Ale w czasach kiedy robiło się to ręcznie, w cenie aparatu nie było opłaty za autofokus. Dzisiaj się za to płaci i dlatego wymaga.Cytat:
Zamieszczone przez tdf
Wersja do druku
Ale w czasach kiedy robiło się to ręcznie, w cenie aparatu nie było opłaty za autofokus. Dzisiaj się za to płaci i dlatego wymaga.Cytat:
Zamieszczone przez tdf
Dopisze sie jako byly uzytkownik 350D. Sprzedalem ze wzgledu wlasnie na niedokladnosc AF. Zreszta dlatego tez pozbylem sie 10D (ten sam system AF) na rzecz Nikona. Majac Nikona zapomnialem co to sa bledy AF, bo ich po prostu nie bylo (jezeli oczywiscie sam czegos nie sp...) i zarowno z Nikkorami jak i Sigmami. Po ponad 1,5 roku ogarnela mnie nostalgiczna chec powrotu do obrazowania jaka daje CMOS Canona, dlatego tez sprzedalem D70 i zanabylem 350D do tego 85 1.8 i 50 1.8 (byl jeszcze po drodze Tamron 17-50 2.8). Po czym po mieciacu wszystko sprzedalem, bo nie moglem zniesc tego ze aparat wybiera sobie ostrosc w chyba innej czasoprzestrzeni. Aha i nie mowicie mi o walnietym body (3 razy wymienialem i za kazdym razem bylo zle - podziekowania dla sklepu), bo z kitem dzialal w miare OK. Zreszta w 10D mialem to samo, dlatego 50 1.8 mialem tylko przez 2 tygodnie, potem kupilem szkla f=4 i ciemniejsze i zaczalem robic landszafty, zeby sie nie stresowac. Pech nie pech, ale z mojego doswiadczenia wynika ze Nikon D70 ma straszliwie precyzyjny AF, szkoda ze nie mial w sobie CMOSa :(
Tak wiec opowiadanie ze jak amatorskie body to AF moze byc do ****, to chyba jakas paranoja i samousprawiedliwianie sie. D70 to nie jest puszka profi.
Pozdrawiam
Arra - chłopie kupże se 1D i będziesz miał spokój;) :). Swoją drogą podziwiam Cię za wytrwałość w tych zmianach. Ja jeszcze sie nie zdecydowałem. Póki co jadę na pożyczonym sprzęcie. Moja żona ma 350 często jej używam i nie narzekam, wszystkie zdjęcia są ostre (po za tymi które sami spiep....:-D)..
Kolekcjoner, po kiego takiemu amatroszynie jak ja 1D? Chcialem kupic sprzet dla amatora, myslalem ze wiodaca firma w produkcji DSL-ow dostarczy mi produktu najwyzszej jakosci (jak kupujesz BMW to nawet model 120 jest cudowny). Niestety mylilem sie.
PS> Chcialem CMOS-a i dokladny AF, wiec sobie kupilem, ale nie jest to bynajmniej Canon ;). Pozdrawiam.
Wiesz arra tylko, że problem canona polega na czym innym. 350 to aparat dla kogoś kto przyzwyczajony jest do obsługi kompaktu (zresztą pod wieloma względami podobnej - myślę że celowo) ot taki kompakt z wymienną optyką. U nas wielu mniej lub bardziej zaawansowanych amatorów kupiło sobie 350-tkę i się bardzo rozczarowali - słusznie, bo to aparat nie dla nich. U canona tak naprawdę entry level to 30D. Być może że brak im w ofercie puszki z mniejszą ilością funkcji, prostrzą ale z ergonomią i wielkością podobną do 30D. Warto jednak zdać sobie sprawę, że na zachodzie cena 30-tki nie jest jakaś duża dla przeciętnego obywatela. I daletego nie sądzę żeby to miało ulec zmianie.
A co takiego kupiłeś że zapytam z czystej ciekawości?
Jeszcze dodam: powtarzam to zresztą jak mantrę. Jakość AF zależy bardzo od szkieł, bardziej niż od body. Ale nawet z kiepskimi plastikowymi tamronami nie miałem problemów z ostrością w 350-tce.
