Pisałem o poprzednim weekendzie - odzew był marny... w tym tygodniu nie wiem czy dam radę.
Wersja do druku
To może przełożymy to na po świętach? Ludziska będą miały więcej czasu...
ja się piszę, dostosuję sie do każdego terminu, czy to sobota, czy niedziela, ale jak mamy się plątać wieczorową porą to potrzebował bym porzyczyć jakiś statywik, bo mój (new) dopiero do mnie jedzie. wymagań specjalnych nie mam, byleby stało i się nie ruszało...
Dopisuje sie wstępnie na niedzielę, chyba ze nastapi zmiana planów - czyli wyjadę na narty.
Coś ucichło.. To robimy jakiś wypadzik z piwkiem?? Teraz fajna pogoda bo przyprószył śnieżek..
Rzeczywiście cisza po Świętach, ale gdyby ponownie wypalił pomysł spotkania i na dodatek chcielibyście się spotkać w terminie 1-3 stycznia to chętnie do Was dołączę, niestety tylko wtedy będę w Waszym cudnym mieście :)