Poczytaj sobie na forum Nikona o ich problemach z serwisem Nikon Polska to pozostanie Ci do wyboru Olympus, Sigma albo Minolta :!: (choc nie wiadomo jak to jest z ich serwisami)Cytat:
Zamieszczone przez sid
Wersja do druku
Poczytaj sobie na forum Nikona o ich problemach z serwisem Nikon Polska to pozostanie Ci do wyboru Olympus, Sigma albo Minolta :!: (choc nie wiadomo jak to jest z ich serwisami)Cytat:
Zamieszczone przez sid
Nie ma co sarkastycznie pisać. Ja mam oraz kilka osób tutaj piszących swoje doświadczenia w temacie serwisu. Nie ma powodu, aby przechodzić nad tym stanem rzeczy do porządku. Przykładowo "Od wysorzania zdjęć jest PS" świadczy o dyletancji. Chyba więcej nie trzeba.Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Canon oprócz wad ma tez sporo zalet. Osobiście czekałbym na 30D, ale już poszedłem w stronę 5D.Cytat:
Zamieszczone przez sid
ja czekam na swoje malenstwo bo wyladowalo na zytniej... matowka do wymiany i musze czekac na czesci bo nie ma w serwise, moze beda za 2 tyg. :] zobaczymy jak sie sprawy potocza i zdam relacje...
Cytat:
Zamieszczone przez oskarkowy
Potwierdzam tę praktykę! Gdy walczyłem z Żytnią o kalibrację puszki z 4. szkłami, to 20D i obiektywy wylądowały w torebkach foliowych, w jakie pakują mi warzywa na straganie. Z 20D musiałem usunąć wszelkie elementy zdejmowalne: muszlę, dekiel ochronny, pasek... po prostu do serwisu trafił golas. Obiektywy tak samo - wszystkie dekle/filtry UV do zdjęcia. Może boją się, że pogubią te wszystkie dodatki, taki tam bałagan...Cytat:
Zamieszczone przez maku
I jeszcze jedno... sławna już pani, dokonująca wstępnej diagnozy i przyjmująca sprzęt do serwisu, wypełnia potwierdzenie przyjęcia, wpisując czy przyjmuje sprzęt nowy czy używany. Określenie "używany" odnosi się zarówno do poobijanego trupa jak i wychuchanej/wypielęgnowanej, bez żadnej ryski, eLki albo puszki. Nie zauważyłem, aby stan oddawanego do serwisu sprzętu był szerzej opisany i bogatszy w więcej przymiotników. Tak więc niewykluczone, że ciężko byłoby udowodnić serwisowi, że np. zwracane szkło nie miało wcześniej ryski, a teraz ma... a wiadomo, że wszelkie takie uszkodzenia rzutują na wartość sprzetu przy ewentualnej jego późniejszej odsprzedaży.
P.S. Radzę też dokładnie czytać to, co wpisane jest na potwierdzeniu przyjęcia. Zamiast zdawanego 28/1.8 pani wpisała 28/2.8, a zawuażyłem ten "drobiazg" gdy już wychodziłem. Na szczęście wpisują jeszcze nr seryjny, także w razie co można walczyć.
Ale to co jest opisywane w tym temacie to sie poprostu w glowie nie miesci!!! To przekracza wszystkie wyobrazenia o serwisie do bani :( Widac ten problem dotyczy wiely serwisow foto (ad. Nikon) ale nie zmienia faktu, ze ich powinno sie pozwac.
Jak do seriwsu moga przyjmowac sprzet ludzie ktozy wogule sie na niczym nie znaja (przyklad tych pan).
Ostatnio mojemu dziadkowi powiedzieli, ze w jego 300D nie dziala najlepiej bo zrobil wiecej niz 10 tys zdjec (dopiero co przekorczyl te 10 000) z tego co wiem migawka jest zaprojektowana na wiecej strzalow a na dodatek dziadek ma problemy ze stykami w obiektywie ktore nie lapia bo cos jest nie tak :(
I spusci biednego straszego czlowieka po drzewie i nadl obiektyw niekontaktuje.
Moze dla wiekoszosci Polakow zyjacych w tym pieknym kraju postepowanie tego serwisu jest najwyzej odrobine dziwne, ale to kwestaj zlego przyzwyczajenia, albo raczej przyzwyczajenia do zlego.
To jest tragedia! Nie bede wspolpracowal z taka firma.
