Chinaskiego_2005 nie znaleźli, albo nic na ten temat już nie mówiono.
Wersja do druku
Chinaskiego_2005 nie znaleźli, albo nic na ten temat już nie mówiono.
uff, miałem juz u nich dokonać transakcji ale jakos cos mnie tknęło i kupiłem w lokalnym fotojokerze, oczywiscie tu i uwdzie dodam linki do forum aby to wypozycjonowac
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos....html?skad=rss
wpiszcie w google japanfoto, to ostrzeżenie wisi od ponad pół roku i co? i nic. Naiwnych nie brakuje. Myślę, że szybko doczekamy się kolejnego sklepu, przy takim popycie :) Ja oczywiście o tym napiszę i mam nadzieję, że tym razem nikt nie zarzuci mi, że krytykuję konkurencję bo sam mam drogo a oni są tańsi więc są super.
Do wiadomości podam, że osobiści zgłaszałem sprawę do US już w pierwszych miesiącach działania japanfoto i oczywiście nic się nie stało. Już dawno wiedzieliśmy, że coś jest nei tak, znamy ceny zakupowe swiatowe na sigme na przykład i wiemy co jest a co nie jest możliwe.
Na koniec napisze coś nie miłego: kupiłeś i cieszysz się, że dostałeś towar od japanfoto? Gratuluję, wsparłeś złodzieja i umożliwiłeś mu oszukanie innych, mimo, że w sieci wystarczyło wpisać w google japanfoto by poczytać opinie więc nie wiem czy masz powody by się cieszyć. Tym bardziej, że sklep już nieistnieje więc w razie jakichkolwiek problemów z gwarancją, które jak widać są, czekają cie kolejne wydatki.
Właśnie w Faktach o nich mówili, zrobili sobie kumulację w okresie świątecznym wystawiająć ceny po 70% niższe.
W Panoramie tez było. Ale jak znam życie za rok po świętach zobaczymy powtórkę narzekań poszkodowanych na własne życzenie.
no wiocha jak nic.....
Ci co dali sie naciac maja nauczke ,mam nadzieje ,ze do konca zycia....
foto-net ,ze tak zapytam.... dlaczego dopiero teraz jak sprawa wyszla piszesz o tym donosie do US ? :D Pytam z czystej ciekawosci,jesli pisales o tym wczesniej to przepraszam...nie mam sily przebijac sie przez te 30 stron.
no zaraz, zaraz.. oszustów zupełnie nie bronię ale to akurat zastanawiające.. ciekawe czy np. na forumowych Tip-ów też idą donosy..? Miał któryś jakąś kontrolę albo co? hmm.. teraz się tak zastanowiłem i niedawno jak kupowałem coś od jednego z TIPów to zamiast dawniej używanego adresu i nr konta transakcja była realizowana przez inną osobę/konto.. oczywiście wszystko bez żadnych najmniejszych problemów ale... hmm.. może to wskutek takich działań "życzliwych".. generalnie donoszenie na konkurencję jakoś mi nie pasuje - chyba że to oszukany klient by doniósł.. ale tak to szczerze mówiąc mi się nie podoba bardzo..
teraz też wychodzi..
A co do wszystkich który połakomili się na ofertę japanfoto to szczerze mówię - że wg mnie to dobrze im tak - sami się prosili..
żeby parę groszy oszczędzić wyłącza się myślenie - zamiast sprawdzić na googlach opinie (o JF już pół roku temu były symptomy że to wałek) czy nawet pogadać o cenach ze sprawdzonymi sprzedawcami mającymi sklepy w rzeczywistości blisko miejsca zamieszkania to się łakomią.. ja kupuję albo u osób wielokrotnie sprawdzonych, handlujących od lat tym samym asortymentem gdzie są cały czas "świeże" opinie (jak tu na forum) a resztę kupuję w normalnym sklepie gdzie towar mogę "pomacać" przed zakupem, dostanę normalny paragon itp. - a jak się odpowiednio pogada i potarguje a sprzedawca normalny to się bez problemu da kupić po cenach zbliżonych do allegro - w sobotę kupiłem np. pierścionki do makro kenko za 530 zł gdzie najtaniej znalazłem za 500 zł ale gdzieś tam w polsce - a tu za parę zł więcej mogłem obejrzeć, przetestować itp. i w razie wątpliwości po prostu nie kupić.. żeby było ciekawiej wszystkie aparaty też kupiłem w tym sklepie bo ceny też były konkurencyjne.. i tyle na ten temat.. chytry dwa razy traci a za darmo nikt nic nie daje.. a jak ktoś myśli że może kupić sprzęt za 30% wartości to sam się prosi o kłopoty..
Klienci Japanfoto.pl nie otrzymają zakupionych produktów
Autor: IDG.pl/TZ
25 stycznia 2009 12:00
Od kilku dni policja w Zabrzu otrzymuje zgłoszenia o oszustwach związanych z działalnością sklepu internetowego Japanfoto.pl. Niektórzy poszkodowani, stracili nawet kilka tysięcy złotych. Serwisy internetowe nieuczciwej firmy zostały już zablokowane.
Według policji z Zabrza, sklep internetowy Japanfoto.pl oferował aparaty fotograficzne w wyjątkowo niskich cenach. Na początku funkcjonował zgodnie z prawem, o czym mogą świadczyć pierwsze komentarze na jego temat. Wszystko zmieniło się w grudniu 2008 roku. Klienci zamawiali produkty, wpłacali pieniądze, ale nie otrzymywali zakupionych towarów.
Z informacji podawanych przez serwis MMSilesia.pl wynika, że właścicielka sklepu kilka dni temu ogłosiła upadłość, a to oznacza, że klienci nie mają już szans na otrzymanie zamówionych produktów. O swych problemach związanych z działalnością sklepu internauci wspominali między innymi na łamach serwisu Opineo.pl.
Policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą zablokowali witrynę sklepu, a także szereg innych serwisów tej firmy o podobnych nazwach. Wszyscy poszkodowani są proszeni o kontakt z policją. Ten przykład ma także stanowić kolejne ostrzeżenie, skłaniające do wnikliwego sprawdzania zbyt atrakcyjnych ofert dostępnych w Internecie.
Źródło: http://www.idg.pl/news/334422/Klienc...produktow.html