Brawo Nikon! Jeszcze tylko kilka fajnych szkiełek i nie będę się już dłużej zastanawiał. Chyba, że Canon wreszcie weźmie się do roboty.
Wersja do druku
Brawo Nikon! Jeszcze tylko kilka fajnych szkiełek i nie będę się już dłużej zastanawiał. Chyba, że Canon wreszcie weźmie się do roboty.
Tak, wiem. Mój kumpel ma D3 i zastanawiał się nad przesiadką na 1dmkiii właśnei ze wzgldu na ceny szkieł. Teraz kupuje dwie nowe stałki N. Myślisz, że N, wypuszczając kilka jasnych stałek na tym poprzestanie i odpuści sobie segment "bieda L"? A jak widać premiera goni premierę, więc pewnie nie każą nam długo czekać.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Poza tym stałki canona idealne nie są i nowości N są często lepsze optycznie. Canon wprawdzie potrafi robić szkła, ale ich cena powala i nie różni się od cen N (np. nowy 70-200 2.8 IS II - od ładnych paru miesięcy na rynku, a cena specjalnie nie spadła), więc taki 35 1.4L II już taki "taniutki" nie będzie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Przepraszam, nie sprawdzałem ostatnio - trochę jednak spadła :-?
pod wzgledem woluminu sprzedazy - tak, masz racje.
pod wzgledem przychodow - za diabla. Canon przez recykling materialow (*cough* 9-polowych ukladow AF *cough*) i doba logistyke, ma:
1. niskie koszty produkcji
2. sprzet dostepny na magazynie.
wskutek p.1 osiaga duze przychody na mniejszym woluminie sprzedazy. biorac pod uwage fakt, ze aktualnie w dzialce foto Canona wciaz trwa faza "srodkowa polka" (a Nikon jest w przeciwfazie - dol i gora), to nie jest to wynik zly. przyszlosciowo Nikon generuje nieco wiecej niewolnikow systemowych, i to jest jego korzysc.
efekty p.2 sa takie, ze uzytkownicy, ktorym Nikon dal 1-2 lata temu fajne D3 teraz wk* zgrzytaja zebami, bo zakupienie bez mala kazdego powaznego lensa do tego sprzetu graniczy z cudem i wymaga cudow na kiju, wlacznie chyba z daniem * szefowi Nikon USA czy gdzie tam.
generalnie: Canon sprzedaje mniej, ale zarabia wiecej, bo ma lepsze marze. i to jest niestety ta zla wiadomosc, bo to utwierdza jego ksiegowych w przekonaniu, ze dobrze kombinuja. co bynajmniej nie daje nadmiaru optymizmu co do kreatywnosci i inowacyjnosci nowych modeli Canona. i moje marzenie o sensownie rozwiazanym MLU w 5D mkIII nieodmiennie pozostaje w gronie takich marzen jak Scarlet Johanson, zarabianie z landszaftow lub chocby zobaczenie Yeti ;)
np. tutaj
To może trochę OT \Komu jasną stałkę od nikona?
http://cgi.ebay.com/Zoomar-Muenchen-...item255b028d96
Fakt, to byłem ja. Natomiast od tamtej pory troszkę zmieniły mi się warunki w których pracuję (szybkość obróbki ma duże znaczenie, wtedy się męczyłem bo mi komp nie dawał rady, nie byłem w stanie obrabiać RAW, musiałem jechać na JPG). Jednak cały czas kolorystyka to jest jedna z głównych rzeczy na jakie zwróciłbym uwagę, zastanawiając się nad ponownym kupnem Nikona. Czekam na testy.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
No i cały czas wspominam jak pięknie pracował AF. Używałem każdego punktu jaki sobie wymyśliłem i zawsze trafiło (o ile ja czegoś nie spartoliłem podczas kadrowania). Każdy punkt trafiał. Powiedz to inżynierom Canona ;)
Hmmm, co do D7000. Tak, 60D to plastikowa zabawka.
Najbardziej "wkurzył" mnie podwójny slot na karty i grip z joystickiem :evil:
Czemu u C. nawet piątka nie ma tych ficzerów? Czemu nie ma żadnej FF puchy z szybkim af, buforem i serią? Wystarczyłoby mi takie 5D z af z 40D i seria na tym poziomie. A nie kombinowanie po polsrodkach, 5DII i szukanie zajechanej 1DII do szybkich akcji.....