Matrycę sobie wyczyść...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I dlatego właśnie widać to na zdjęciach ?
Wersja do druku
Ale właśnie w tym jest problem, że widać to i przez lustra, i po zrobieniu zdjęć więc wydaje mi się to dziwne
Mi to wygląda na jakieś brudy na matrycy i matówce. Normalna rzecz, przy tej liczbie przesłony f32 to trzeba by mieć nieźle czysty sprzęt, rzekłbym sterylny, żeby nie pokazało brudów z matrycy. Zejdź do jakiś normalnych wartości przesłony f8, f11 i wtedy sprawdź jak to wygląda. Jeśli widzisz kropki (brudy) w wizjerze to jest to brud na matówce.
Trzeba sprawdzić, czy to co widziane przez wizjer pokrywa się z tym co na zdjęciu, ale wydaje mi się, że się nie pokrywa. Brud na matówce, a na matrycy to inna para kaloszyCytat:
Krzychu
I dlatego właśnie widać to na zdjęciach ?
Czyli co powinienem z tym zrobić ?
Według mojego oka pokrywa się
Co za różnica ? Ewidentnie jest na zdjęciu więc matryca jest na pewno brudna i trzeba ją wyczyścić. Z brudną matówką da się żyć...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Pomyśleć z jakieś trzy sekundy jak coś co jest na matówce może się znaleźć na zdjęciu i - jak już napisałem - wyczyścić matrycę.
Ja to taki paproszek traktuje pędzelkiem. Najpierw zdejmuję obiektyw następnie wchodzę w funkcje aparatu następnie czyszczenie matrycy podnieś lustro wtedy biorę pędzelek z włosia wiewiórki np. http://www.agtes.com.pl/uploads/imag...-WIEWIORKI.pdf takie delikatne włosie w plastycznym można kupić. i delikatnie zbliżam... staram się nie dotykać matrycy. brudek się przyczepia i po bólu wyjmuję pędzelek i wyłączam aparat i szafa gra:D
Patyczki do uszu, tylko trzeba pamiętać którym końcem trzymasz (jak pomylisz to tłuszcz z paluchów...) i nie odkładać po wyjęciu z opakowania na cokolwiek!!! Jak odłożysz to patyczek do wyrzucenia (zbierze drobiny kurzu).
Gorzej jak masz olej na matrycy - dziękuję ci Canon za tę odrobinę emocji:(
Ja tam używam gruszki i lenspen czy sensorpen (jak zwał tak zwał).
Efekty są zadowalające :)
Widziałem na youtube jak koleś krok po kroku przeprowadzał czyszczenie matrycy w 40D. Zainteresowani pewnie dają rade odszukać nagranie.
Ja również mam problem z brudem na matrycy :-?
a mianowicie:
Na tym zdjęciu:
http://img156.imageshack.us/img156/9282/img43102.th.jpg
widać dwa zabrudzenia.
Jedno z nich udało mi się usunąć (bawełnianym patyczkiem)
http://img117.imageshack.us/img117/1044/img43122.th.jpg
Jednak drugiego nie dałem rady:/
Gdy patrzę na matryce podczas włączonej opcji "Czyszczenia ręcznego" wydaje mi się jakby był on minimalnie poniżej wierzchniej warstwy.
Czy to może oznaczać, że jest to zabrudzenie występujące pod "szkłem ochronnym"??
Czy w tym wypadku pomoże tylko serwis (pewnie na zwykłym czyszczeniu matrycy się nie skończy)??
Jak długo może potrwać naprawa czegoś takiego??
Ja widzę, poza tymi dwoma zaznaczonymi, jeszcze trzy inne, mniej rzucające się w oczy.
Nie sądzę, aby ten kudeł tam wlazł, ale mały paproch może dostać się między matrycę a filtr IR. Wówczas nawet Żytnia nie pomoże. No chyba, że wymiana całej matrycy...
Jeśli nawet nie usuniesz wszystkich małych paproszków, to proponuję to olać. Nikt nie będzie ich na siłę wypatrywał, a w razie czego zawsze możesz użyć PS.