Moja żona nie ma 350, ale też często uzywam i też nie narzekam :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
Dolaczam sie do pytania :razz:Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
Widzisz, a ja mam inne spostrzezenia :-?Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
Tzn. - na 350D lepiej dzialaja zwykle KIT'y niz eLki. Lepiej sobie radzi czy jak :confused:
Zas dopiero moje szkla po podpieciu do 1D stanowily komplet idealny :roll:
ps
choc zawsze sadzilem (wielu zreszta do dzis tak sadzi), ze po podpieciu eLki do slabszego body, aparat bedzie dzialac lepiej. Nie wiem dlaczego, ale moje doswiadczenia mowia inaczej.
No jak kupowales to ja ci mowilem kup 20D a ty ze nie ze lepiej kupic 350D - a teraz bedziesz wymienial... oplacilo sie? ;-)
Wiedzialem, ze sie dolaczysz... :mrgreen: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Jac
Tak, tak mowiles, ale dzieki temu mam 3 szkielka, ktore chcialem miec - to raz, a dwa - za ta roznice (i mniejsza kase), teraz moglbym kupic 30D 8-)
Poza tym nie bede wymienial, bo 350D to b. dobre body zapasowe.
ps
jednak ani 20D ani 30D nie rozwiazuje IMHO tego problemu - min. 5D :(
Naczytaja sie ludzie ******* w tym internecie i nagle aparaty nie dzialaja, trzeszcza, piszcza, nieostro, aberacje, FF, cos lata, mydlo, BF... Tragedia... Zdjec sie nie da robic :twisted:
Kup od razu jedynke, bo tak to za pol roku znowu cos przeczytasz i bedzie problem.
Ach, jak to było gdy nie było 5D :-( jak dobrze, że już jest na świecie aparat, którym da się zrobić zdjęcie! :-)Cytat:
Zamieszczone przez Pikczer
:evil: :-P
(a żeby było śmieszniej, jak wyjdzie jakiś 3D czy coś to będzie tak samo jak powyżej - min. 3D ... 5D odejdzie do lamusa, no ale będzie "oj, on był dobry, bo była inna skala porównawcza, wogóle pierwszy FF itd." taaa... i 5D przestanie robić ładne zdjęcia. Tak jak przestały już d30, d60, 300d, 10d ... teraz powoli przestają 20d i 350d)
no to spostrzegawczy jestes :twisted: , bo to juz moj 9 post w tym watku tzn ten jest 10 ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Pikczer
No masz 3 szkielka, ale jak bys mial 20D to rowniez bys mial te trzy szkielka ;-)... tyle ze teraz nie mial bys dylematu ze sprzedaza 350D z dodatkami za 2K - bo po tyle chodza... teraz poprostu sie juz nie oplaca sprzedac tego sprzetu... zostaje jako backup... aleCytat:
Zamieszczone przez Pikczer
- no to sie zdecyduj czy jest dobre czy nie? jaka jest roznica pomiedzy zapasem a glownym body? chyba jedno i drugie musi byc jednakowo sprawne?Cytat:
Zamieszczone przez Pikczer
Wypraszam sobie, obrażacie pracowników :wink:Cytat:
TAKIE RZECZY TO TYLKO W ERZE
350D dobrze ostrzył, 5D ostrzy lepiej... jak na jeden dzień :-)
Chodzilo mi o to, ze nie odpuscisz sobie tego dziesiatego :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Jac
Tak, sprzedalbym go za 2 a kupilem za 3300. Strata = 1300plnCytat:
Zamieszczone przez Jac
Jakbym wtedy kupowal 20D zaplacilbym za niego 5800. Teraz poszedlby za 4000. Strata = 1800pln. Bez komentarza ;-)
Jest na tyle dobre i sprawne, ze bedzie MI wystarczac za ZAPASOWE body. Poza tym po odpieciu gripa, jest o wiele wygodniejsze niz 20D a to wazny czynnik dla mojej zony, ktora bedzie go uzywac na imprezach zamiast kompaktu (ma wtedy jego wielkosc) :-PCytat:
