Witam
Wiecej zdjęć i nie tylko:
http://photography-on-the.net/forum/...ght=samyang+35
Pozdrawiam
M.S.
Wersja do druku
Witam
Wiecej zdjęć i nie tylko:
http://photography-on-the.net/forum/...ght=samyang+35
Pozdrawiam
M.S.
Mam prośbę do posiadaczy tego obiektywu, nie będących jednocześnie sprzedawcami tego sprzętu.
Czy możecie umieścić jakieś sample z tego szkła i opisać swoje względne odczucia dotyczące ręcznego ustawiania ostrości w tym obiektywie.
Pozdrawiam
Michał
kupiłem go pod VDSLR i miażdży, ale jak ostatnio zacząłęm nim focić to dopiero pokazał pazurki :mrgreen:
jeżeli nie jest Ci potrzebny w pracy AF to optycznie nie odstaje od L'ki (dobra zaraz pewnie onaniści z matematycznymi skalami i wykresami powiedzą jak bardzo się mylę - ale swoje widzę przy fotach które robię) i z pełną świadomością to mówię bo pracuję na jednym i drugim. co do samego ostrzenia to ma utra wygodny ring z hard stopami co baaaardzo mi się podoba, a do tego jest bardzo precyzyjny.
podsumowując dla osób które robią zdjęcia a nie kolekcjonują szkła i czytają wykresy, które często są o kant **** rozbić to jedyny minus tego szkła to brak AF i tylko to ;)
Saer masz wersje z potwierdzeniem czy ostrzysz na LV ?:)
kurcze, kolejne fajne szkielko od Samyanga, tyle ze tutaj brak AFa niestety może doskwierac. Jakby nie bylo w wizjerze nie da sie jednoznacznie ocenic czy ostrosc jest ustawiona dokladnie tam gdzie chcemy..no moze przy obiektach ktore znajduja się blisko jest jeszcze taka możliwość ale wg mnie im dalej dana osoba/rzecz znajduje sie od obiektywu tym ciezej. Moze kiedys sie zmobilizuja do jakiegos prostego ukladu AF
Znalazłem dosyć istotną (moim zdaniem) uwagę na temat pracy z tym szkłem:
"But besides requiring you to dial in an aperture, the manual diaphragm means the camera doesn’t open the aperture to its widest setting for viewing, composing, or focusing. As you close down the diaphragm to set a meter-assisted exposure, the viewfinder dims just as it does when you engage depth-of-field preview. As a result, you compose and focus at maximum aperture, and then close down to the shooting aperture before tripping the shutter."
http://www.popphoto.com/gear/2011/06...n-35mm-f14-umc ---> źródło
Tzn. że kręcenie na przemian dwoma pierścieniami do każdego zdjęcia nie stanowi dla ciebie Saer niewygodnej obsługi??
Ja sobie wyobrażam z tym Samyang'iem sytuację tak:
- wpierw "wrócić" przysłonę na 1,4 nieważne do jakiego ujęcia (bo na innych przysłonach jest ciemniejszy wizjer utrudniający ostrzenie),
- wyostrzenie
- po wyostrzeniu przymknięcie na żądaną przysłonę (np. 5,6)
- naciśnięcie spustu migawki
Trzeba kręcić dwoma pierścieniami do każdego ujęcia powyżej przysłony 1,4? Nawet manualny Zenit (mam w domu Zenit'a z obiektywem Helios) przymyka FIZYCZNIE przysłonę dopiero w momencie robienia zdjęcia. A nie przed. Oczywiście można ustawić przysłonę na pierścieniu PRZED ale nie wpływa to na jasność obrazu w wizjerze.