Czyszczenie matrycy bywa żmudne,ostatnio walczylem 4h.Jak nie pójdzie gruszką to watyczki [sensor swaby mi się nie sprawdzają] a potem jeśli trzeba watyczki z płynem eclipse,ostatnia faza to spolerowywanie watyczkiem śladow po czyszczeniu na mokro.Cały czas okresowe dmuchanie gruszką na nitki z watyczków.Bardo nie lubię tej operacji .:mrgreen::mrgreen:
Jesli zbyt długo mi sie nie udaje chowam aparat, idę np. na spacer i wracam do operacji jak mi nerwica minie.na ogół za dwa,trzy dni. :lol:
Dane już uzupełniłem, niestety nie jestem z okolicy :/ ale dzięki za chęci ;)
A co do innych zabrudzeń :P też widzę ale te dwa mnie najbardziej irytowały ;>
A to jedno ( "kudeł" ), którego nie mogę się pozbyć od samego początku, przyprawia mnie już o ból głowy ;>
Widać je praktycznie na każdym zdjęciu :/
kup Eclipse T (http://www.micro-tools.de/mm5/mercha...t_Code=PSI-3-F) plus Pec-Pady i sensor wand też na micro-tools
Sensor Swabów nie polecam - drogie jak cholera a nic nie lepsze. Ewentualnie "patyczki-watyczki" z apteki.
Jedna butelka Eclipse wystarczy na lata całe.
A widzisz tego kudła gołym okiem na matrycy? Może nie możesz go zokalizować? Próbowałeś lupkę sensor scope?
Paproch jest mały, ale jak ustawię aparat pod odpowiednim kątem to można go zobaczyć.
Próbowałem usunąć go bawełnianymi patyczkami, jednak nic nie ruszyło :/
A co do Eclipse T, nawet na Allegro nie widzę, czy jest możliwość kupna na terenie Polski ??
Mam jeszcze coś takiego:
http://img111.imageshack.us/img111/9074/img4317.th.jpg
ale zdaje się, że to do matrycy się nie nadaje.
Janmar, wielkie dzięki, na myśl o dotykaniu matrycy watyczkami miałem pełno w spodniach, naczytałem się historii o porysowanych matrycach. Ale nie taki diabeł straszny. Zaczęło się od tego, że dmuchałem gruszką bliżej nie określonego producenta na matryce. W pewnym momencie powstał zator (w gruszce). Po chwili ów zator znalazł się na matrycy. Posługując się watyczkami wcześniej delikatnie potraktowanymi zapalniczką (coby włókienka usunąć) i chińskim płynem "do soczewek" udało mi się usunąć cały syf z matrycy, prawdopodobnie jej przy tym nie rysując. Najpierw na mokro, później na sucho, i tak do skutku :grin:
Na matrycy jest filtr ze szkła, nie tak łatwo go porysować- choć można sobie wyobrazić piaskową drobinkę krzemu.
Co do gruszki polecam odsysacze do dziecięcych nosków np. firmy Chicco. Wykonane dokładnie, czyste, nic z nich nie odpada i jeszcze maja wymienne końcówki.
Pozdrowienia, swnw.
Witam.
Od siebie polecę "Rosco lens cleaner" - używam. "Zrobiony" właśnie na izopropylu. Skuteczny, bezpieczny. Polecili mi go operatorzy z TVP.
W Krakowie można go w "Hagnesie" kupić, 2 uncje za 25 zł.
A tutaj jest skromne info o preparacie:
http://www.rosco.com/includes/video/...rSpecSheet.pdf
Aparat właśnie wrócił z serwisu :)
Matryca wyczyszczona za free w ramach serwisu :)
Wszystko czyściusie :D na razie ;>
Będę sobie czyścił matryce i zastanawiam się czy nie użyć pianki w sprayu. Mamy taką w biurach - pisze na niej, że nadaje się do czyszczenia m.in. filtrów szklanych - a przecież filtr IR na matrycy taki właśnie jest.
Można by natrysnąć delikatnie na matryce albo na patyczek i.....
Ma to też jedną fajną zaletę - ta pianka praktycznie wyparowuje bez śladu - sprawdzałem na szybie więc jeśli się gdzieś dostanie to nie będzie problemu :-)
Co o tym myślicie ?
Ja osobiście bym pianki nie ryzykował. Osobiście używam DUST AID zestaw "na mokro" ale pewnie po tym jak mi się skończy to przejdę na izopropanol albo na ten płyn rosco + te chusteczki i szpatułki pozostaną od dust aid.
Powiem jeszcze raz że ja bym się pianką nie odważył, ale może Ty jesteś odważniejszy + mówisz że nic po niej nie zostaje, to kto wie, może warto:mrgreen:... Tylko co do patyczków to ja bym nie brał jakieś zwykłe waciki, tylko coś co nie zostawia pyłków.
EDIT
Widzę że "nasi" nieźle zerżnęli patent DUST AIDa... Warunki w jakich on czyści matryce powalają :mrgreen:... Ale możę mimo wszystko jest OK i te szpatułki u nich też nie "paproszą"...może sobie nawet kupie jeden na próbę jak trochę wolnej $ będzie.
EDIT2
Doczytałem!!! Oni chyba dają w zależności od zestawu - 1,2,3 te patyczki wraz z nawiniętymi chusteczkami...nie ma dodatkowych ściereczek... ale bezsens w takim razie tak jest...i wcale nie taniej niż DUST... A myślałem że jak polskie to cenowo będzie bardzo konkurencyjnie...naiwny :lol:.
Propo jeszcze czyszczenia matrycy. Kilka dni temu od znajomej kosmetyczki pożyczyłem stacjonarną lupę z podświetleniem. Coś takiego jak w linku
http://www.tme.eu/lampa-stolowa-z-lu.../lamp-lup.html
Mówie wam - rewelacja ! Soczewka o średnicy 12 cm umieszona jest ruchomym ramieniu mocowanym na uchwycie do biurka/stołu i jest podświetlana za pomocą pierścieniowej świetlówki. Elegancko widać każdą ryskę, paproch czy plamę na matrycy. I jest do dyspozycji duże pole obserwacji. Do tej pory przy czyszczeniu matrycy używałem samoróbkę/ oświetlacz z białych LEDów umieszczanego na bagnecie korpusu, ale to troche zabiera przestrzeni roboczej. No i oświetlacz wykonany był prymitywnie na "pająka".
Miałem do dyspozycji model z soczewką +3 dioptrie ( powiększenie 1,75x) i na potrzeby pełnoklatkowej matrycy powiększenie jest tak na styk. Dla mniejszych matryc soczewka +3 dioptrie jest raczej za słaba. Ale wypatrzyłem, że w sklepach dla elektroników są w sprzedaży modele z mocniejszą soczewką +5 i +8 dioptrii.
Ogólnie fajna rzecz. Polecam - nie tylko osobom, które często muszą czyścić matryce lub zajmują się elektroniką.
Ja osobiście używam jak dark4blade zestawów DUST-AID.
Tego Eclipse T bym unikał po tym co zobaczyłem na stronie:
http://www.dust-aid.pl/Wyzwanie_na_p...po_wyschnieciu
a przynajmniej jeżeli jest skuteczny to polecam sprawdzić dust-aida, bo jeżeli zostawia mniej śladów, to znaczy że trzeba mniej trzeć żeby go usunąć, a mniej wycierania = mniej rys i możliwości uszkodzenia matrycy.
Jeszcze bym tylko chciał wyczyścić obiektyw, ale to chyba już w serwisie nie?!
Po dłuższym namyśle kupiłem zestaw do czyszczenia matrycy polskiej firmy ROTIN.
Najpierw dla wprawy poczyściłem sobie szmateczką i tym płynem obiektywy - dla mnie rewelacja - tłuste plamy schodzą już przy dotknięciu.
W niedzielę się przemogłem i postanowiłem oczyścić matrycę. Najpierw dmuchanko gruszką a potem płyn na szpatułkę i jazda .... muszę powiedzieć, że to nic strasznego. Matryca czyściutka jak pupa niemowlaka !!!
Tylko szkoda tych szpatułek po jednym razie wyrzucać :-)
Czy ktoś używał do matrycy może tego :
IZOPROPANOL IPA CZ.D.A
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=602441234 .
