To zadne gierki slowne. Chyba, ze z Pana strony.
Wychodzi na to, ze praktyka jest dziwna. Umowa ze spolka, a przelew na konto prywatne.
Wersja do druku
To zadne gierki slowne. Chyba, ze z Pana strony.
Wychodzi na to, ze praktyka jest dziwna. Umowa ze spolka, a przelew na konto prywatne.
O czym Pan w ogóle pisze?
Ma Pan do mnie jakieś zarzuty? Proszę otwarcie, drogą oficjalną, prawną, a nie jakieś dziwaczne formowe działania quasi-adwokackie.
Ależ wcale nie potrzebuję Panu wierzyć, wystarczą proste fakty. Data wystawienia tytułu wykonawczego nie musi być zbieżna z datą powstania. Tytuł wykonawczy może być również umorzony a za jakiś czas wystawiony ponownie, albo w ogóle nie wystawiony i odłożony "na później". No i detal, nie wydaje mi się żeby Pan wiedział więcej o finansach mojej firmy niż ja.
Zadne gierki. Jeden z kolegow napisal, ze przelew na konto osoby fizycznej poszedl, zgodnie ze wskazaniem. Okazuje sie, ze sprzedajacym jest jednak sp z o o.
Jest to wiec co najmniej dziwne.
Nadto, kolega wykazal, ze konto do zwrotu pieniedzy przeslal, wbrew temu co Pan twierdzi.
Przesłał. Wczoraj. Sprawa zostanie zakończona jak powinna być dawno. Jeśli email wysłał wcześniej, do mnie nie dotarł. Nie wnikam w przyczyny, ale nie dopytywałbym się gdybym go wcześniej miał. To, cytując klasyka, oczywista oczywistość.
Proszę Pana, nawet sprzątaczka wie więcej o firmie w której sprząta niż publiczność z forum. Prosiłbym się powstrzymać od durnowatych uwag. Są jakieś pytania merytoryczne, słucham, odpowiem. Nie mam ochoty uczestniczyć w paleniu czarownic.
Tylko pozazdroscic. Zwykly pracownik tak sie utozsamia, ze pisze "moja firma".
Zwykla zawodowa ciekawosc.
W prawnika sie nie bawie. Jestem nim.