W przypadku Zenita jest tak:
- ustawienie ostrości na dowolnej dziurze - czyli mogę od razu ustawić przysłonę np. 5,6 (bo jest automatyka przysłony)
- wyostrzenie (obraz w wizjerze jest tak samo jasny bez względu na wybraną przysłonę)
- naciśnięcie spustu migawki
Nie wyobrażam sobie by kręcić dwoma pierścieniami do każdego ujęcia powyżej przysłony 1,4 bo obraz w wizjerze się ściemnia (bo brakuje automatyki przysłony). Poprawcie mnie jeśli się mylę odnośnie mechaniki Samyanga. To byłby w takim razie obiektyw "podwójnie manualny".
Mam też pytanie: czy ten Samyang w wersji Nikon'wskiej ale z podpiętym adapterem do Canona (z "dandelionem" w wersji z obsługą przysłony z poziomu body) ma automatykę przysłony posuniętą do takiego stopnia że oprócz możliwości sterowania przysłoną pokrętłem na body przysłona domyka się dopiero w momencie robienia zdjęcia?
Świetny test. Trochę się obawiam tego Samyanga. Miałem Sigme, tak chwaloną 50 1.4, i była słaba. Miałem Tokine 35 2.8 i też mydliła. Tu jest jednak fajny zakres i światło 1.4 Kusi bardzo...
Panie Macieju :
W przypadku Zenita jest tak:
- ustawienie ostrości na dowolnej dziurze - czyli mogę od razu ustawić przysłonę np. 5,6 (bo jest automatyka przysłony)
- wyostrzenie (obraz w wizjerze jest tak samo jasny bez względu na wybraną przysłonę)
- naciśnięcie spustu migawki
Ekhm .....
Jesteś pewien że Ci przymknie przysłonę ?
Mam przy sobie Zenita ET z Heliosem 44M-6 MC (58mm, f/2,0). Jak chcesz to nagram Ci wideo na YouTube z całym tym procesem. Gdy tylko lekko naciskam spust migawki to mam DOF (Depth Of Field). Po tym delikatnym wciśnięciu spustu migawki wizjer się zaciemnia gdy mam wybraną przysłonę inną niż 2,0. Dociskam spust do końca i zdjęcie jest trzaśnięte na ustawionej WCZEŚNIEJ przysłonie (np. 5,6). Ale... w momencie ostrzenia i patrzenia w wizjer NA USTAWIONEJ PRZYSŁONIE (np. 5,6) bez wciskania spustu migawki MAM JEDNAK CAŁY CZAS OBRAZ Z PRZYSŁONY 2,0. Dziwi mnie czemu Samyang jest taki "podwójnie manualny". To z pewnością utrudnia fotografowanie bo musisz skakać między przysłoną do oglądania (i ostrzenia) obrazu a przysłoną do fotografowania.
Masz Heliosa 44M-6 MC (58mm, f/2.0) albo Samyanga 35 f/1.4? Ja mam z tych dwóch tylko Heliosa.
Nie musisz, też mam taki zestaw.
Czy podpinasz Samyanga pod Zenita ?
Wtedy nie działa ?
Tak jest od wprowadzenia TTL w lustrzankach jednoobiektywowych w latach 70-tych,Cytat:
Dziwi mnie czemu Samyang jest taki "podwójnie manualny". To z pewnością utrudnia fotografowanie bo musisz skakać między przysłoną do oglądania (i ostrzenia) obrazu a przysłoną do fotografowania.
Na czas pomiaru ostrości [odległości,AF] obiektyw jest otwarty na pełną"dziurę.
Do pomiaru światła przymykany do wartości ustawionej przysłony.
Obecnie stosowane obiektywy poczynając od Praktiki PLC [electric] mają symulację wartości przymkniętej przysłony więc w czasie pomiaru ekspozycji zjawisko ciemnienia wizjera nie występuje.
Tak skonstruowane szkła rozpoznamy po wystającym z tylnego pierścienia mocowania
trzpieniu popychacza przysłony i braku elektrostyków do "rozmowy " z aparatem.
To nie utrudnia fotografowania tylko w wypadku prostych mechanicznych obiektywów
ułatwia.Przy fotografowaniu na małych otworach przysłony ciemność szkła obezwładniłaby AF.A i ustawienie manualne ostrości byłoby co najmniej utrudnione.
Ja bym się spytał kogoś kto używa Samyanga 35 f 1,4 w wersji Canon (bez styków) bo ten niuans wyłapał już ktoś przede mną:
No właśnie. Nie wiem czemu dokładnie to samo wyszło na testach za granicą:
http://www.photozone.de/canon_eos_ff...yang35f14eosff ---> tu jest mowa o owym "niuansie":
"Due to the uncoupled aperture the viewfinder image will get darker the more you stop down similar to what you normally experience in depth-of-field preview mode."
Już tłumaczę:
"Z powodu braku kontaktu z przysłoną obraz w wizjerze ściemni się gdy przymkniemy przysłonę, podobnie jak to ma miejsce w przypadku naciskania przycisku od podglądu głębi ostrości"
http://www.popphoto.com/gear/2011/06...n-35mm-f14-umc ---> kolejne źródło
"But besides requiring you to dial in an aperture, the manual diaphragm means the camera doesn’t open the aperture to its widest setting for viewing, composing, or focusing. As you close down the diaphragm to set a meter-assisted exposure, the viewfinder dims just as it does when you engage depth-of-field preview. As a result, you compose and focus at maximum aperture, and then close down to the shooting aperture before tripping the shutter."
Już tłumaczę:
"Ale oprócz tego że trzeba kręcić (ręcznie) pierścieniem od regulacji przysłony, to ta ręcznie ustawiana przysłona oznacza że aparat fotograficzny nie otworzy nam przysłony do największej możliwej by oglądać, komponować obraz, czy żeby wyregulować ostrość. W momencie gdy przymykamy (ręcznym pierścieniem) przysłonę by ustawić zmierzoną ekspozycję to obraz w wizjerze przyciemnia się, tak samo jak gdybyśmy włączali sobie podgląd głębi ostrości. W rezultacie komponuje się i ostrzy się na maksymalnie otwartej przysłonie i dopiero potem przymyka się przysłonę - tuż przed naciśnięciem spustu migawki."
Ponawiam zatem poprzednio zadane pytanie: czy Samyang 35 f/1,4 w wersji Nikon'wskiej ale z podpiętym adapterem do Canona (z "dandelionem" w wersji z obsługą przysłony z poziomu body) ma automatykę przysłony posuniętą do takiego stopnia że oprócz możliwości sterowania przysłoną pokrętłem na body przysłona domyka się DOPIERO w momencie robienia zdjęcia?
Już się dowiedziałem. Samyang 35 f/1,4 podpięty do Canona - nieważne czy z mocowaniem Canon czy z mocowaniem Nikon (z przejściówką) - nie zaoferuje w Canonie automatyki przysłony.
Adapter - umożliwiający zastosowanie obiektywu Samyang w wersji Nikon w body Canon - ma styki elektroniczne tylko z jednej strony. Jeśli Samyang w w body Nikon ma automatykę przysłony to ... w Canonie możemy o tej automatyce przysłony sobie tylko pomarzyć. W Canonie czeka nas zatem skakanie po pierścieniach (ostrości/ przysłony) i zliczanie klików przysłony (lub patrzenie na pierścień z góry) do każdego ujęcia "nie-na-pełnej-dziurze". I kontrola żeby czasem nie pomylić sobie przysłony z obiektywu z przysłoną ustawioną na body aparatu (by nie zepsuć ekspozycji). A fu... Nie wyobrażam sobie sensownej pracy z takim "podwójnie manualnym" szkłem. Może tylko dla krótkiej rozrywki.
Dla porównania powtórzę to co napisałem wcześniej: Zenit z manualnym obiektywem Helios, pomimo że manualny, toporny to ... ma automatykę przysłony. Samyang niby dedykuje obiektyw do Canona (oraz do innych body) ale w wersji Canon nie zrobił mu automatyki przysłony. To jest co najmniej dziwne posunięcie... Przyznam że Samyang zaciekawił mnie jakością obrazka! Naprawdę fajny obraz! Ale zła ergonomia męczy. Można by non stop kręcić tą ostrością. Ale dwa pierścienie na raz ... To przesada...