Zamieszczone przez Jac
Sluchaj, kazdy ma prawo miec swoje zdanie. To, ze AF nie dziala najlepiej nie mowie tylko ja. Dlatego, jesli uwazasz inaczej, badz masz inne doswiadczenia ze swoim 300D, to po pierwsze nie wysmiewaj tych co maja/zauwazyli problemy a po drugie nie musisz sie denerwowac czytajac watek, ktory Cie zupelnie nie dotyczy a tylko denerwuje 8) Nie wysmiewaj sie jednak z tych, ktorych to dotyka i boli :idea: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez Michal-Czuba
Jesli nie ma sie odniesienia, to inna sprawa. Sa jednak producenci (nie tylko Nikon), ktorzy aparaty za podobna sume co 350D czy 30D robia z dokladniejszym AF'em co da sie zauwazyc bez koniecznosci robienia zawodowych testow. Sa tez tacy (moze Ty do nich nalezysz), ktorzy po prostu nie widza roznicy. Nie zmienia to faktu, ze problem jest, a jak Ciebie nie dotyczy (nie wazne z jakiego powodu), to powtorze: nie musisz sie denerwowac czytajac watek, ktory Cie zupelnie nie dotyczy a tylko denerwuje 8) Nie wysmiewaj sie jednak z tych, ktorych to dotyka i boli :idea: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez Michal-Czuba
Jaaasne, chyba z podpiętą Lką :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Pikczer
Moja roczna z trudem poszła za 3100 (tyle, że ja za 20D płaciłem 4500)
Myslalem sie sie domyslicie, wyboru nie mialem zbyt wielkiego. Jedyny aparat ktory ma CMOS-a i super dokladny AF, a nie kosztuje tyle co samochod to R1. Potrzebowalem aparatu do landszaftow i powiedzmy lekkich zbizen, wiec wybor byl oczywisty, szczerze mowiac jak na razie byl to strzal w 10-ke. Jedyne czego mi brakuje to swiatla 1.8 i tele, ale niestety nie kupowalem tego aparatu w ERZE ;)Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
Fajnie i o to w tym wszystkim chodzi żeby każdy był zadowolony ze swojego wyboru. Dlatego niektórym w zupełności wystarcza 350-tka.Cytat:
Zamieszczone przez arra
A mógłbyś podać przykłady zwłaszcza jeśli chodzi o 30D w tym aspekcie?Cytat:
Zamieszczone przez pikczer
Gwoli wyjasnienia, to zdanie pytajace na koncu powinno zawierac znak zapytania a nie wykszyknik. Ale rozumiem, ze Ci sie pomylilo :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
A wracajac do tematu pytania, to jesli nie znasz zadnych odpowiednikow chocby Minolty, Olympusa czy Kodaka, to widocznie ich nie ma 8)
Już poprawiłem:-) i dzięki za pouczenie.
Ja tylko grzecznie pytam, bo przywołałeś przykład nikona (miałem i używałem D50 i D70s) i żadnej przewagi Af-a względem 30-tki nie zuważyłem. Oczywiście to moje porównanie i z oczywistych względów z inną optyką. Miałem w rękach minoltę D5D i AF w tym aparacie (znów wg. mnie) to inna liga niż C i N. Dlatego pytam. Nie rozumiem też co wzbudza w Tobie takie emocje, że nawet błędy w interpunkcji Cię drażnią?
Kolekcjonerze :razz:Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
Dobra i zadowalajaca praca AF'a, to tylko nasze/uzytkownikow subiektywne odczucia. Sa tacy, ktorych jakosc (ostrosc) zdjec w 350D zadowala. Sa tacy, dla ktorych Nikony to rewelka i nie zamienia ich na nic innego. A ja w tym watku chcialbym rozmawiac (i poznac ich zdanie na w/w temat) o niewystarczajco dobrze dzilajacym AF'ie w aparatach marki Canon, gdyz uwazam, ze szczegolnie w kombinacji z eLkami dzialaja zle/nie zawsze dokladnie.
Jesli zadajesz mi pytanie krzyczac, to sie dziwie - za co i dlaczego? :sad: ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
E........ ja tam spokojny człowiek jestem i nie krzyczę :wink: :D!Cytat:
Zamieszczone przez Pikczer
Myślę że w przypadku Canonów to trochę generalizujesz. To zależy w dużym stopniu od oczekiwań. Sądząc po twojej stopce to twoje są spore (zapewne nierzadko zdarza Ci się robić zdjęcia przy pełnej dziurze) i dlatego jedyne lekarstwo to albo zmień body albo system. Chyba się nie ma co męczyć i tracić bez sensu nerwów. 350D to bardzo amatorska puszka żeby nie powiedzieć taki "prawie" kompakt i nie ma co się po nim zbyt dużo spodziewać. Co do Nikona to uwież mi robiłem sporo zdjęć D50 i trochę D70s i AF zwłaszcza z obiektywami ze śrubokrętem działa strasznie ślamazarnie i niepewnie z AF-S ami dużo lepiej ale też potrafi się nieźle gubić. W tanich nikonach jest trochę inna filozofia AF jest trochę czulszy i może ciut bardziej precyzyjny niż w 350 ale ma znacznie większą tendencję do gubienia się i jest zauważalnie wolniejszy. Jak weźmiesz D200 to już zupełnie inny świat ale i cena inna :mrgreen:. (Tu chętnie dałbym wykrzyknik :wink: ale nie dam, bo znów będziesz się stresował:wink: :D :D).
Fanów i miłośników firmy nikon proszę o wyrozumiałość (w każdym razie nie bijcie zbyt mocno:wink: :D) to są moje osobiste odczucia na podstawie doświadczeń i nic więcej :).
Wlasnie wymienilem swoj poczciwy 350D na 20D.
Nie bede sie rozpisywac nad plusami i minusami, bo watkow na ten temat bylo wiele. Dla mnie doplata, ktora poczynilem byla na tyle mala, iz glupio by bylo z tego nie skorzystac.
Ale do rzeczy - 1,5 roku zabawy tylko 350D z eLkami i... wg mnie AF jest bardziej precyzyjny niz w 350D, aczkolwiek czekam na sesje na koncercie (w trudniejszych warunkach), gdyz wtedy bede mial najlepsze porownanie. W dobrych warunkach uwazam, iz widac roznice pracy (a to dla mnie tez na plus).
sorki-robie 350D foty. okolo 1k tygodniowo. do tego mam jako standarodwego zooma sigme 24-60, ktora wedlug optycznych nie ostrzy w ok 50% przypadkow. czesc fot robie z lampa, czesc bez -powiedzmy pol na pol. i za cholere z tym szklem kosciele bez lampy nie mam tak ze wychodza mi same nieostre foty, albo jest problem z szukaniem ostrosci.ba-to nawet 10% przypadkow nie bedzie. sory-nie mam tak u siebie. przykro mi. przykro dlatego ze chyba mam zepsute body. i wcale nie sugeruje ze niektorzy nie potrafia ustawiac ostrosci...
Zawsze mozna kupic drozsze body - bo drozsze sa lepsze. Np. :http://pstryk.pl/opis.php/375 - tu na pewno AF dziala pewnie.
mam Ci skopiowac exify ze wszystkich fot??:P
Mi tez przykro, ze mialem taki problem z 350D :roll:
Poniewaz juz troche zdjec porobilem nowym 20D, moge z czystym sumieniem powiedziec, ze przesiadka byla warta swojej ceny. Nie chce mi sie wnikac co bylo powodem "mydlanych" (czesto nieostrych) zdjec. W tej chwili z moimi szklami praktycznie kazde jest ostre. Widac to juz nawet na podgladzie LCD:!:
Jesli taka sama ma byc przesiadka na FF, to trzeba jak najszybciej zbierac kase.
ps
nie wiem czy moje 350D bylo do d... czy z moimi szklami dzialalo tak dziwnie :roll: nie wiem i nie chce wiedziec. Teraz jest lepiej.
ja wiem ze jeszcze lepiej bede mial jak przesiade sie na lepszy korpus i mam nadzieje ze niedlugo, bo swojemu obecnemu mam troche do zarzucenia(o cyfre akurat chodzi). ja po prostu wiem za co zaplacilem i nie mam pretnesji jak raz na jakis czas mi nie bedzie chcial naostrzyc, ale wiem tez ze jak sie przestrzega pewnych zasad to mozna naostrzyc bez wiekszych problemow. tylko co innego skupianie sie podczas robienia foty na kadrze a co innego szukanie kontrastowego punktu, wyostrzeniu i wtedy kadrowaniu. traci sie na tym ulamki sekund. nieraz cenne. i to jedyne moje zazalenie jezeli chodzi o AF w 350D. ale nie psiocze, bo nie kosztowal on duzo(wzglednie rzecz jasna) i jakos sobie radze:)
ostatnio fociłem wesele i po zrobieniu "oficjalnych" zdjęć postanowiłem popróbować trochę fotek bez lampy. Wesele odbywało się w namiocie oświetlonym 4rema żarówkami mocy....150W może...200W. W każdym razie było
na tyle jasno, że przy 3200 ISO miałem czasy od 1/125 sek do 1/250 sek.
dla f 2.0 - 2.8. Ustawiłem AF na śledzenie, drive na serię i dalej w tany....
Efekty mnie rozczarowały, bo większość zdjęć miała nietrafioną ostrość.
Mimo, że fotografowane sytuacje nie były zbyt dynamiczne.
Raczej spokojne kawałki szły już po nocy...
Ostrzyłem głównie na twarze.
A tak BTW: jest już cyfrowa Leica M :)))) HURRRAAAAAA :))))))
Lubię czytac między wierszami i oto co wyczytałem: nikt z obecnych tu nie odniósł się do postu zacytowanego wyżej...otóż uważam, że to był przysłowiowy "kij w mrowisko". Gość który używa fulfrejma i niezłe dodatki (łatwo się domyślić o jakie body chodzi) miał odwagę napisał coś takiego...dziwne, co ??? Proponuję aby niektórzy zdjęli okulary z napisem "C" i zauważyli, że nie wszystko co robi Canon jest naj... i nie wszystko co robi Nikon jest naj...Ja rozumiem, że każda liszka swój ogonek chwali ale to jest dziecinne podejście. Chylę czoło przed Canonem jeżeli chodzi o szumy ale nie wmawiajcie ludzim, że jest też lepszy w AF bo to czysta bzdura.
Pozdrawiam
Tzn . Bo tak czytam ... to ostrosc np Tamrona przy 2.8 jest uzalezniona od dobrego AF , z 350D nie wypada to najlepiej .. a z 30D to jest juz roznica i mozna powiedziec ze jest ok , ...
To moje pytanie jest takie ...
Jak Tamron przy f 2.8 w 30D wypada spoko to czy 400D bedzie mial ten sam problem co 350D , bo 400 ma ten sam AF co 30 a wiec powienno byc dobrze przy swietle 2.8 w 400D .
Witam
Na moim 300D Tamron 17-50 2.8 wypadal srednio na 2.8. U znajomego na 350D tak samo. Teraz kupilem 400D i tamronik dziala idealnie, na 2.8 przy 17mm super ostrzy. Duzo lepiej pracuje obiektyw - szybciej ustawia ostrosc niz w moim poprzednim 300D.
pozdrawiam
Tomek
cieawe czy tylko u nas ludzie wpadają na to żeby podpinać Lki do body typu 300d ?? czy to ma sens?? Wydaje mi się że canon po prosu założył ze ludzie kupuący serię x00 będą mniej wymagający i że nie będą pstrykać takim sprzętem profesjonalnie:)
ba-sa i zawodowcy uzywajacy 350D.taki jeden ostatnio mnie przekonywal ze 30D to zadna rewelacja,wolal sprzedac i kupic 350D i za zaoszczedzona kase pelnozakresowego zooma sigmy.no ale troche z tematu wyszedlem.a eLki beda podlaczane do 3 numerowych body, ktore bede zapasowymi puszkami (zwlaszcza ze AF w 400D dziala pewnie lepiej niz z 350D a moze porownywlanie z 30D). chociaz ja wykorzystuje analoga do tego:)
Ja wcale nie uważam żeby to była jakaś profanacja. Długo robiłem (czytaj do tydzień temu) szkłami L z body 300 i poza mankamentami typu szybkość AF czy seryjność nie mogę złego słowa powiedzieć na to połączenie. Teraz używając 30D zostawiłem 300 jako zapas bo z doświadczenia wiem że w ważnych sytuacjach nawet mercedes potrafi się zpierniczyć a polonez pojedzie :) Pomijając stronę techniczną używając od początku szkieł profi w późniejszym czasie dochodzi Ci tylko koszt wymiany body a osprzęcik pozostaje ten sam, dla mnie bardziej ekonomicznie.
czytam sobie te wasze posty i troche to brzmi tak jak propaganda PiSu,nasze body maja najlepsze AF,szara siatka, stare uklady i agenci wprowadzaja nas w blad,to prowokacja
jasne ze im wyzszy model ty AF ma dzialac szybciej,ale nawet w najtanszej puszcze wymaga sie trafnosci strzalow,nie mowie o robieniu serii zdjec w bardzo trudnych warunkach,ale sytuacja ze jest sloneczny dzien a aparat nie zrobi mi ostrego zdjecia
nie oszukujmyjmy sie, u konkurencji nawet w najnizszych modelach takich problemow nie ma
rozumiem, że D200 jest najniższym modelem u konkurecji w dodatku z bardzo "kitowywmi" słoiczkami :-)
jednak watek na forum sie pojawil i ma ponad 100 postow,wiec problem jest.
moj 10D mial zawodny AF,10D mojego kolegi,inni znajomi narzekaja na 350tke i 20D.mialem D70s,bawilem sie D50 i D80 i niestre fotki jakie robilem wynikaly tylko z moich bledow.
JSK, ja z kolei nie miałem w rękach 1-ki, ale uważam, że nikonowskiego Multi-CAMa 2000 nie należy bagatelizować. Jest to bardzo ciekawa konstrukcja, składająca się z 2000 sensorów, które w celu zwięszenia szybkości znajdują się aż na trzech osobnych CCD - nastawienie ostrości trwa jedynie 120ms, dzięki czemu (o ile obiektyw się wyrabia) praca w serii 8 fps nie stanowi problemu. W trybach dynamicznych obiekt śledzony jest oczywiście z przewidywaniem położenia uwzględniającym shutter lag, oraz z ignorowaniem obiektów przypadkowo pojawiających się w kadrze, ogólnie możliwości konfiguracji pracy są olbrzymie. Na uwagę zasługuje też b. duża czułość modułu - AF bez problemu działa nawet ze szkłem f/5,6 - głupieje dopiero przy f/8, a z moich prób wynika, że funkcjonuje jeszcze gdzieś w okolicy f/7. Układ nie ma on może aż tylu punktów co 1-ka, przez co zapewne gorzej sprawdza się w sporcie, ma za to 9 pól krzyżowych, bardzo wygodnie umieszczonych w mocnych punktach. Co do precyzji działania mogę powiedzieć jedynie tyle, że całkowicie mnie satysfakcjonuje.
Znalazłem ciekawy artykuł, z którego ktoś, nie mający do czynienia z AF w Nikonach może się trochę dowiedzieć:
http://www.nikonians.org/nikon/multi-cam2000/index.html
(niestety linki gdzieniegdzie są skopane, także trzeba czasem dopisać '-' w URL ;-))
Po pobieżnej lekturze wydaje mi się, że chyba chyba wszystko to, o czym tam piszą (jak i to o czym Ty wspomniałeś) ma chyba jakiś odpowiednik w CFn/PFn 1Dmk2. I vice versa :) nie pamiętam takiej funkcji w 1D o której nie byłoby mowy w w/w artykule.
A, już pamietam, jest coś :mrgreen: w jedynce można sobie ustawić PFn, żeby postawić aparat na statywie, MF na jakiś punkt i jak coś wleci w DOF to body napi***la seria :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Sorki ale porównujesz gruszki z jabłkami:).
To wszystko prawda i wszystkie te cechy (działania AF), które wymieniłeś masz też w AF-ie w 1D. Tyle że w obu korpusach jest trochę inna filozofia pracy AF-a.
W nikonie jest dużo mniej bardziej czułych punktów rozstawionych dość szeroko na dużym obszarze kadru, w canonie jest dużą ilością punktów o średniej czułości pokryta bardzo gęsto spora część kadru. Nie spotkałem się z jakimś wiarygodnym porównaniem sprawności działania AF-a, który miałby potwierdzić zdecydowanie przewagę któregoś z rozwiązań.
Ja robiłem 1D serię zdjęć ważek (bardzo niewychowane:) stworzenia - latają z olbrzymią szybkością we wszystkich możliwych kierunkach bez ładu i składu) i szczerze mówiąc po tym nie zamieniłbym AF-a z 1D na nic innego.