Poproszę o opinię kogoś kto nosi na tym strapie jedynkę z np 16-35 albo czymś również ciężkim. Jeśli wytrzymuje to kupię QS.
Wersja do druku
Poproszę o opinię kogoś kto nosi na tym strapie jedynkę z np 16-35 albo czymś również ciężkim. Jeśli wytrzymuje to kupię QS.
himi - spokojnie da radę. 1dsII +70-200/2,8 to najcięższe co próbowałem
Trzyma się to pewnie? Jeśli tak to chyba będę klientem. Yerzu - ile waży taki zestaw? Masz możliwość sprawdzenia?
Dziśiaj otrzymałem ten pasek . W tym miejscu chciałem podziękować producentowi - on bedzie wiedział za co - a dla wszystkich pozostałych - za bezintresowną pomoc . Oczywiście sprawdzę "jak to się nosi" i również opiszę . Pozdrawiam canoniarzy .
Wczoraj przetestowałem pasek.Obciążenie to 30D+grip+70-200 2.8 is (najcięższe co mam)
Jeżeli nosisz normalnie bez szarpnięć spokojnie daje radę.Musiałem jednak sprawdzić go w przypadku ekstremalnych obciążeń.Zrzucając cały zestaw z wysokości około 50cm trzymając go za pasek z równoczesnym szarpnięciem w górę (oczywiście eksperyment był przeprowadzany nad miękkim podłożem, ilość powtórzeń 7)pasek wytrzymał ale nie do końca.Delikatnie wygiął się karabińczyk.Zaznaczam, że były to naprawdę mocne szarpnięcia.Dla bezpieczeństwa zamontowałem dodatkowe kółko od kluczy omijając karabińczyk.Do reszty wykonania brak zastrzeżeń, a po pierwszych próbach podczas focenia jestem zadowolony z zakupu.
Ja wczoraj przetestowałem 1 raz na ślubie - najcięższe co nosiłem to 1dsII+70-200/2,8+EX580 - nie rzucałem aparatem nie robiłem nie wiadomo czego - po prostu puszczałem go jeśli sięgałem po 2 puszkę i wszystko jest jak najbardziej OK.
Himi - niestety nie mam jak zważyć zestawu ale na necie pewnie znajdziesz podane wagi poszczególnych elementów zestawu :)
Quick-Strap, jak wcześniej opisałem >>TUTAJ<<jest starannie wykonany i budzi zaufanie.
Używam go od 3 dni z 450D i kitowym obiektywem więc obciążenie niewielkie.
Mam zastrzeżenia do 3 rzeczy:
1. Brak regulacji długości niestety troszeczkę przeszkadza. Wprawdzie można go kupić w wersji dla wyższych i niższych, to jednak indywidualne preferencje równiez sa ważne i możliwośc korekcji wysokości zawieszenia aparatu - chociaz o kilka centymetrów - bardzo by się przydała. Oczywiscie można się szybko przyzwyczaić do "narzuconej" pozycji, bo aparat wisi mniej więcej w dobrym punkcie.
2. Brak ogranicznika dolnej pozycji aparatu jest niewielkim mankamentem. Podnosząc i opuszczając aparat szersza część paska samoczynnie, delikatnie, sukcesywnie przesuwa sie na plecy. Po jakimś czasie trzeba go korygować. Gdyby był ogranicznik, pasek samoczynnie wracałby do ustawionej pozycji.
Przydałoby się, dla zwykłej wygody.
3. Karabińczyk mnie nie zawiódł, ale wydaje mi się, że to jednak nie ten materiał, co powinien być. Wykonany jest ze znalu, a to materiał ulegający starzeniu i po jakimś czasie staje się po prostu kruchy. Tu sugestia dla konstruktora, z prośbą o znalezienie karabińczyka z lepszego materiału
Przyjrzałem sie bardzo dokładnie szyciu paska. Jest wykonane dobrze i wzbudza zaufanie. Całościowo oceniam go jako dobry produkt, za dobrą cenę, warty kupienia, bo naprawdę bardzo poprawia komfort noszenia aparatu.
I grip Ci się nie otworzył? To dość słabe ogniwo w zestawie - jak łapię za gripa w celu przejścia do pionu to skrzypi, skubany...Cytat:
Zamieszczone przez sten
a ja taki "system" zrobilem sam, tz karabinek ze szmyczy, klamry zatrzaskowej, kółko do kluczy prasowane,
orginalny pasek 2 końcami wczepiam w klamerę a paskiem łaczę druga stronę klamry z kółkiem, kółko oczywiście w zaczep aparatu......... zestaw mozna wzbogacić o karabinek ale po zastosowaniu klamry raczej zbyteczny....
zestaw ten sprawdza mi sie dobrze i jest wygodny, bezpieczny a po umieszczeniu bezpiecznie aparatu w torbie lub na statywie razłanczam klamre a pasek pozostaje na szyi........polecam
No właśnie tu się pojawia największy problem, bo prawdopodobnie nie były prowadzone testy na zmęczenie materiału, które w takich "karabinkach" następuje dosyć szybko, bo nie są one przeznaczone do większych obciążeń. Dlatego też nawet jeśli taki karabinek wytrzymuje statyczne obciążenie 5 kg, to nie gwarantuje wytrzymałości na jakiekolwiek obciążenie dynamiczne, dlatego moim zdaniem, aby nie narazić się na przykre słowa użytkowników, którzy po kilku tygodniach zużyją karabinki, należałoby znaleźć solidniejszy element i przeprowadzić dokładne i dłuższe testy - szczególnie symulacje na obciążenia dynamiczne, rozciąganie itp. Można to oczywiście zrobić domowymi sposobami.
Swoją drogą mam taką smycz z podobnym karabinkiem, którą używałem wyłącznie do noszenia kluczy. Nosiłem ją około roku. Klucze były chowane w kieszeni, a smycz służyła mi do wyciągania ich w razie potrzeby, czyli była narażona na bardzo małe (około 75 gram), ale dynamiczne obciążenia. Pewnego razu jak ją wyjąłem z kieszeni wyglądała tak:
Może warto tu pomyśleć o rozwiązaniach stosowanych w psich smyczach - one są przygotowane na złe warunki atmosferyczne (najczęściej chromowane, bądź niklowane) i do tego wytrzymałe na rozciąganie i szarpanie (to chyba oczywiste)
Znam problem z tymi karabinczykami. Są montowane do pilotów (systemy alarmowe) i często muszę je wymieniać, pękają bez powodu. Proponuje zastosować szekle ( są również z blokada zapobiegajacą przypadkowe otwarcie - blokada poprzez tulejkę nakręcają na ruchomy element)
no to może zastosować jakiś mocniejszy karabinek, nie dla ludzi, a np dla koni :) http://www.hippoland.abc24.pl/defaul...381&pro=314533
Przygotowywana jest nowa wersja paska. Stara wersja jest teraz w niższej cenie. Powód? Wyprzedaż. Te karabińczyki wcale nie są takie słabe. Ze słabszych smyczy są rzeczywiście badziewne, ale ja kupowałem te porządniejsze.Tutaj link do nowej aukcji na allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=721586293 Stara wersja kosztuje teraz 39.99zł.
Nowa wersja będzie miała karabińczyki z dobrego gatunku stali nierdzewnej. Będzie też blokada do blokowania pozycji karabińczyka. Nowa wersja zachowa starą cenę- 59,99zł.
bakek może próbowałeś jak to wygląda dla dwóch aparatów, przypuszczam że trochę będą przeskadzać sobie nawzajem dwa paski...
Próbowałem- przeszkadzałyby jakbyś chciał na raz zrobić zdjęcie dwoma aparatami :)
Powinno się wtedy założyć jeden przez głowę, a drugi na ramię (jak torebka). Wtedy nie będzie żadnych kolizji i będzie bardzo wygodnie.
lub obydwa na ramie i spiąć je jak r-strap
Znalazłem dzisiaj w Poznaniu, zupełnie przypadkiem sklep z "akcesoriami krawieckimi i kaletniczymi". Za 3,50zł kupiłem całkiem fajny karabińczyk: masywny i dodatkowo idealnie pasujący do mojego pseudo-r-strapa w wersji beta. Oczywiście najpierw sprawdziłem wytrzymałość. 6,5kg (to naprawdę, naprawdę dużo jak na coś co miałbym nosić na ramieniu) zawiesiłem na karabińczyku. Trochę nim pomachałem - nic. Dopiero po ok. 20-30krotnym upuszczeniu z wysokości 50-70cm ciężarków karabińczyk odkształcił się tak jak na zdjęciu: główka odgięła się o 2 milimetry przez co blokujący element został wypchnięty przez sprężynę. No cóż, biorąc pod uwagę, że chcę na nim zawiesić 3 razy lżejszy sprzęt - poproszę takich 10! :D
myślę, że w każdym większym mieście można znaleźć taką "lepszą pasmanterię". Poszukam jeszcze wersji z zabezpieczeniem. Dla porównania, po lewej karabińczyk ze zwykłej smyczy.
zawsze można coś takiego ..
i line dynamiczną żeby nie uszkodzić barku bo 6.5kg ..to już hoho
;)
Pytanie tylko gdzie to dostać i za ile? :>
W sklepach turystyczno/wycieczkowo/..../górskich, w których byłem mieli takie karabińczyki - owszem wytrzymałe - ale wielkie jak cholera. Karabińczyk prawie wielkości puchy :/
Do tego wpadłem na pomysł aby zamiast mocować za gniazdo statywowe (co niezbyt mi się podoba bo lubię swoją Sherpe :D) przepleść wąską tasmę (taką jak przy plecakach) przez "oczka" do paska przy spuście migawki i gripie. Postaram się w najbliższym czasie coś stworzyć i wrzucić jakieś poglądowe foty. Obudził się we mnie Adam Słodowy :D
Ten ostatni rodzaj karabińczyka się nie sprawdzi... nie ma elementu obrotowego i śruba będzie mogła się odkręcić. Myślałem też o zastosowaniu takiego o jakim pisał talarczyk, ale ten wygląda mało estetycznie. Znalazłem inne karabińczyki- ze stali nierdzewnej (gatunek A4), które są bardzo wytrzymałe. Na pewno bardziej niż te powyżej, ale to jeszcze zostanie sprawdzone. Pojawią się one w nowej wersji paska. Teraz będzie on o wiele mocniejszy.
widziałem ostatnio takie mini wersje w sieci sklepów ASMET (market ze śrubkami, nakrętkami itp ) - http://www.asmet.com.pl
np. http://katalog.asmet.com.pl/okno.php...ust_grupa=1134
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
a nie można dać do takiego karabińczyka porządnego kółka od kluczy ;) ..co prawda nie będzie to wyglądało profesjonalnie no ale cóż
No właśnie te o których teraz piszesz też nie mają elementu obrotowego :) Nie ma co robić prowizorki. Oczywiście każdy może sobie konstruować to co lubi, bo to fajna zabawa- pytanie tylko czy się opłaci i na ile ta konstrukcja będzie dobra... Jak już mówiłem- u mnie karabińczyk będzie bardzo mocny bez udziwnień.
Zacząłem - "jak na razie" . Pasek przez kilka dni używany przez moją żonę . Z pewnych względów test musiałem scedować własnie na ślubną ( i za co !!! ) . Na pasku zawisł 50D z załadowanym gripem . Używane obiektywy to canony 300/4 IS oraz 400/5,6 . Teren - obszary leśne . Kobieta zawsze bardziej delikatnie obchodzi się ze sprzętem niż facet . Nie szarpie i nie rzuca . Mimo to jednak waga sprzętu dość znaczna . Nie zauważyliśmy żadnych zmian w pasku ani systemie mocowania . Dla mnie najbardziej niepewne było miejsce przeszycia/przyszycia wąskiej części paska do szerszego elementu . Jednak i ten fragment jak i karabińczyk nie zawiodły . Nie zastanawiałem się natomiast nad trwałością karabińcyka i starzeniem się materiału - o czym pisali koledzy . Jeśli jednak to prawda , to wolałbym , żeby jednak był z oksydowanej , niklowanej lub chromowanej stali . Przydałby się też szerszy pasek w miejscu założenia karabińczyka - np. 20 mm . Poza tym kontra na śrubie mocowania do aparatu mogłaby mieć większą średnicę . Ostatecznie - dla fotografów ślubnych - dobra rzecz i funkcjonalna . Tylko jedno pytanie - jak założyć jeden aparat na szyję na pasku orginalnym , a drugi na ramię na R-Starp , by ze sobą nie kolidowały ??. Czy to jest wykonalne ?. Jeśli nie , to nadal mamy tylko jeden aparat - tyle , że z boku . Pozdrawiam .
No właśnie, śledzę wątek uważnie i interesuje mnie kwestia z ostatnich zdań wlodala, czy jeden aparat na szyji na oryginalnym pasku a drugi na bocznym pasku nie będą kolidowały, szczególnie czy ten z bocznego paska da się swobodnie przyłożyć do oka bo raczej ten pasek będzie pod oryginalnym na szyi). Jak ktoś może to przetestować to byłoby super.
Bakek, trzymam kciuki i czekam na nową wersję :)
Jaszczur78 - jeśli nie masz dwóch aparatów , to weź dwa paski - jeden z aparatem przez jedno ramię - drugi , pusty , przez drugie . Zobaczysz , że ten na wierzchu blokuje ten drugi , spodni - i nie ma na to siły . Jedyne rozwiązanie to analogiczne jak w orginale . Obydwa paski z przodu/na piersiach użytkownika nie mogą na siebie zachodzić . Sprzęganie ich jest możliwe tylko na plecach ewentualnie wysoko z tyłu na ramionach ( choć tego drugiego rozwiązania osobiście nie uważam za dobre ) .
Ja razie również czekam na nową wersję rodzimej produkcji .
Popatrzcie na mocowanie w Castoramie - jest tam caly dzial szekli i różnej maści i rozmiarów karabinczykow oraz innych elementow do łączenia ze sobą lin, linek, sznurków, pasków i taśm.
Dzięki Wlodal za obrazowe opisanie :) Akurat mam 2 aparaty, kombinowałem tak żeby w tym z boku maksymalnie wydłużyć oryginalny pasek ale był i tak za krótki aby przyłożyć aparat do oka, jeżeli jego pasek był pod paskiem pierwszego aparatu - odwrotnie, wiadomo, można się powiesić. Myślałem że może dłuższy pasek (np r-strap długi) wystarczy. Ideałem dla mnie byłoby, że jeden aparat zwyczajnie na szyji z przodu, a drugi z boku - oba aparaty na boku jakoś nie przemawiają do mnie. No nic, pożyjemy zobaczymy :)
Jest już Quick Strap mkII. Oto link do aukcji na allegro dla zainteresowanych: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=733545766
Sugerując się opiniami z forum, zastosowałem nowe, mocniejsze karabińczyki oraz blokadę pozycji karabińczyka.
Mam pytanko - aparat zapasowy noszę na ramieniu, nie po przekątnej. Jaka jest długość paska dla poszczególnych wersji ?
Pewnie chodzi o obwód. Wersja krótsza- 130cm Wersja podstawowa- 120cm Wersja dłuższa- 140cm. Sprawdzałem- spokojnie można nosić także na ramieniu, jednak jeśli ma Pan taki zamiar to lepiej kupić wersję krótszą.
jeśli mogę sugestię:
wiele osób zapewne przywitałoby z radością bardziej dyskretne napisy
albo wersja bez napisów (możecie ją nazwać pro ;])
w sumie ciekawy patent. gdybym miał lżejszy aparat może bym używał - gdy noszę pasek nadgarstkowy i ramienny, ten drugi mi niepotrzebnie lata i zasłania wizjer, a ten wisiałby z dołu
albo napisy tłoczone...
Przyłącze sie do zdania kolegów: ten napis nie jest estetyczny. Wolałbym nawet zapłacić parę złotych więcej aby nie mieć tego białego, wielkiego napisu.
Mogę wysyłać także bez napisu, ale tylko w tej wersji. A w następnej wersji napis będzie zmieniony na bardziej dyskretny, taki, który nie będzie się bardzo rzucał w oczy.
chyba wkradł się błąd w długości ...
czyli wersja krótsza - 120 cm
standard - 130 cm
dluższa - 140 cm
?
Niom napisz trochę razi więc dobrze, że można zamówić bez niego
bakek kiedy będzie dostępna najnowsza wersja paska??
o widze cena spadla do 40pln
ale tak po prawdzie to chyba lepiej dac cene 99,99 ;)
ale niech ten pasek bedzie naprawde porzadny z jakiegos neoprenu z kieszonka i klamerka ktora choc z wygladu bedzie krzyczala "pro"
narazie to nawet zdjec nie ma na aukcji jak on calosciowo wyglada
Cena jest taka sama- tylko stara wersja była w niższej cenie. Nie zamierzam konkurować z R-Strap'em pod tym względem, mój produkt jest konkurencyjny dlatego, że jest prosty i solidny, a zarazem stosunkowo tani. Jest wykonany z takich materiałów jak tradycyjny pasek do aparatu, który używa 99% fotografów i raczej się na ten materiał nie narzeka. Mój pasek i tak jest wygodniejszy, bo trzyma się go przez ramię a nie na szyi. Niedługo ukaże się więcej zdjęć jak i filmy demonstrujące jego możliwości.Cytat:
o widze cena spadla do 40pln
ale tak po prawdzie to chyba lepiej dac cene 99,99
ale niech ten pasek bedzie naprawde porzadny z jakiegos neoprenu z kieszonka i klamerka ktora choc z wygladu bedzie krzyczala "pro"
narazie to nawet zdjec nie ma na aukcji jak on calosciowo wyglada
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Już jest dostępna najnowsza wersja paska :)
moze i 99% fotografow uzywa normalnego paska z zestawu ... ja tam im szczerze wspolczuje odkad przesiadlem sie na neopren nie jestem w stanie dotknac ostrych brzegow paska canona i zaden napis czy kolor mnie nie przekona do powrotu :)
ciekawe czy bylby popyt na cos ze tak powiem bardziej rozbudowanego ale dalej nie firmowego ...
Myślałem nad tym rozwiązaniem, albo podobnym, ale ja sądzę, że producenci zmodyfikują gwint statywowy, bądź w ogóle mocowanie paska, tak że w przyszłości na pewno będą królować paski podobne do rozwiązania stosowanego przeze mnie (jak i w r-strap'ie).
Były dwie wersje (mkI i mkII- jeśli przyjąć oznaczenia znane z Canona). Będzie w przyszłości mkIII w której napis będzie inny.
coś a'la Y strap stosowany jest już od dawna i to bardzo wygodne rozwiązanie
do tego używam pętli wspinaczkowej plus karabińczyk i podpięcie na krótką cienką dynemę do aparatu
koszt całkowity
Pętla PAD 1200mm Rock Empire 20zł - przez korpus
Pętla Wild Country DYNEEMA 10mm/300mm 10zł - podpięcie do aparatu
Karabinek akcesoryjny 15zł
większość sprzętu się używa przy sporcie więc dla korzystających ze skłaek to wydatek żaden bo używane pętle i karabinki są na stanie
jak znajdę chwilę to przed lustrem się obfotografuję
Byloby fajnie, domyslam sie, ze skladniki do nabycia w sklepach sportowych?
Pozwólcie panowie i panie, że dorzucę swoje 3 grosze :)
DIY paseczek zrobiony na poczekaniu na kilkanaście minut przed wyjściem na weselne focenie :):
- kupiony w Auchan pasek do montażu hamaków - 12zł
- odczepiony od czegoś karabińczyk - jakieś 2zł (?)
- kawałek starego paska od aparatu
Żadnych śrub wkręcanych w podstawę, żadnych gąbkowych podkładek i innych pierdół.
Kawałek starego paska przewlekamy przez standardowe mocowanie paska w aparacie, reszta banalna.
Paseczek przetestowałem w warunkach polowych (wesele) - sprawdził się świetnie. Aparat wisiał stabilnie, nic się nie majtało, nie obijał się o kolegę wiszącego klasycznie na brzuchu :).
Posiadacze ciężkich aparatów i szkieł mogą obetrzeć zimny pot z czoła i przystępować do majsterkowania ... pasek może naprawdę dużo wytrzymać:
Pozdrawiam :)
no dobra to jak kolega wisiał sobie na brzuchu to jak podciągałeś pod oczy kolegę z r-strapa .. wygląda, że kolidowało i to mocno
Widzę, że wielu jest zapalonych majsterkowiczów wśród fotografów :) Tylko, że to rozwiązanie jest jak zastąpienie dedykowanych obiektywów z AF obiektywami pod m42 z przejściówką- niby to samo, ale jednak wiele niedogodności. Ale trzeba przyznać, że pasek zrobiony własnoręcznie daje wiele satysfakcji. A tak a propos jutro lub pojutrze powinien pojawić się krótki filmik, który pokazuje możliwości Quick Strap'a i jak go używać.