Do Canona zamawiam sobie w takim razie "plastisch fantastisch" EF 35 f/2. Może Sigma/ Tamron zauważą "dziurę" w rynku i wypuszczą jasną stałkę (FF) 35mm? "Power is nothing without control". Pozdrawiam wszystkich "władców pierścieni".
To że nie zaoferuje to nie jest żadna nowość.
Dla mnie to niestety nowość. Oto moja korespondencja:
-----------------------------
PYTANIE:
"Mam pytanie odnośnie Samyanga 35 f/1,4:
- czy w wersji Nikonowej z zamontowaną przejściówką Canon można sterować przysłoną pokrętłem na body aparatu
- czy w wersji Nikonowej z przejściówką Canon przysłona zamyka się dopiero w momencie naciśnięcia spustu migawki
Z tego co wiem do elektronicznej kontroli przysłony (ponoć) ustawia się przysłonę na f/22."
ODPOWIEDŹ:
Witam,
ad 1. w Canonie nie można, w Nikonie tak
ad. 2 W wersji Canonowej przysłonę ustawiam recznie, w Nikonowej sama się domyka
-----------------------------
Wynikałoby z tego że w body Nikon obiektyw Samyang ma automatykę przysłony. Czyli wersja Canon jest bardzo mocno obkrojona. W Canonie nie ma ani potwierdzenia ostrości ani nie ma automatyki przysłony. Musisz kleić dandeliona albo stosować wersję Nikon z przejściówką żeby zaświeciła ci się zielona kropka od ostrości. Ale o automatyce przysłony w Canonie można sobie tylko pomarzyć. A w wersji Nikon to wszystko jest! Plus możesz kontrolować przysłonę pokrętłem na body aparatu! To co zostało "zaoferowane" w wersji Canon jest co najmniej ubogie.
Robiłem zdjęcia manualnym obiektywem z manualnym pierścieniem przysłony (Zenit + Helios). Manualny pierścień przysłony wcale nie musi oznaczać braku automatyki przysłony. To zależy od producenta. Przymierzałem się do tego szkła Samyang. Ale samą ostrością/ rozdzielczością obrazu nie ma się co podniecać. W przypadku Samyanga w wersji Canon mamy totalnego obrzyna.
Nie chodzi o to że to wersja okrojona, tylko o to że Cwanon nie odda bez sporej ilości $$ swoich tajemnych protokołów dot. czy to przysłony, AF, ETTL-a czy czegokolwiek innego.
No ale przecież wynika to z faktu, że Nikony mają to, czego (już) nie mają Canony, czyli kręcenie silnikiem z body + mechaniczne sterowanie przysłoną sprzęgiełkiem z body. W różnych typach szkieł są te pradawne patenty wykorzystywane, Canon zakończył implementować mechanikę w bagnetach FD, w EF jest tylko elektronika, więc sterowanie szkłami już nie jest takie łatwe.
Co do matówek miałem kiedyś na 5D - Ee-S i tę z klinem i rastrem. Zdecydowanie wolę Ee-S. Ta z klinem/rastrem dobra jest do makro, ale nie do normalnego fotografowania, bo za dużo jej w kadrze, po za tym na f/2.8-4 na brzegacz kadru już prawie nic nie widać. Może akurat trafiłem na słaby model, bo nie była to markowa za 400zł. Matówki na starych AE-1, etc..lepiej się zachowują.
Co do mocowania - już dawno pisałem, że skoro Samyang nie ma żadnej automatyki to nie warto go kupować z mocowaniem EF. Lepiej z Nikkora bo przynajmniej szkło jest wielosystemowe - można je nawet założyć na stare Canony FD.
Troche odgrzebuje temat ale chciałem sie podzielic spostrzeżeniami po kilku dniach używania Samyanga 35mm f1.4.
Otoz kupilem go głównie do celów filmowania. (na FF - 5Dmk2)
Rozważałem opcje Canona 28mm f1.8 vs Samyang 35mm f1.4 (bo niestety na L-ke Canona 35mm mnie nie stac).
Roznica miedzy C28mm a S35mm byla ok 400zł (mowie o nowych sztukach z dodatkowo kupiona oslona przeciwsloneczna do C28mm).
Zdecydowalem sie jednak na Samyanga, nie dlatego ze jest tanszy, ale dlatego ze naprawde plastyka tego szkła jest (jak dla mnie) nie do porownania z C28mm.
Co prawda na FF nie uzywalem tej 28mm tylka jakis czas temu na cropie, ale to co mi pokazal Samyang podczas krecenia filmu jestem pod wrażeniem.
Co do fotek, to jak na razie nie zdążylem dokladnie potestowac sprzetu, natomiast jestem mile zaskoczony latwoscia trafiania w dany punkt, ktory chce by byl ostry.
Dopowiem, ze mam wersje Samyanga calkowicie manualna, bez potwierdznia ostrosci.
Jak mi sie uda, to za niedługo wrzuce jakies sample prosto z puszki wywolane z rawa.
Jednym slowem, jak na dzien dzisiejszy moge spokojnie powiedziec, ze polecam ten obiektyw dla amatorow i hobbystow (tam gdzie szybkosc nie jest az tak wazna), bo jednak do professional to sie nie nadaje, chodzi caly czas o ten brak AF.
Pozdr.
fajne
Witam wszystkich :)
Jedno zdanie wyjaśnienia :)
Zenit ET o którym pisze Maciek Długosz to już wypasiona, jedna z ostatnich (o ile nie ostatnia) wersja Zenita E, z tzw automatyczną przesłoną (w tamtych czasach dostępną w Prakticach i Exaktach). Zenit E przez całe lata był produkowany z tzw przesłoną preselekcyjną (i to były obiektywy w pełni manualne). Taki obiektyw posiadał dwa pierścienie do ustawiania przysłony:
-pierwszy ze skalą przysłon, ustawia się go przed ostrzeniem, posiada zapadki
stabilizujące pierścień na zadanej wartości; ustawienie tego pierścienia pozostawia
przysłonę w pełni otwartą- nie porusza jej;
-drugi lekko chodzący pierścień domyka przysłonę do zadanej pierwszym pierścieniem
wartości.
Czyli robiąc zdjęcie manualnym Zenitem E najpierw ustawiało się czas i wielkość przysłony, potem ostrzyło się a na koniec nie odrywając oka od wizjera przymykało się przysłonę drugim pierścieniem. Tak wygląda w pełni manualny Zenit E. I co ciekawe- dawało się tym robić zdjęcia nawet na imprezach gdzie teraz bez AF-a i reszty automatyki wielu rozkłada bezradnie ręce :). Ten model służył mi ponad 10 lat i mam go gdzieś w szafie do dzisiejszego dnia :)
Pozdrawiam
Przepraszam za off-topic ale będąc posiadaczem Zenita czuję się zobowiązany. Zenit był produkowany od 1956 do 2005 roku (w różnych odmianach). Model ET był produkowany w latach 1981-1991. Od 1983 roku można było dodatkowo kupić wersję Zenita z oznaczeniem "12XP". XP-ek miał wskazania światłomierza w wizjerze. Do roku 2005 powstało jeszcze kilka odmian Zenita: 122, 312M, 412DX, LS, KM, KM Plus. Automatyka przysłony w Zenicie była stosowana przez 20 lat!
