Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
No w sumie, wszystko zależy w jakich górach i w jaki sposób... Jak w cywilizowany, terenie i śpi się w schroniskach to można brać, ale jak dźwigasz namiot, i żarcie na dziesięć dni i po drodze nie ma żadnej cywilizacji to nie sądzę żeby ktoś brał 1d:)
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
digital.photography
Jaki jest budżet na zakup body? Być może coś z jedynek Canona? Waga co prawda będzie większa ale trudniej o bardziej wytrzymały i niezawodny korpus. 1Ds Mark III byłby nieporównywalnie mniej podatny na wpływ warunków atmosferycznych w porównaniu z 6D czy nawet 5D jednak cena będzie tutaj wyższa.
--- Kolejny post ---
Zamieszczone przez elduce
A chce Ci się targać takiego klamota po górach?
Wszystko zależy od podejścia do tematu Jeśli kolega wybiera się w góry głównie po to aby fotografować, myślę, że byłby w stanie poświęcić się i dźwigać plecak ze sprzętem. Jeśli sprzęt miałby służyć do amatorskiej dokumentacji rekreacyjnych wycieczek, można zastanowić się nad czymś poręczniejszym.
na pewno ma być lustrzanka :) sam teraz posiada 7d i 16-35L i to właśnie do tego obiektywu chce podpiąć pełną klatkę i się zastanawiam czy 6d będzie podobne w uszczelnieniu co 7d ( a był cały zaśnieżony w górach, zalany na mazurach i nic u nie było :D ) a 6-stki nigdy w rękach nie trzymałem ... druga sprawa, 6d , 5dmkII czy może 1ds mkIII chciałbym wykorzystać jako drugi korpus do fotografii ślubnej bo na pewno w przyszłym roku tak pod koniec zakupie 5dmkIII ale teraz potrzebuje z tańszy korpus na wyprawę po górach Szkocji która mnie czeka w marcu.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Jak już chcesz to targać, to może pomyśl o jakimś lekkim tele? Choćby najprostsze 70-200 L f4. Wbrew pozorom długie ogniskowe bardziej się sprawdzają w górach, niż takie 16-35 na pełnej klatce. Przy szerokim kącie będziesz miał łąki nie góry;) no i zostawiłbym w tedy na razie te 7d...
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
elduce
Jak już chcesz to targać, to może pomyśl o jakimś lekkim tele? Choćby najprostsze 70-200 L f4. Wbrew pozorom długie ogniskowe bardziej się sprawdzają w górach, niż takie 16-35 na pełnej klatce. Przy szerokim kącie będziesz miał łąki nie góryno i zostawiłbym w tedy na razie te 7d...
jako tele używam 135L jak narazie
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
W sumie 6d niby pomyślany jest dla podróżników, ale na pewno jest delikatniej wykonany niż 7. Atutem jest mniejsza waga i geodatowanie zdjęć. Co do odporności to nie wiem, ale ja się ze sprzętem raczej nie cackam i dla takiego 40d i fuji x100 ani mrozy ani wilgoć nie zaszkodziły puki co. Fakt jak jest ulewa to chowam x100 pod kurtkę, a 40d do kabury... No ale myśle ze od zrobienia kilku zdjęć w deszczu to takiemu 6d się nic nie stanie, bez przesady, a jednak jest dużo lżejszy od 5d. Ale pod kranem bym go nie mył:)
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
kimi1899
zastanawiam czy 6d będzie podobne w uszczelnieniu co 7d
nie, nie bedzie, 7D jest jednym z najlepiej uszczelnionych aparatów canona, 5D3 ma dużo gorsze uszczelnienia, 6D również. Ale o ile nie będziesz robił na deszczach intensywnych na gołym body to nie powinno się nic dziać.
Zawsze też możesz sobie kupić foliowy kokon na niego za grosze i to rozwiąże problem...
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
rojo
nie, nie bedzie, 7D jest jednym z najlepiej uszczelnionych aparatów canona, 5D3 ma dużo gorsze uszczelnienia, 6D również. Ale o ile nie będziesz robił na deszczach intensywnych na gołym body to nie powinno się nic dziać.
od lat katuje rozne korpusy Canona na deszczu, czasem takim, ze nawet czlowiek ma juz dosc.
jeszcze mi sie zadna nie zajaknela. ani 10D, ani 30D, 5D mkI czy 5D mkII...
5D mkII to nawet swego czasu utopilem w wodzie. prawda, ze moze 10 sekund minelo miedzy kontaktem z woda a wylowieniem go przeze mnie
z dna na glebokosci pol metra. ale ze nie jest szczelny to moge poswiadczyc - wode mial pod gornym LCD i pod pryzmatem, a jak go 2 godziny pozniej
pan w serwisie (tu podziekowania dla Reparatie van FOTO en VIDEO camera's - polecam gdyby kiedykolwiek bylo potrzebne w NL) rozkrecil, to lalo sie z korpusu
jak z zarzynanego prosiaka...
po skreceniu aparat dziala do dzis (15 miesiecy).
podsumowujac przydlugi wywod - dwu czy jednocyfrowki Canona wytrzymaja wiecej wody niz niejednej osobie sie wydaje ;) nawet jesli nie maja
bog wie jakich uszczelnien.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
podsumowujac przydlugi wywod - dwu czy jednocyfrowki Canona wytrzymaja wiecej wody niz niejednej osobie sie wydaje ;) nawet jesli nie maja
bog wie jakich uszczelnien.
Albo jak w przypadku moim czy kolegi nie wytrzymają nawet wilgoci ;).
Prosto pisząc to jest wyłącznie rzecz szczęścia, egzemplarza, warunków - do wyboru. Natomiast nie są to korpusy które narażone na warunki atmosferyczne dają gwarancję przetrwania, więc nie uogólniałbym jak wyżej 8-).
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Albo jak w przypadku moim czy kolegi nie wytrzymają nawet wilgoci ;).
a rozwin mysl: jakie korpusy i w jakich warunkach im sie to stalo?
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Pisałem już o tym; 30D - padł mi po "wizycie" na deszczu - wcale nie takim dużym. Płyta główna do wymiany. Koledze pad zaliczył 50D w górach w zimie - znów płyta główna. Jeszcze znam podobny przypadek z którymś xxxd - nie pamiętam już modelu a nie chcę zgadywać.