Mam to ale boję się użyć. Czyszczę tym filtry szmatką z mikrofibry i jest super. Robiłem test (pod kątem matrycy) na czystym filtrze UV patyczkami bawełnianymi i nic mi z tega nie wychodziło , po odparowaniu zostawał nieznacznie widoczny każdy mój ruch i samymi patyczkami nie mogłem z tymi smugami sobie poradzić, może zabardzo moczyłem patyczki?
Dokładnie,tak.Mam za soba kilkadziesiąt czyszczeń w trzech aparatach .[własnych :smile: ].Dla mnie Eclipse to bezpieczny,skuteczny płyn.Buteleczka za 50 zł starcza na wiele lat.Na sucho czasem po prostu się nie da.Nie znaczy to ze nie ma na rynku innych środków.Ten mi sie sprawdził i o tym piszę.Ale sugerowałbym opierać opinie, o własne doświadczenia a nie teksty z reklam.Tak jest bardziej odpowiedzialnie,prawda?Pozdrawiam.
witam, wczoraj zauwazylem na matówce dosc spory włosek ktory probowalem usunac lekkim dmuchnieciem. wlosek sie przesunal ale nie calkiem a zatem uzylem gruchy, ktora byla stara i jak sie niestety okazalo brudna w srodku. teraz na matowce mam pylki ktorych nawet nie wydmuchala nowa gruszka. poniewaz mam DSLR juz kolo roku postanowilem dmuchnac i na matryce, gdyz drobne pylki tez tam osiadly.przez dmuchanie uciekly prawie wszystkie paprochy ale zostal jeden o dosc dziwnym rownym ksztalcie. przed dmuchaniem go dnie bylo. czy jest to tylko paproch czy energia kinetyczna drobin kurzu uszkodzila w tym miejscu w CMOSa? zadziwia mnie ta otoczka bo wszystkie "kurze" maja jednolity plackowaty ksztalt...eh wszystko przez 1 wlosa, jeszcze nieszczesna matowka czeka na wyjazd do serwisu
1. Na zdjeciu 160x140 pixeli to faktycznie duuuuuuużo widać.
2. Grucha tak ogólnie nie jest najlepsza do czyszczenia matrycy
3. Do paprochów na matówce to... najlepiej się przyzwyczaić.
4. Bardzo wątpię w uszkodzenie matrycy powietrzem z gruchy. Z puszki tak bo tam kryształki lodu lecą z gruche raczej niemożliwe.
5. To się naprawdę daje wyczyścić samemu.
dalem miniaturke bo chodzilo tylko o wyglad paprocha, a tak zdjecie jednolitego nieba nie daloby duzo. nie wiem tez czy obraz na matrycy jest rzeczywisty tzn jezeli widze paprocha na zdjeciu w dolnym lewym rogu to czy patrzac od przodu body bedzie to prawy dolny rog matrycy
Ostatnio zakupiłem w ciemno (byłem na wyjeździe) Dust Aid Classic, do czyszczenia na sucho. Pakiet dwustronnie przylepnych gąbeczek na stempelku (od strony stempelka zdecydowanie bardziej przylepne) w blaszanym pudełeczku. Rozwiązanie ciekawe, bo do użycia w polowych warunkach lub też dla użytkowników mających obawy przed myciem/wycieraniem.
Zafrapowała mnie koncepcja lepkiego stemplowania po filtrze, ale nie miałem specjalnie wyboru. Muszę przyznać, że to działa. Sprawdziłem później w domciu metodą autolevels.
Jest czysto. Uff...:)
biedne sa matryce w DSLR :) dmuchnalem jeszcze gruszka w róg i na f:16 syfka nie widze. dalej juz nie psuje bo fotki i tak strzelam min f:11 a matryca praktycznie czysta. nie chce popasc w onanizm sprzetowy bo jak nie mania BF/FF to teraz bede paproszkom portrety strzelal
Witam. Do czyszczenia matrycy w 400D (czyszczałka ultrdźwiękowa słabo działa) używam wacików do uszu po uprzednim delikatnym przeciągnięciu nad płomieniem gazowym. Czyszczę na sucho jeśli są tylko pyłki, u mnie skutek znakomity, matryca wbrew pozorom nie jest tak delikatna (nie dotknąć szpatułki ręką, by niezatłuścić). Nie zapominać o naładowaniu akumulatora do czyszczenia. A teraz szok - użyłem do czyszczenia zwykłego płynu do mycia szyb na bazie alkoholu, efekt był bardzo dobry zero zanieczyszczeń i smug. Czyszczę zawsze w jedną stronę.
