To będzie duże pudełko z małymi starymi zapałkami i wytartą draską. Albo krzesiwo i hubka;)
Wersja do druku
To będzie duże pudełko z małymi starymi zapałkami i wytartą draską. Albo krzesiwo i hubka;)
I główne motto Canona w reklamach przy każdym teraz nowym sprzęcie "za mniej, płacisz więcej"
Najlepszym sposobem żeby zatrzymać tą wariacje kastracji, byłoby nie kupowanie takich nowości, ale dużo osób i tak się nakręci na logo i zapłaci podwójnie za nowość. Ja bym jednak wciąż stawiał na 6dclassic.
Zaczynam powoli wierzyć w to, że dobrze zrobiłem kupując dwie sztuki Canona 6D. Widać, że jeszcze długo w tym segmencie nie będzie nic porządniejszego.
Mam 5d3 ale chyba nie mialbym oporow przed 4'ka. Ofc z cena o 1000 funtow nizsza ;)
@kurczeblade, o nikosiach nawet nie wspominaj. Jaki jest sens odsylania nowego aparatu do serwisu po kropke.
QUOTE=zdebik;1354001]Mam 5d3 ale chyba nie mialbym oporow przed 4'ka. Ofc z cena o 1000 funtow nizsza ;)
@kurczeblade, o nikosiach nawet nie wspominaj. Jaki jest sens odsylania nowego aparatu do serwisu po kropke.[/QUOTE]
Taki jest sens że po 100tys albo więcej możesz wysłać aparat do serwisu i dostajesz nowy mechanizm migawki, nowa migawkę, nowe gumy i czyszczenie całego aparatu. Wszystko poza czasem gwarancji, a wadą jest na tyle niezauważalna że można spokojnie focic wcześniej. Po serwisie nowy praktycznie aparat, czyli jest do uratowania, a kto bystry to jeszcze na tym skorzysta. Kastrata już nie uratujesz, a kupując takie kastraty pokazujecie ze następnym razem jeszcze mocniej sobie firma może pozwolić na kastrację. Dodam tylko że nie jestem fanbojem marki Nikon, mogę focic jedna i druga marką, to tylko narzędzie, nie przyzwiazuje się do marki. Drażni mnie fakt że ceny lecą w górę a jakość w dół. To samo jest w Nikonie, między innymi D7500... Z tym że Canon z tym modelem nieźle cofnął się do tyłu. A szkoda bo kibicowałem i czekałem niecierpliwie na 6dmk2. Swoją drogą, teraz można kupić N750 bez wady fabrycznej.
--- Kolejny post ---
Taki jest sens że po 100tys albo więcej możesz wysłać aparat do serwisu i dostajesz nowy mechanizm migawki, nowa migawkę, nowe gumy i czyszczenie całego aparatu. Wszystko poza czasem gwarancji, a wadą jest na tyle niezauważalna że można spokojnie focic wcześniej. Po serwisie nowy praktycznie aparat, czyli jest do uratowania, a kto bystry to jeszcze na tym skorzysta. Kastrata już nie uratujesz, a kupując takie kastraty pokazujecie ze następnym razem jeszcze mocniej sobie firma może pozwolić na kastrację. Dodam tylko że nie jestem fanbojem marki Nikon, mogę focic jedna i druga marką, to tylko narzędzie, nie przyzwiazuje się do marki. Drażni mnie fakt że ceny lecą w górę a jakość w dół. To samo jest w Nikonie, między innymi D7500... Z tym że Canon z tym modelem nieźle cofnął się do tyłu. A szkoda bo kibicowałem i czekałem niecierpliwie na 6dmk2. Swoją drogą, teraz można kupić N750 bez wady fabrycznej.[/QUOTE]
Nawet w pewnym momencie myślałem nad powrotem do Canona, i właśnie 6dmk2 brałem pod uwagę.
Nie no to będzie świetny sprzęt i na pewno będzie się na nim świetnie pracowało.
Jednak kłamanie w żywe oczy jak to jest nowa wspaniała matryca i technologia widziana w 5d mk4 i 80d to przegięcie. Rozumiałbym braki technologiczne, ale oni technologię mają i to pokazali na wspomnianych modelach. Nadal do piet nie dorasta elastycznością Sony i Nikona.
Mam nadzieję, że rynek szybko zweryfikuje cenę i zejdzie do obecnego poziomu 6d lub niżej. Nie uśmiecha mi się kombinowanie z przejściówkami do Sony, ani całkowita zmiana systemu. 5d4 to nei mój próg cenowy. Chociaż może a7 III będzie używalny pod względem pracy AF na niesystemowych szkłach.