Ja z Sigmą 24-105 f4 ART na 6DMKII miałem czasem nietrafione ale teraz na R jest po prostu rewelacja. Chociaż obiektyw powoduje inny problem (tak mi się wydaje) pobiera więcej pradu z baterii niż inne obiektywy.
Wersja do druku
Ja z Sigmą 24-105 f4 ART na 6DMKII miałem czasem nietrafione ale teraz na R jest po prostu rewelacja. Chociaż obiektyw powoduje inny problem (tak mi się wydaje) pobiera więcej pradu z baterii niż inne obiektywy.
Ja mam czasami FF na 135L, które na wszystkich dslr chodziło bez problemu. Na starych 28/50/85 ten AF chodził dobrze, ale nie bardzo dobrze, czy wzorowo. Natomiast sigmy 35 i 50art chodzą fenomenalnie jeśli chodzi o celność afu.
Ogólnie rzadko się to podkreśla, ale na ostrych szkłach af ma łatwiej, nawet na dslr. Również dlatego te współczesne konstrukcję są takie sprawne.
Pamiętam jak kilka lat temu kupiłem 50stm i doznałem szoku, że to szło jest takie ostre i bardzo sprawnie trafia z ostrością. Do czasu pogorszenia warunków świetlnych, bo wtedy bardzo zwalniało i już nie było tak kolorowo :) nie mogłem jednak polubić jego bokehu i wolałem pomęczyć się z 50usm.
Wysłane z mojego M2003J15SC przy użyciu Tapatalka
te starsze konsrukcje Maja rowniez wieksza AC na otwartej przyslonie a na tej dokonuje sie pomiaru odleglosci.
oznacza to , ze wynik pomiaru zalezec bedzie w jakims stopniu od barwy przedmiotu na ktory mierzymy odleglosc za pomoca detekcji fazy.
arty mialy i Maja zdecydowanie nizsza ac , stad i potencjalnie mniejsza tendencja do zaleznosci pomiaru od barwy motywu.
w drozszych dslarach wprowadzono kompensacje AC w ukladzie af , ale ona tez nie byla idealnie 100%-owa.
w DP - matrycach to tez wystepuje.
Nikon przezornie w swoich ML wprowadzil mikrojustacje AF - moze byc przydatna.
Rowniez a. sferyczna moze byc przyczyna bledu , nawet jakas szczatkowa.
Generalnie blad jest zdecydowanie mniejszy niz w dslrach - o czym wszyscy utkownicy ML dobrze wiedza.
A ja jeszcze zastanawiam się nad czymś takim. Przy dłuższych ogniskowych, już nawet 85, czy 135mm, po powiększeniu X10 widać w wizjerze, że ten obraz bardzo drga. Nie da się utrzymać tego tak stabilnie jak krótsze ogniskowe. To też utrudnia pracę AF-owi. Ciekawe, czy IS w szkle lub IBIS to poprawiają. Mówię tu oczywiście o praktycznym fotografowaniu a nie testach około-laboratoryjnych - statyw, cegły, linijki, baterie ;)
Wysłane z mojego M2003J15SC przy użyciu Tapatalka
Chyba od zawsze było tak w każdym systemie, czy to w lustrach czy bezlustrach, że im większa ogniskowa tym AF działa lepiej i pewniej.
Na 85 1.8 też mam BF. Znowu całe postacie z kilku metrów i ostrość prawie pół metra przed, przysłona około 2. Może przez używanie race tracking z profilu gdzie nie łapał twarzy ale punktem był nie na twarzy. No to ostrość powinna być na korpusie a nie przed...
Ja dzisiaj trochę pobawiłem się 50mm 1.8 STM i na 6DMKII i na R. I jak bym nie ustawił mikroregulację w 6DMKII to trafianie z ostrością było cały czas losowe, czasem dobrze czasem przed czasem za. Na R zawsze jak należy i chyba obiektyw wróci do łask. Bo leżał w plecaku nie używany właśnie ze względu na celność.