Odgrzeję trochę temat. Kupiłem w zeszłym roku płyn Eclipse do mojej 30d. Niedawno nabyłem 40D i chcę w niej wyczyścić matrycę, lecz nie wiem, czy mogę w jej przypadku użyć płynu Eclipse. Na stronie importera znajduje się taka oto tabelka :
http://www.minilabservice.pl/shoper/...sor%20Swab.pdf
Wynika z niej, że do 40D potrzeba płynu E2. Czy jest sens kupowania nowej buteleczki z E2, czy mogę wyczyścić Eclipse ?
Z góry wielkie dzięki za odpowiedź.
że niby inny aparat potrzebuje innego płynu? daj spokój, użyj tego samego
Witam. Pozwolę sobie się podpiąc :) Czyścił ktoś może matryce tu: http://www.fotoserwis.lublin.pl/serwis/
Jeżeli ktoś korzystał z tego fotoserwisu to proszę o jakieś podpowiedzi czy warto. Z góry dziękuje.
mam mały problem co mówicie wyczyszczą mi to na żytniej??
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
bo wydaje mi sie ze rysa jest ...
oby mi sie wydawało tylko
to wlos
dodam tylko ze widac to cos gołym okiem ...
obby wlos co sadzicie?/ bo z lekka jestem teraz zesrany :p
Typowy wygląd zasyfionej matrycy. Miałem tak nie raz. Zawsze czyściłem sam , a efekty były różne , raz lepiej raz gorzej. Używałem najczęściej wacików , ale i innych własnych patentów. Ostatnio zakupiłem specjalne szpatułki do czyszczenia http://www.systembank.pl/produkt,736,1690.html. Płyn miałem kupiony wcześniej. Czyszczenie szpatułką spowodowało, że po raz pierwszy po czyszczeniu , na matrycy nie dostrzegam nic , ani jednego syfa.
Jednak to zarystowany Filtr Matrycy... :( i teraz nie wiem co mam zrobić ... co sadzicie bedzie to miało wpływ na zdjecia?? idzie go wymienić??
Ja bym się nie przejmował. Rysę będzie widać tylko na specyficznych zdjęciach tzn. jednolite tło i wysoka przysłona , ale i tak w razie czego można to wystemplować.
zdj po czyszczeniu, teraz sie zastanawiam co zrobić czy coś wogole idzie zrobić ... no wsumie az poteznej nie ma wiekszośc i tak robie do góra f5.6 ale sam fakt..:/ kurde jedno co dobre to to ze 38 tys klatek przy 1d mk II
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
co sadzicie co tu zrobić??
Lepiej rysy nie mieć niż mieć. :mrgreen:
W/g mnie wszystko zależy od kosztów jej likwidacji .
Jeśli koszt będzie przystępny , wymienić filtr. Jeśli koszt takiej operacji będzie zbyt wysoki , olać , zapomnieć , a jak na jakimś zdjęciu będzie widoczna , wystemplować.
Swoją drogą ciekawe skąd ona tam się wzięła ?
Płyn również firmy Rotin?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zapomniałem dodać:
Musiałem chyba sam czyścic tą matryce i porysować. Rysy nie powstają samoczynnie. Swoją drogą chyba trzeba naprawdę się postarać żeby zrobić ryse? Ja 40D czyściłem cały czas zwykłym lenspenem. Chuchałem na matrycę i od lewej do prawej. Niestety troszkę syfków zostawało zawsze w rogu, były jednak na tyle małe że widać je dopiero przy f14. Chyba kupię sobie ten zestaw firmy Rotin.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Musiałeś a nie musiałem. Przepraszam za literówki.:oops: