No wygląda na to, że Nikon właśnie zabił kurę znosząca złote jajka. Ciekawie się to układa. Nie rozumiem tego ale być może stanie się jaśniejsze w obliczu następnych premier.
Wersja do druku
No wygląda na to, że Nikon właśnie zabił kurę znosząca złote jajka. Ciekawie się to układa. Nie rozumiem tego ale być może stanie się jaśniejsze w obliczu następnych premier.
Cholera.
To jest naprawdę zaje.....FAJNA pucha.
Wreszcie w puszce segmentu entry pojawiły się konkretne nowości. Co prawda cena wejściowa jest dość wysoka ($1200), ale obstawiam, że z początkiem 2011 zacznie spadać do przyzwoitego poziomu 3000-3500pln/body.
Czuję niemałą zazdrość - na polu bebechów i ergonomii, ten aparat bije WSZYSTKIE Canony poniżej 1D, 1Ds, i 7D (oczywiście nie mam na myśli fizycznych rozmiarów bo jest malutki, tylko kilka milimetrów przewagi nad 550D).
Teraz czekam na pierwsze testy i opinie nt. jakości obrazka. Jeśli nie będzie można rozróżnić jakości D7000 przyrównując do 550D czy 60D to ja chyba wysiadam na następnej stacji.
o! korpus prawie magnezowy.. podobnie jak w 30D.. chociaz w 30stce przod, a wlasciwie jego czesc, jeszcze jest z metalu...
Jest jeszcze jeden fajny drobiazg w D7000 ale to chyba wszystkie Nikony tak maja... ten znacznik na gornym LCD ktory informuje o aktualnie wybranym punkcie AF ... Taka mala rzecz a bardzo przydatna.
Pamietam ze w analogowej 50tce bylo cos w ten desen, chociaz tam byly az 3 punkty AF..
'ciekawy' sklep .. sprzedaja cos co nie istnieje