Ja nie patrzę na szkła budżetowe dlatego, że szkła praktyczne (te z AF ) pozwalają bezstresowo i profesjonalnie pracować. Z tego powodu pracując bezstresowo i profesjonalnie nie mam kłopotu z budżetem :idea:
A tak przy okazji to miałem kilka dni te Samya 16, 35, 85 mm optycznie są rewelacyjne :arrow:
Mam PRAKTYCZNE pytania. Wpierw jednak długi wstęp:
http://blog.uniquephoto.com/?p=4738 ---> źródło
[...] If you are not used to shooting with an old Canon or Nikon lens that had stop-down metering, the external aperture will be somewhat of a pain for you at first. For those of you that do not know what i am talking about, “Stop-Down metering” is where the lens attached to the camera has an independent aperture control from the camera. This causes the camera, in Canon’s case, to register a ”00″ where the aperture is normally displayed. In order to shoot a correct exposure at a given F-stop, you have to physically stop the lens down and cut the light passing into the camera’s meter. Alright so no big deal, just another step in shooting right? Well this presents a problem. stopping the lens down causes the light passing into the camera to be cut in half every stop down, which causes the viewfinder to become incredibly dark as you get to smaller apertures like f/8. The problem is that when you are looking though the viewfinder that has been darkened, it becomes increasingly difficult to see what is in your frame. The best way to counter-act this is to focus closer to wide open, then stop down to meter, and take your shot.
Tłumaczenie:
[...] Jeśli nie przywykłeś do fotografowania ze starym obiektywem Canon lub Nikon, który miał pomiar światła dopiero po domknięciu przysłony, to na początku ten zewnętrzny pierścień przysłony będzie dla ciebie w pewnym sensie bolączką. Dla tych z was, którzy nie wiedzą o czym mówię, "pomiar światła po domknięciu przysłony", jest wtedy gdy obiektyw podpięty do aparatu ma regulację przysłony niezależną od [elektroniki/ body] aparatu. To powoduje, że aparat, w przypadku firmy Canon, zarejestruje "00", na wyświetlaczu LCD [w trybie Av] - czyli na panelu gdzie przysłona zazwyczaj jest wyświetlana. Aby dokonać prawidłowej ekspozycji na danej przysłonie f, trzeba przymknąć obiektyw i "zredukować światło" dochodzące do czujnika mierzącego ilość światła. No dobra żaden z tym problem, to tylko kolejny etap w robieniu zdjęć, prawda? Cóż stanowi to pewien problem. Przymknięcie obiektywu spowoduje, że światło przechodzące do aparatu zmniejszy się za każdym razem o połowę, z każdym klikiem przysłony, co spowoduje że wizjer staje się ciemny gdy dojdziemy do wartości przysłony np. f/8. Problemem jest to, że gdy patrzysz w wizjer, który mocno się ściemnił, coraz trudniej będzie ci zobaczyć co znajduje się w kadrze. Najlepszym sposobem zapobiegania temu jest ostrzenie na otwartej przysłonie, przymknięcie do pomiaru światła, naciśnięcie spustu migawki.
Koniec tłumaczenia.
Moje PRAKTYCZNE pytania do użytkowników Sama 35 są następujące: czy wynikałoby z tego że
1. Bez doklejonego dandeliona (oraz bez wersji Nikon z przejściówką) w ogóle nie trzeba preselekcyjnie ustawiać przysłony w body aparatu w trybie Av skoro aparat tak czy inaczej "nie widzi obiektywu" i w trybie Av wyświetla się non stop "00"? Czy chcąc zrobić zdjęcie na f/2,8 (bez dandeliona) pokrętło w body aparatu od przysłony w ogóle nie jest dotykane? A pomiar światła (czyli wciskanie do połowy spustu migawki) dokonywany jest dopiero PO domknięciu obiektywu?
2. Natomiast w wersji z dandelionem chcąc zrobić zdjęcie na f/2,8 wpierw preselekcyjnie wybieramy sobie przysłonę w body aparatu, wciskamy spust migawki do połowy i aparat mierzy światło na pełnej dziurze i symuluje domknięcie przysłony? Czy w związku z tym pomiar światła (połowicznie wciśnięty spust migawki) trzeba przytrzymać jeszcze PRZED domknięciem obiektywu?
Jak to wygląda w praktyce? Ufff - trochę to może zawiłe ale użytkownicy Sama pewnie wiedzą o co mi chodzi.
W praktyczne wyglada to tak ze niezależnie czy masz opcje z potwierdzeniem czy nie ustawiasz sobie na AV np 1.4 i tego nie ruszasz.... po ustawieniu ostrosci, pierścieniem ustawiasz żadna przyslone i robisz fotkę. Na body nic nie zmieniasz.
Moim zdaniem nie ma z tym problemu.... Problem miałem za to z manualnym ostrzeniem przy przyslonach typu 1.4-2.0 nawet z potwierdzeniem.
asrt, a czy mógłbyś podzielić się wiedzą na temat tego, jaki patent z potwierdzeniem ostrości zastosowałeś w tym Samyangu ? Ciekawi mnie czy może przez adapter, czy doklejałeś chipa, i czy jest to trudne rozwiązanie.
Dureń ze mnie! Dopiero teraz sobie przypomniałem że spust migawki można przecież przełączać między dwoma trybami pracy:
- AE lock
- AE
"Fabrycznie" jest ustawiony AE Lock. I można to zmieniać w menu aparatu. W przypadku drugiej opcji będzie bez znaczenia kiedy naciskamy spust migawki (przed czy po domknięciu manualnego obiektywu), aparat zmierzy wtedy światło tuż przed otwarciem migawki.
Ostrzenie manualne na pełnej dziurze z jasnym obiektywem... Ekhmmm... Sony ma "focus peaking" - szalenie przydatna rzecz! Dodatkowym plusem jest też łatwiejsze ostrzenie manualem w gorszych warunkach oświetleniowych. Może Canon TEŻ (kiedyś, kiedyś) na coś takiego wpadnie. Chyba wreszcie zrozumiałem skąd bierze się ten entuzjazm ludzi do NEX'a:
Jakby ktoś był ciekawy co to jest to peaking mode: http://vimeo.com/24821210
Fajna sprawa!
Wreszcie "focus peaking" jest też w Canonie:
http://www.canon-board.info/showthre...ewpost&t=82079
SAMYANG 35 1,4 vs CANON 28 1,8 ...
na co stawiacie? (pod aps-c)
Moim zdaniem bardziej niż różnica w ogniskowych istotna jest tu różnica AF/MF. Jeśli chcesz mieć bardzo fajny obrazek na 1.4 lub super obrazek na 2.0 i decydujesz się kręcić manualnie to wybierasz 35tke. Jeśli chcesz mieć bardzo fajny obrazek dopiero od 2.8, akceptowany od 2.0 i nie chcesz kręcić manualnie wybierasz 28. Jeśli żadna z powyższych opcji cię nie satysfakcjonuje to zbierasz na 24 lub 35 L:)
Skąd ten wzrost cen samyanga?? Rok temu 1600 a teraz u Cichego 2000 zł. Nie wiem czy to polscy dystrybutorzy tak się cenią czy może samyang zaczął sie cenić duzo bardziej?
A może kursy walut się zmieniają?
Kusi mnie ten obiektyw jakościa obrazka, ale boję się tego ostrzenia manualnego. Czy na 5d ostrzenie ręczne sprawia wiele problemu? Nie zarabiam na fotkach, robie je jedynie dla przyjemności. Prosze o wypowiedzi osób które go mają (nie tylko na 5d).
Drugie pytanie to jak z perspektywy czasu oceniacie potwierdzenie ostrości robione ustawiane przez Cichego? Czy dobrze się sprawdza?
Witam. Jak wygląda sprawa z wersją na Nikona plus przejściówka z potwierdzeniem ostrości? Są z tym jakieś problemy? Brać zwykłą z potwierdzeniem ostrości czy jakąś z programowaniem (FF/BF)?
ok. Już sobie znalazłem :).