Na prfc gość opisywał swoje przeboje w olympusie. Skończyło się mailem do centrali, po którym naprawa została załatwiona w trybie błyskawicznym, niemal "na poduszkach".Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE]
Co do mnie to troche załuję,że nie zrobiłem użytku ze sprawy z serwisem Sony.
Pozdr
Czytając te wszystkie uwagi mnie się nasuwa takie rozwiązanie. Jeżeli chcą, jak pisze p13ka "golasa" to nie oddawac i natychmiast maila do Canona z opisem sytuacji i prośbą o podanie adresu serwisu gdzie można wysłać aparat (cały aparat, czyli z deklami, muszlami itp) a nie jego części. Następnego dnia telefon do Canona - przez Skype albo O2 to nawet niewiele kosztuje. Pare takich skarg mogłoby coś zmienic. Tak to wydaje się, że producent nawet nie wie jak "dobry" jest jego serwis - to chyba nie jest Canon tylko jakaś prywatna spółka z autoryzacją i umową z Canonem.
W Szczecinie jestem w o tyle komfortowej sytuacji, ze na Żytnią mam dużo dalej niż do Berlina. Do serwisu w Berlinie to tylko 1.5 godz autem a do Wawy to z 8-10 godzin. Właściwie w całej zachdniej Polsce Berlin jest lepszym rozwiązaniem niż Żytnia.
Odkąd jesteśmy w EU nie powinno być problemu z wysłaniem aparatu do serwisu w Berlinie, Londynie czy Paryżu. Koszta trochę większe ale i zaufanie do serwisu też.
Janusz
Napisz adresCytat:
Zamieszczone przez Janusz Body
Ela właśnie wróciła z "serwisu". Podobno trzy szkła jej dostroili, ale 100-400IS już nie. Upierają się, że dostroją obiektyw i będzie cacy. Powiedziała im, że da to zrobić jak na piśmie dostanie, że to szkło dalej będzie ostrzyć z innymi puszkami.
Teraz poszła sprawdzać, czy chociaż inne szkła jej działają.
Proponuję udać się do ERY, tam dostrajają optymalnie.;-)
Doprawdy?Cytat:
Zamieszczone przez Janusz Body
Czy ja już pisałem na tym forum jak wyglądało w Londynie serwisowanie cyfraka Olympusa mojego kolegi?
wysłałem do Canona link do tego wątku.
Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe...
Zawsze mówiłem: precz z Sony. Mi nie naprawili monitora i jestem 1.2k zł w plecy. Pisałem dużo listów i nic.Cytat:
Zamieszczone przez Lutek
A to ja sie Tobie przyznam ze ja szukając dla siebie aparatu też kierowałem się dewizą: Never More Sony!Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
I taką dewize wpajam znajomym.
Pozdr
Mam telewizor, video, kino domowe, dwie wieże i kamerę Sony. Część już po gwarancji, część jeszcze na gwarancji, ale nie chce się psuć badziewie jedno. Telewizor to już męczy mnie swoją obecnością jakieś 10 lat. I choler jedna jak działał tak dział. Precz z Sony!
Mnie moje TV tez juz wykancza psychicznie: dziala i dziala cholera jedna, tyle lat, a ciagle jakby zaraz po zakupie!Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Precz!
A zepsułby się i można byłoby nowy kupić! :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez pn_
I dodam jeszcze, że mam pół worka sprzętu Canona. A to cholerne badziewie dopiero jest idiotoodporne. Gdyby coś się zepsuło, to z czystym sumieniem bym zmienił system, a tak dokupuję wciąż nowe badziewie z logiem Canon. I ten serwis. To już kompletna klapa. Zamiast zmieszać z błotem i oblać mnie fekaliami to załatwia sprawy od ręki i to w dodatku bez łapówek. Nienormalni jacyś.
Precz z takim serwisem!
P.S. Z serwisu korzystam w celu okresowego czyszczenia wnętrza.
No wiedzisz... ja miałem inne doświadczenia - kupiłem sprzęt z górnej półki, renomowanej firmy a okazało się że jest bardzo awaryjny chcoć o dbam o sprzęt a do tego Serwis okazał się porażką.Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Pozdr
Widzicie Panowie? Musicie cofnąć wszystko, co napisaliście, bo sprzęt Kocisa działa. Mi od razu się lepiej zrobiło, jeśli chodzi o mój monitor. Pewnie działał, a tylko ja byłem głupi i zapomniałem oczy otworzyć, żeby to zobaczyć. :roll:
Powiem więcej. Ze mnie to dopiero prawdziwy głupek. Piszę ten post na notebooku Sony i wcale nie zauważyłem, że on jest od samego kupna zepsuty :rolleyes:Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Tomasz, ja nie kwestionuję, ze Twój sprzęt nie działa. Prezentuję tylko inny punkt widzenia. I nic więcej. A dodam jeszcze, że i auto mi sie nie psuje. Takie to badziewie. Ale ze skromności nie napiszę nazwy marki.
Widzisz do czego doprowadza szybka jazda na wielocypedzie.:wink: :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
Kocis, ale próbujesz nas przekonać, że serwis jest ok. A dla mnie jakość serwisu, to jakość najgorszej usługi jaką wykonują. Nie pociesza mnie, że cudzy sprzęt działa, serwis działa itd. jak musiałem sobie kupić nowy monitor, bo starego nie chcą naprawić ani wymienić.
OK Tomasz, z tym się zgadzam. Istnieje jednak coś takiego jak subiektywne odczycie. Idę do serwisu ze sprawą, która wg mnie jest szczytem szczytów, czeluścią czeluści, a oni (serwis) mierzą (niekompetentnie) i okazuje się (subiektywnie), że błąd mieści się w granicach tolerancji, którą wyspecyfikował producent. I za naprawę przekroczenia tych granic zapłaci.
Mamy na forum założenie, że uczestnicy piszą prawdę. Ciekawe jak wygądały by te sprawy w relacj pracowników serwisu. Przy dochodzeniu racji niezbędna jest wiedza na temat stanowiska obu stron. Na razie obowiązuje wykładnia, że uczestnik forum może dowolnie pluć, i tak jest to nie do zweryfikowania.
Kilka z relacji opisujących zachowanie się pracowników serwisu na Żytniej jest ewidentną konfabulacją. Zawsze jest ten sam stereotyp: ja jestem biały, oni są czarni. A ja wiem jaki chlew mogą zrobic klienci pieniacze (kilka takich postaw jest na forum). Tacy co to za cene (niech będzie) Trabanta chcą wymusić na serwisie rolsa.
I wcale nie próbuję przekonać nikogo, że serwis jest OK. Próbuję natomiast wykazać, że dla niektórych zawsze będzie zły.
Ale jest rownież wiele opinii potwierdzonych przez poważnych forumowiczów.
Nie widziałem, żeby ktoś skarżył się, że mu w 300d nie działa serwo. Jeśli tak by było, to argument z rolsem byłby na miejscu. Zazwyczaj skarżą się na AF, a to już jest sprecyzowane w specyfikacji.
Jeśli piszesz takie coś, to przyzwoitośc wymaga podania kilku linków.Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Post #1 i jego konsekwencje.
Dla mnie ewidentny przykład wojownika idącego do boju, i to w obronie damy, uzyskującego poklask od współplemieńców. Więcej tego nie będę komentował.
:shock:Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Wszyscy sie cieszymy z tego powodu :razz:Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Adminowi dziękujemy za ignore list.
A co z tymi, ktorzy z serwisu Canona byli zadowoleni?Cytat:
Zamieszczone przez SAM
a tu o co chodzi? Hazan nabroił?Cytat:
Zamieszczone przez gietrzy
Poczułem się wywołany do tablicy.Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Uważasz więc, że lepiej by było, gdyby dziewczynie nic nie naprawili?
A co do konfabulacji (to zdaje się takie koronkowe określenie kłamstwa), to byliśmy tam z Vitezem. On też kłamie?
I niby skąd Ty o tym wiesz?
może kolega :lol: z serwisu?
To akurat standard. Takie samo polecenie dostalem (pozbyc sie baterii, cf'ow, obiektywow, gripow i paskow) jak zglaszalem ze chce wyslac trzysetke do tutejszego serwisu (New Jersey). Przy czym puszka wrocila z ladna karteczka na ktorej bylo wypisane co dokladnie dotarlo do serwisu. Tyle ze akurat dekielki na obiektywy i body to jednak kazali zostawic (chyba z wiadomych wzgledow). Ladnie tez opisali co jak zapakowac i takie tam :)Cytat:
Zamieszczone przez p13ka
Miałem to napisać kilkanaście postów temu. Ale po co? Od tego jest ignore list, a Hazan nic nie nabroił :)Cytat:
Zamieszczone przez bebop
Pozt był jak najbardziej MZ uzasadniony. Takie jego opiniowanie jest śmieszne. Niezmiernie mi przykro, że miałem złe doświadczenia z serwisem. Na ich podstawie mogę stwiedzić to co zawarłem we wcześniejszym piśmie na podstawie którego Canon PL podjął decyzję o wymianie aparatu. Tzn mógłbym jeszcze to i owo dodać, ale nie ma chyba takiej potrzeby. Powiem tylko, że ciężko się rozmawia z kimś o ostrości w fotografii jeśli nie rozumie co to jest punkt ostrzenia. O czym można rozmawiać jeśli się słyszy, że "chyba pańskich fotografii z CD nie oglądaliśmy"? Kpina.Cytat:
Zamieszczone przez kocis
A pozytwną opinię nt serwisu przeczytałem w innym wątku: http://canon-board.info/showthread.php?t=5132
Wiesz co.. wlasnie osiagnales poziom pn_ z dyskusji o wyzszosci (..). I to nie jest komplement :-)Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Przypomnial mi sie jeszcze jeden ciekawy szczegolik na temat wyszkolenia pracownikow-odbiornikow w serwisie. Jarek przy rozmowie o dostrajaniu body pod wzorcowy obiektyw zadal podchwytliwe pytanie (by Pana ktory nas obslugiwal po prostu sprawdzic) "a jaki to obiektyw" ... pan sie motal przez dluzsza chwile... dotarl do okolic 80tki az musialem mu podpowiedziec (choc juz kierowal sie na zaplecze zapytac kolegow-serwisantow :twisted: ) :roll: .
Albo inny tekst Pana z serwisu "nikt nigdy u nas wczesniej nie mial az takich problemow z ostroscia i dopasowaniem ostrosci w body" (mniej wiecej tak)... ciekawe...
Dobra jest. Wszystkie moje opinie dotyczące serwisu na Żytniej były moimi własnymi doświadczeniami zdobytymi w trakcie wieloletniej współpracy. Mam świadomość, że jestem wybitnym unikatem i serwis traktuje mnie jak następcę tronu Anglii. Ale jednak traktuje. I wyciągam wniosek, że również w części wynika to z mijego stosunku do ludzi pracujących tamże.
Koniec oświadczenia.
Kocis przesten sie kompromitowac takimi oswiadczeniami... zastanow sie czy ktos normalny nie majac problemu chodil by tygodniami do serwisu proszac by mu tym razem juz naprawde naprawili aparat?...zastanow sie zrobili by raz a dobrze i by nie bylo tematu 'zytniej'... jesli o mnie chodzi to nie boje sie ze mi sie aparat zepsuje np migawka (bo to jest normalne po jakims czasie) ... boje sie serwisu na zytniej... i ich monopolistycznego podejscja do klienta
"P.S." wyjaśnia bezproblematyczną sprawę współpracy z serwisem. I szczęście do sprawnego sprzętu.Cytat:
Zamieszczone przez kocis
Kocis, jak (odpukać) mnie dopadną jakieś problemy, to ściągam Cię do Wawki. masz zapewniony transport, nocleg i wyżywienie. Tylko musisz załatwić wszystko jak należy.Cytat:
Zamieszczone przez kocis
No i jeszcze wytłumacz się z tych zarzutów o nasze kłamstwa.
raczej konfabulacje ;)Cytat:
Zamieszczone przez oskarkowy
Proste, niech też napiszą konkretnie co naprawiali, ile to trwało, no i właśnie, że są usatysfakcjonowani.Cytat:
Zamieszczone przez Pszczola
Mało tego myślę, że nawet ci niezadowoleni, może w końcu po wielu wizytych napiszą, że udało się usterkę usunąć. Będzie to dobry sygnał, że serwis jednak coś potrafi.
Ostatnio naprawiałem kita 18-55. Wymiana przedniej soczewki (z uwagi na centryczne kółka barwne na zdjęciach zawierających b. jasne źródła światła typu latarnie). Realizacja naprawy serwisowej - 1 dzień mimo 14 dni zarezerwowanych przez serwis na tę naprawę
A właściwie dlaczego czekać... Twoja koleżanka ma zdaje się ciągle jakiś problem? ;-)Cytat:
Zamieszczone przez oskarkowy