trza było lampą walnąć na wprost !!!! hehehe (żartuję)
Wersja do druku
trza było lampą walnąć na wprost !!!! hehehe (żartuję)
Był taki jeden koleś z sony alpha ;) Spawara na wprost. Koło północy kadry miał ostro poprzekręcane ;)
eeee. według mnie ta para wychodząca z kościoła to nie jest najbardziej dynamiczna scena z całej ceremonii....
z "jakiegoś" doświadczenia wiem, że znacznie bardziej dynamiczne sceny to takie gdzie robimy bliższe ujęcia pary młodej w ruchu, ale w ruchu gestów, mimiki - nie całych postaci. (tak jak na zdjeciu poniżej)
to ujęcie które pokazałeś (wychodząca para) akurat wg mnie łatwo zamrozić - zwłaszcza z takiej odległości i pod takim kątem...
ale to moje zdanie. niech się wypowiedzą ślubni weterani.
Tego typu scena jest raczej statyczna. Często trzeba strzelać seriami gdyż niektórzy ludzie często mrużą oczy. IMO wychodzenie jest troszkę trudniejsze (zależnie od jasności kościoła).
wychodzenie robie 85mm 1,8 ... tam to łatwo poruszyć .... zawsze proszę żeby nei biegli z tego kościoła :-) ale ciężko się fotografuje idąc do tyłu ;-)
ładne zdjęcie
niektórzy by cię za taką herezje spalili na stosie ;-)
ale jestem podobnego zdania - to co napisałeś jest najprawdziwszą prawdą ;-)
bywałem w kościołach gdzie spokojnie 24-105 iso800 przy czasach 1/50-1/80robiłem pół ceremoni a drugie pół 50 1.4
i tak jak mówisz są kościoły gdzie jest tak ciemno że nawet 24-70 2.8 nie pomoże
ostatnio byłem w Krzeszowicach k. Krakowa w kościele; panowie kamerzyści rozłożyli statywy z dwoma halogenami
50mm używałem na iso1600 przy czasach ~1/60-1/80 i przysłonach 2.8-3.2
ale bez tych halogenów to ciemność, widzę ciemność!
no i ja robie śluby za darmo :shock: