-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
A żebyś wiedział - szajsung całkiem fajne filmy kręci i to bodaj w 8K :D....
Robisz film, wyciągasz klatki i po temacie 8-)...
Jest realna obawa, że takie podejście rzeczywiście zawita do branży ślubnej. To tylko kwestia poziomu akceptowalnej przez PM jakości reportażu.
Uczestniczyłem w kilku ślubach obsługiwanych prościutkim sprzętem (np. 550D i Tamron 18-50) i poważnie rozważałem pożyczenie fotografowi mojego 5DII.
Ale PM była zadowolona, zdjęcia jakieś tam, niby jakiś tam obraz uroczystości został.
-
Re: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Znam modelke, króra szukała fotografa tfp na sesje swojego nowo narodzonego dziecka... Laska trochę siedzi w temacie więc takie myki to pewnie już standard.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Chyba w Polsce. Nie chciałbym wyjść tutaj na jakiegoś "wychrztę", który zapomniał skąd się wziął, ale w Wielkiej Brytanii coś takiego to już obciach. Nikt nawet nie daje takich ogłoszeń, bo by go znajomi zabili śmiechem. A para młoda, która by dała takie ogłoszenie, byłaby wszędzie "skończona". Jedyne co wypada powiedzieć, to...
Wstyd mi za tych z Radomia...
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Chyba w Polsce. Nie chciałbym wyjść tutaj na jakiegoś "wychrztę", który zapomniał skąd się wziął, ale w Wielkiej Brytanii coś takiego to już obciach. Nikt nawet nie daje takich ogłoszeń, bo by go znajomi zabili śmiechem. A para młoda, która by dała takie ogłoszenie, byłaby wszędzie "skończona". Jedyne co wypada powiedzieć, to...
Wstyd mi za tych z Radomia...
Laska "siedzi" w UK ale na sesje pojechała do Polski ;)
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
No i to chyba tłumaczy wszystko. "Po noszymu", to się nazywa dziadostwo. Z którego jesteśmy słynni w całym świecie.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Chyba w Polsce. Nie chciałbym wyjść tutaj na jakiegoś "wychrztę", który zapomniał skąd się wziął, ale w Wielkiej Brytanii coś takiego to już obciach. Nikt nawet nie daje takich ogłoszeń, bo by go znajomi zabili śmiechem. A para młoda, która by dała takie ogłoszenie, byłaby wszędzie "skończona". Jedyne co wypada powiedzieć, to...
Wstyd mi za tych z Radomia...
Właśnie podobnie pomyślałem: czy prezent ślubny 1k od gościa z drugiego szeregu jest rzeczywiście kompatybilny z koncepcją wynajęcia fotografa za 0k. Teraz widzę że miałbym opory jako ten gość.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Branża eventowa liczy na to, że w tym roku zacznie odbijać się od dna
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
No i to chyba tłumaczy wszystko. "Po noszymu", to się nazywa dziadostwo. Z którego jesteśmy słynni w całym świecie.
Takie focenie na ślubie TFP, czy eventach ma też drugie dno. Osoba która się zgłosi z aparatem (która cały czas się uczy jak prezydent), czy też smartfonem nigdy nie da gwarancji, że PM otrzyma zdjęcia. Bardziej prawdopodobne jest, że tych zdjęć nie będzie (brak karty w aparacie, awaria aparatu , wyczerpana bateria itp). Kolejna sprawa dotyczy też ew. pozwu "fotografa" przez PM za "nienależyte wykonanie sesji ślubnej" (Para nie otrzymała ani zdjęć, ani filmu z wesela) https://fotoblogia.pl/15-tys-za-nien...4322699913345a
Co do dziadostwa z którego jesteśmy słynni w całym świecie:
"Gdy David Gibson natknął się na szokującą scenę, ledwie mógł uwierzyć swoim oczom. W plugawym, prowizorycznym obozowisku przy kanale na północy Londynu mężczyzna gotował sobie obiad - otoczony zwłokami zarżniętych łabędzi. Gibson nie musiał zaglądać do gara owego mężczyzny, żeby wiedzieć co zawierał. Kępy piór i oskubane kadłuby wokół mówiły za siebie".
Na rodzimym podwórku też wiadomo dlaczego przez 40 dni była cisza w mediach i kto kogo chroni: https://i.imgur.com/hKa2i3A.jpg
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Jolanta89
Branża eventowa liczy na to, że w tym roku zacznie odbijać się od dna
Jak ryby w Odrze?
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Przeczytałem ten artykuł i dla mnie sprawa nie jest jednoznaczna. Zacytuję fragment...
Początkowo sesja ślubna miała również odbyć się w tym samym dniu, jednak w trakcie wesela para postanowiła, że czas na sesję wolą poświęcić gościom. Tym samym sesja plenerowa została przełożona na inny termin.
Od wesela w czerwcu kontakt z fotografem był mocno utrudniony. Ostatecznie sesja zdjęciowa odbyła się w listopadzie. Było zimno, padało, w dodatku panna młoda przez kilka miesięcy od ślubu przytyła i nie była zadowolona ze swojego wyglądu. Nowożeńcy musieli pozować w letnich strojach w jesiennej aurze...
To wygląda raczej tak, że PM raczyli mieć kaprys zrezygnowania z sesji ślubnej w ustalonym wcześniej dniu, a później mieli pretensje do fotografa, o pogodę i o to, że pani młoda się upasła. No i te argumenty, że "od pomocnika fotografa było czuć alkohol", brzmią jak znane oskarżenie: "To złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!"
Ten kij niestety ma dwa końce. Są nierzetelni fotografowie i są nieuczciwi klienci, więc robią się z tego problemy. Wszystko jednak można załatwić dobrze przygotowaną umową i odpowiednią ceną. Bo z mojego doświadczenia wynika, że największe roszczenia mają ci, którzy nie płacą wiele, albo nie płacą w ogóle.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Ten tekst to ma już kilka ładnych lat. Nawet tu na forum była o nim mowa.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Przeczytałem ten artykuł i dla mnie sprawa nie jest jednoznaczna. Zacytuję fragment...
Początkowo sesja ślubna miała również odbyć się w tym samym dniu, jednak w trakcie wesela para postanowiła, że czas na sesję wolą poświęcić gościom. Tym samym sesja plenerowa została przełożona na inny termin.
Od wesela w czerwcu kontakt z fotografem był mocno utrudniony. Ostatecznie sesja zdjęciowa odbyła się w listopadzie. Było zimno, padało, w dodatku panna młoda przez kilka miesięcy od ślubu przytyła i nie była zadowolona ze swojego wyglądu. Nowożeńcy musieli pozować w letnich strojach w jesiennej aurze...
To wygląda raczej tak, że PM raczyli mieć kaprys zrezygnowania z sesji ślubnej w ustalonym wcześniej dniu, a później mieli pretensje do fotografa, o pogodę i o to, że pani młoda się upasła. No i te argumenty, że "od pomocnika fotografa było czuć alkohol", brzmią jak znane oskarżenie: "To złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!"
Ten kij niestety ma dwa końce. Są nierzetelni fotografowie i są nieuczciwi klienci, więc robią się z tego problemy. Wszystko jednak można załatwić dobrze przygotowaną umową i odpowiednią ceną. Bo z mojego doświadczenia wynika, że największe roszczenia mają ci, którzy nie płacą wiele, albo nie płacą w ogóle.
Finał historii był taki, że przegrali sprawę. W drugiej instancji sędzie cofną absurdalny wyrok... bo nie było nagrzewnicy na sesji plenerowej i że ona przytyła...
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Ja miałem kiedyś problem, ponieważ panna zażyczyła sobie sesję plenerową w muzeum rzeźby współczesnej, a później próbowała "negocjować", gdyż "ubrudziła sobie obuwie i suknię w trawie". To trochę tak, jak w tej historyjce...
https://i.imgur.com/dWrQA85.jpg
Ale zawsze można i tak...
https://i.imgur.com/9M8kOsO.jpg
-
5 załącznik(ów)
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Mnie bardziej zastanawia niebotyczna agresja osoby szukającej fotografa za darmo na ślub i wesele :( Typowe szukanie jelenia.
Załącznik 8757
Cały czas widzę brak zrozumienia w społeczeństwie, że wykonanie zdjęć i ich późniejsza obróbka to kilka dni rzeczywistej pracy , która powinna być zawsze płatna.
Załącznik 8756
Istnieje też druga strona medalu. Do smartfonów i lustrzanek dorwały się osoby, które wręcz szukają okazji do darmowej pracy na eventach, ślubach i weselach i imprezach sportowych!
Załącznik 8759 Załącznik 8760
Załącznik 8761
Dochodzimy do sedna, czyli późniejszego komercyjnego wykorzystania tych darmowych zdjęć, gdzie fotograf nie zobaczy ani złotówki a zleceniodawca zarabia na mim wykorzystując wykonane zdjęcia do promocji firmy i podniesienia sprzedaży.
O jakości tych zdjęć TFP od osoby nie mającej zielonego pojęcia o fotografowaniu ludzi nawet nie dyskutuję. O tym, że para młoda za zaoszczędzone pieniądze kupi sobie najnowszego smartfona, czy laptopa wiadomo nie od dziś.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Candar mi się wydaje, że to lipa jest - te ogłoszenia za darmo. Kończy się tak, że para i tak płaci za fotografa. Ogłoszenia za darmo to się zapewne okazuje, że trzeba dojechać 200km (koszty paliwa, auta, hotelu ? ) lub oddaje 100 zdjęć za darmo, a reszta płatna. Przecież nikt za darmo nie odda pendriva w drewnie czy 100 odbitek, nie wywali 150zeta na nocleg. A już na bank, jak ktoś zarobił kilka ślubów sam, to będzie chciał kasy na sprzęt, którego przez pierwsze lata jest zawsze za mało.
Z drugiej strony jak ktoś szuka za darmo usługodawcy, to robi bieda wesele. Nie będzie tam nic poza kiepskim Djem co puszcza discopolo w jakiejś zapyziałej sali z lat 70tych. Zapewne wstydzi się tego, co zobaczy fotograf i nagle okazuje się że on chce skorzystać z rodo. Oddaj mu zdjęcia i nigdzie nie publikuj, bo są h***owe że aż strach. Oczywiście taki fotograf staje się niewolnikiem, bo przecież Para jak będzie nie zadowolona to go może zmieszać z błotem w necie lub pozwać do sądu.
p.s Co do tego "MM" to już go widzę na spotkaniu jak podpisuje umowę na darmowe zdjęcia i jego listę 150 wymagań co do osób( mają być wszyscy!), usunięcia kabli,tabliczek itp pięknych kolorów na zdjęciach ( zdjęcia mają być super jasne) korekty sylwetki jego wybranki ( sorry ale ładna laska nie bierze fotoziutka co nie umie i robi za darmo ) i najważniejszego pytania - gdzie zamierza siedzieć i co jeść przez 10 godzin, bo budżet ograniczony mocno przecież.
p.s2 Ja na swoich grupach nigdy się nie spotkałem pracą za free na ślubach. Zawsze jest jakiś budżet i para podkreśla, że szuka amatora.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Ansel Adams powiedział, że fotografia, to nie tylko wybór kadru i naciśnięcie spustu migawki. Na proces powstawania zdjęcia składa się suma wszystkich emocji i uczuć, oraz doświadczeń, z całego życia. Podobnie i ten problem jest dużo bardziej złożony, niż się wydaje.
"Zchamienie" klientów ma tendencję rosnącą, gdzieś tak od początku lat 2000. Weszliśmy do UE, więcej ludzi zaczęło podróżować, albo wyjeżdżać na dłużej za granicę, do roboty, pojawiły się nowe technologie, którymi tak się niektórzy zachwycają, że gotowi są dla nich porzucić wszystko, czym otaczali się do tej pory i co było dobre, tylko dlatego, że jest "nowe".
Dlaczego statystycznego Polaka za granicą (albo w Polsce, ale takiego, który pracuje za granicą) można poznać na kilometr? Przynajmniej ja poznaję. Otóż dlatego, że najczęściej jest to burak, z roszczeniami większymi, niż góra Synaj. Ma pretensje do wszystkiego. Do kierowców, że nie zjeżdżają mu z drogi, gdy pruje przez niemiecką autostradę swoim Audi, do sprzedawcy w Biedronce, że krzywo się spojrzała, do hotelu, bo na prześcieradle była fałdka, i do restauracji, bo nie podali mu schabowego z frytkami, jak chciał. Tak naprawdę jest to ten sam zacofany burak, ale był w jukej, albo w reichu i "wie, jakie są jego prawa". Gdy tacy się pojawią, gdziekolwiek miedzy ludźmi, trzeba uciekać i nie przyznawać się, że mówi się w tym samym języku. Bo wstyd...
To jest pierwsza, najważniejsza przyczyna. Drugą jest oczywiście zbyt duża łatwość robienia zdjęć. Skoro każdy potrafi, smartfonem, to dlaczego płacić fotografowi? Bo co, bo ma "większy aparat, którym próbuje podbudować swoje ego i pokazać, kim to on nie jest"? Wasze słowa Panowie (przynajmniej niektórych z Was)! A ponieważ taki burak nie widzi (nie jest zdolny dostrzec) różnic pomiędzy zdjęciem zrobionym dobrze, a gniotem ze smartfona, więc czuje się jak "pan", który w swej łaskawości może dać szansę temu "bufonowi z wielkim obiektywem" jeszcze bardziej podbudować swoje ego. I niech spada na drzewo...
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Osobiście uważam, że nawet przy tzw. TFP należy spisać umowę, bo ludzie z drugiej strony znajdą sposób aby zarobić na nieświadomym i "zielonym" fotografie (ochrona wizerunku osoby fizycznej).
Przykład dlaczego warto się zabezpieczać:
"Witam,moja narzeczona i ja szukamy fotografa ślubnego, lecz mamy problem z odpowiednią umową. Chcemy zawrzeć klauzulę, która gwarantuje nam zwrot pieniędzy w przypadku jeśli się rozwiedziemy, ze względu na to, że nie będziemy potrzebować tych zdjęć. Proszę daj mi znać, czy masz taki zapis w swojej umowie lub czy byłbyś w stanie go dodać. Dziękuję!"
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Nie znam branży ślubnej ale wydawało mi się, że idea TFP wywodzi się z relacji fotografa i modelki. Modelka bierze 200 zł/h za pozowanie, fotograf 200 zł/h za focenie czyli jak się dogadają to mają wspólną sesję "za darmo".
Co w transakcji TFP oferuje para młoda?
Fotograf angażuje się na kilkanaście godzin + obróbka. Nie widzę jasno wkładu PM w tej transakcji.
Nie bardzo też widzę formalne podstawy do wykorzystania fotek obejmujących całą zgraję gości - trzeba ich zgody i czego tam jeszcze. Kto to niby ma załatwić?
Wygląda to na jakąś ślepą uliczkę i pewnie wszystko wróci na właściwe tory.
PS
Określenie TFP jest pewnie użyte w tych ogłoszeniach po to, żeby nie napisać bezczelnie "za darmo".
-
2 załącznik(ów)
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Nie znam branży ślubnej ale wydawało mi się, że idea TFP wywodzi się z relacji fotografa i modelki. Modelka bierze 200 zł/h za pozowanie, fotograf 200 zł/h za focenie czyli jak się dogadają to mają wspólną sesję "za darmo".
Co w transakcji TFP oferuje para młoda?
Fotograf angażuje się na kilkanaście godzin + obróbka. Nie widzę jasno wkładu PM w tej transakcji.
Nie bardzo też widzę formalne podstawy do wykorzystania fotek obejmujących całą zgraję gości - trzeba ich zgody i czego tam jeszcze. Kto to niby ma załatwić?
Wygląda to na jakąś ślepą uliczkę i pewnie wszystko wróci na właściwe tory.
PS
Określenie TFP jest pewnie użyte w tych ogłoszeniach po to, żeby nie napisać bezczelnie "za darmo".
tu masz dalszy ciąg dyskusji:
Załącznik 8762
ale można i tak:
Załącznik 8763
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Myślę, że po tej ostatniej wypowiedzi zleci się cała zgraja fotografów pragnących spędzić czas w miłym towarzystwie :mrgreen:
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Po tych wypowiedziach to tak szczerze mówiąc oboje są siebie warci.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Osobiście uważam, że nawet przy tzw. TFP należy spisać umowę, bo ludzie z drugiej strony znajdą sposób aby zarobić na nieświadomym i "zielonym" fotografie (ochrona wizerunku osoby fizycznej).
Oczywiście, że powinna być umowa. Nie raz czytałem na różnych grupach na FB, że krótko po sesji modelka się wycofywała i nie zgadzała się na publikowanie swojego wizerunku, a zdarzały się też takie bezczelne, że żądały odszkodowania. Oczywiście to jest margines, tak jak dyskusja tych gości odnośnie sesji ślubnej TFP, ale umowa w takich sytuacjach to IMHO podstawa, w szczególności jak strony się nie znają. Tym bardziej, że to jest korzystne dla obu stron.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Gdybym miał czas to chętnie, za dobry obiad zrobiłbym TFP wesele moim samsungiem s10. Fotki oczywiście dostępne od zaraz przez chmurę czy coś.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Nie zabłysnął byś bo takie rzeczy (fotki i filmy) to robią DJ-e i na bieżąco wrzucają je na ekrany TV w czasie wesela.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Raczej liczyłbym na to, że DJ swoimi laserami uszkodzi matrycę w aparacie delikwenta, który zrobi za darmo te foty. Po odebraniu zdjęć PM nie zgodzi się na jakąkolwiek publikację (brak zgody na publikację/użyczenie wizerunku)
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
zdebik
Gdybym miał czas to chętnie, za dobry obiad zrobiłbym TFP wesele moim samsungiem s10. Fotki oczywiście dostępne od zaraz przez chmurę czy coś.
:mrgreen:
Chyba nie robiłeś zdjęć ludziom na komuniach i ślubach :) Zawsze znajdzie się stadko mam (na komuniach), które nie zgodzą się na publikację zdjęć swoich pociech z komunii oraz gości weselnych grożących zniszczeniem aparatu oraz sprawą w prokuraturze gdy zobaczą gdziekolwiek swoje fizjonomie, coś jak ”oczekiwania kontra rzeczywistość” :) Później pozwy murowane i brak zgody na publikację to mały pikuś. "Rodzice jednego z dzieci raczej nie są zachwyceni" https://noizz.pl/spoleczenstwo/komun...nie-sa/9wxsbq4
Statystycznie rzecz ujmując, jeśli na zdjęciu jest więcej niż jedna osoba to każde kolejne osoby z tego zdjęcia nie wyrażą zgody na jego publikację. A im więcej drogiego sprzętu foto zbierasz ze sobą tym większe ryzyko uszkodzenia, lub kradzieży. https://fotoblogia.pl/zlodziej-zaata...4322130867841a
https://www.youtube.com/watch?v=4RDV...l=TKfilmMakers
BTW - jak to mówił klasyk:
w pracy z ludzi nie lubię dwóch rzeczy:
1. pracy i 2. ludzi
;)
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Musisz być strasznym bucem, że goście weselni grożą Ci uszkodzeniem sprzętu. Praca na weselu to specyficzne zajęcie i nie dla kazdego.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
Musisz być strasznym bucem, że goście weselni grożą Ci uszkodzeniem sprzętu. Praca na weselu to specyficzne zajęcie i nie dla kazdego.
Ja tam nie wiem, czy jestem jak napisałeś "strasznym bucem". Ale fotografowane przez mnie osoby nie mają uwag do zdjęć, ani do mojej osoby https://www.maxmodels.pl/fotograf-acar,referencje.html i zawsze dotrzymuję podjętych zobowiązań.
Sądząc po ww. wpisie nie znasz definicji słowa "uogólnienie"(generalizacja) https://sjp.pwn.pl/slowniki/uog%C3%B3lnienie.html
Jeśli ma to sprawić Tobie przyjemność to możesz sobie pisać o mnie co tam sobie umyślisz: że nie potrafię robić zdjęć, że jestem strasznym bucem, że praca na weselu to za wysokie progi dla mnie, że nie znam się na aparatach foto, itp.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
To groził Ci ktoś uszkodzeniem sprzętu czy tylko tak sobie napisałeś?
-
Re: Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
To groził Ci ktoś uszkodzeniem sprzętu czy tylko tak sobie napisałeś?
Na weselu i poza nim mnie osobiście nie zdarzyło się, ponieważ mocno unikam takich sytuacji i ich nie prowokuje. Ale kolegi nie chcieli wypuścić dopóki nie skasuje wskazanych zdjęć, lub nie odda aparatu. To naprawdę ciężki kawałek chleba. Osobiście to kiedyś straciłem aparat z obiektywem i lampę błyskową bo nie uważałem na otoczenie. Tak więc wg mnie to ciężka praca za którą zawsze należy się właściwa rekompensata i jakakolwiek praca za darmo w ogóle nie powinna mieć miejsca.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
W takim razie przepraszam za nazwanie Cię bucem. Z tym, że wesela to ciężki kawałek chleba zgadzam się choć akurat ja to lubię co nie zmienia faktu, że za przysłowiową "michę żarcia" wesela bym nie zrobił. Tak jak napisałeś jest to praca za którą przysługuje godziwe wynagrodzenie.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
O czym my w ogóle rozmawiamy. Auto - bez tego nic nie zrobisz. Dwa aparaty, obiektywy, lampy, komputer z monitorem, dyski karty, szkolenia i gonitwa za lepszym szkłem. O ubraniu wspominałem, paliwie, jedzeniu czy fajkach, jak ktoś pali? Ktoś kto mówi, że by sobie za darmo czy za kotleta zrobił materiał, to pierdzieli głupoty. Nie, nie zrobił by... jak ma głowę na karku, to wycofał by się już na spotkaniu z Para Młodą. Jedyne akcje "za darmo" w miarę wychodzą jak jesteś gościem i robisz znajomym w ramach prezentu... ale robisz to w wybranych momentach, a nie przez 13 godzin non stop. I masz na piśmie że Cię nie pozwą.
Ja tak zaczynałem ( wstyd ) i oddawałem ledwo po 100 krzywych zdjęć z przejebaną na maxa obróbką ( jeszcze większy wstyd), ale często oprócz mnie był drugi foto lub kamerzysta, a ja byłem gościem z aparatem. Warsztaty ukierunkowały mnie, ale poszedłem na nie dopiero po kilku latach ( największy wstyd )
Pierwsze płatne zlecenia nie były lepsze, a para oczekiwała kar umownych i innych rzeczy w umowie. Sporo też działałem jako drugi z bardziej doświadczonym fotografem, i miałem kilku ziomków, co fotografią zajmowali się bardzo długo, dzięki czemu wiedziałem co i jak. PO warsztatach ruszyło.
Pierwszy zjebany (wg klienta) materiał zrobiłem rok temu ( nie mówię o obróbce), po 11 latach pracy w branży. Szkopuł był taki, że jego podpisu na umowie nie było, na spotkaniu tez nie był obecny, bo spotkania nie było. Wszytko załatwiła jego żona przez telefon. Reklamację złożył po 4 miesiącach od otrzymania zdjęć. Zażądał nowego materiału w całości, bo wg niego tylko kilka zdjęć się nadawało do czegokolwiek.
Wracając do tematu.
Jak nie wiesz jak coś zrobić, zleć to zadanie osobie, która nie ma o tym pojęcia - na pewno wyjdzie dobrze, bo za darmo... albo i nie. Się okaże. Ryzyk fizyk.
Chcesz się wpakować na minę jak fotograf? Proszę bardzo. Jedni warci drugiego. Są inne drogi by zostać fotografem unikając błędów "niemowlaka" nie robić za darmo i mieć zadowolonych klientów.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Nie sądzę, żeby kogoś obchodziły moje doświadczenia, tym bardziej, że z tej roboty wycofałem się koło 2006, a więc 16 lat temu. Od tamtej pory trochę się zmieniło. Ale ja nie miałem większych kłopotów (miałem widać szczęście), być może właśnie dzięki umowie, która była bardzo starannie zredagowana i dzięki temu, że nie miałem ciśnienia, by dostać KAŻDE zlecenie, jakie mi się pojawiło. Spotykając się z PM, to JA decydowałem, czy będę im robił zdjęcia, a nie oni. Zdarzało się, że odmawiałem (co było dla niektórych szokiem), albo zgadzałem się, bez umowy. Po prostu uważałem, że nie ma takiej potrzeby. Umowa pojawiała się w sytuacjach, w których miałem jakieś wątpliwości. W sytuacji, kiedy PM byli ludźmi zupełnie obcymi i nie mogłem (w rozmowie z nimi) przełamać ich "sztuczności". Sprawić, by się otworzyli i zaczęli być ze mną szczerzy. Ten system działał bez pudła i tylko raz, właśnie taka para, któa umowę podpisała, próbowała mi robić problemy. A konkretnie pan młody, który myślał, że jak ma zakład produkcji pustaków i Passata (Audi wtedy nie było jeszcze modne), to może wszystkich "ustawiać do pionu", jak mu się spodoba. Gdy pokazałem mu (przypomniałem), co podpisał, cały poczerwieniał i syknął z jadem w gębie - Ta umowa jest specjalnie tak zrobiona, żeby cię chroniła! - No a co, miałem ją zrobić tak, żeby mnie nie chroniła? - zapytałem naiwnie, i zaraz się rozeszliśmy. Ale to był jeden jedyny raz, i to dlatego, że panna młoda wybrała mnie (wcześniej fotografowałem ślub jej siostry), a jej luby, miał jakiegoś swojego. Skoro więc to ona zadecydowała, był wściekły i robił wszystko, żeby mi tylko zaszkodzić. Nawiasem mówiąc, już wtedy się zastanawiałem, czemu ci ludzie się pobierają. Bardzo często widziałem takie sytuacje, jak w filmie "Wesele", Smarzowskiego (tym z 2004). Niektórzy z tych "młodych" po prostu tak do siebie nie pasowali, że aż bolało i to było widać. Kilka z tych małżeństw (o których wiem), rozpadło się zresztą, po niedługim czasie. Albo takie zastrzeżenie, że "jak się rozwiedziemy, to nie będziemy chcieli zdjęć i proszę nam zwrócić kasę". Gdyby ktoś zażądał czegoś takiego ode mnie, zapytałbym wprost - Po co się pobieracie? Pewnie usłyszałbym, że to nie mój zasrany interes i... Rzeczywiście. Wtedy już nie był by to mój interes.
Gówniarze, którzy robią zdjęcia za frajer, to druga strona medalu. Oni i ci, którzy twierdzą, że "kupujemy wielkie obiektywy, by się dowartościować", psują cały rynek. To oni przekonują potencjalnych klientów, że "da się" za darmo. Gdyby nie zaczęli się pojawiać tacy kretyni, co to robią 10 tys. zdjęć i dają je razem z kartami pamięci, bo im się nawet nie chce obrabiać, to nie pojawiali by się PM, którzy chcą takich usług za darmo. A kto szuka, ten prędzej czy później znajdzie. Mój znajomy fotograf, fachowiec starej daty, który ma studio, średni format i kilkudziesięcioletnie doświadczenie, żalił mi się niedawno - Przychodzi taki gnojek z lustrzanką entry level i zerowymi umiejętnościami, no i daje 3 tys zdjęć, na karcie, w zamian za żarcie, picie i jakieś 200zł. To jak ja mam z czymś takim konkurować?
Jak z tym g... walczyć? Czy to jest w ogóle możliwe? Otóż jest. Potrzebne jest tylko publiczne potępienie takich praktyk. Każdy zasraniec, który oferuje coś w rodzaju - zrobię zdjęcia za możliwość wzbogacenia portfolio - powinien być rozebrany do naga, wysmarowany w smole i pierzu, oraz przywiązany do pręgierza w publicznym miejscu. A tymczasem, takie typy funkcjonują, mają swoje strony na fejsie, na instagramie, tysiące lajków i są w ogóle strasznie zaebiści. A Wy im powinniście jeszcze postawić piwo i powiedzieć - Tak, to prawda, że ci egoccentryczni starcy z wielkimi obiektywami, są po prostu zazdrośni. Dowal im i pokaż, że potrafisz zrobić sesję nawet smartfonem... Nie?
-
1 załącznik(ów)
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Gówniarze, którzy robią zdjęcia za frajer, to druga strona medalu. Oni i ci, którzy twierdzą, że "kupujemy wielkie obiektywy, by się dowartościować", psują cały rynek. To oni przekonują potencjalnych klientów, że "da się" za darmo. Gdyby nie zaczęli się pojawiać tacy kretyni, co to robią 10 tys. zdjęć i dają je razem z kartami pamięci, bo im się nawet nie chce obrabiać, to nie pojawiali by się PM, którzy chcą takich usług za darmo. A kto szuka, ten prędzej czy później znajdzie. Mój znajomy fotograf, fachowiec starej daty, który ma studio, średni format i kilkudziesięcioletnie doświadczenie, żalił mi się niedawno - Przychodzi taki gnojek z lustrzanką entry level i zerowymi umiejętnościami, no i daje 3 tys zdjęć, na karcie, w zamian za żarcie, picie i jakieś 200zł. To jak ja mam z czymś takim konkurować?
Jak z tym g... walczyć? Czy to jest w ogóle możliwe? Otóż jest. Potrzebne jest tylko publiczne potępienie takich praktyk. Każdy zasraniec, który oferuje coś w rodzaju - zrobię zdjęcia za możliwość wzbogacenia portfolio - powinien być rozebrany do naga, wysmarowany w smole i pierzu, oraz przywiązany do pręgierza w publicznym miejscu. A tymczasem, takie typy funkcjonują, mają swoje strony na fejsie, na instagramie, tysiące lajków i są w ogóle strasznie zaebiści. A Wy im powinniście jeszcze postawić piwo i powiedzieć - Tak, to prawda, że ci egoccentryczni starcy z wielkimi obiektywami, są po prostu zazdrośni. Dowal im i pokaż, że potrafisz zrobić sesję nawet smartfonem... Nie?
Mnie najbardziej wq...wia traktowanie fotografów jak za przeproszeniem bezmózgich debili. Bo jak traktować ogłoszenia, gdzie KOMERCJA wylewa się z każdego słowa ("sesja pod publikacje do magazynów fashion, beauty") za które dużą kasę zgarnie modelka (+ za darmo ciuchy w których pozuje) oraz jej promotor, projektant i sprzedawca tych ciuchów, które będzie reklamował na bilbordach, magazynach oraz w swoich sklepach!!! Ale uparcie szukają do tego projektu fotografa za DARMO! Fotograf będzie siedział przy zleceniu BEAUTY kilka dni za darmo i co? Myślicie, że nikt, nic? Otóż nie! Zgłosiły się osoby, że "chętnie", "priv" i tych pseudo fotografów nie można nazwać inaczej jak debilami psującymi rynek pracując za darmo dla firmy odzieżowej.
Załącznik 8773
Piętnuję takie oferty i od razu pytam, czy w zamian wyremontują mi kuchnię oraz mój samochód??? ogłoszenie od razu znika, aby pojawić się indziej. To nic innego , jak żerowanie na naiwnych osobach nie mających pojęcia o co chodzi (podobnie zresztą jak oszustwo na ORLEN, których codziennie przewija mi się w necie kilkadziesiąt i od razu zgłaszam , aby zablokować oszustów https://motoryzacja.interia.pl/wiado...le,nId,6197403).
Skąd to wiem? Ano pracowałem dość długo dla firmy odzieżowej, która płaciła mnie za zdjęcia i modelkom za pozowanie i przed wszystkim nie szmaciła się (Kukizowała) w dawanie ogłoszeń w których szukała fotografów pracujących za darmo po kilkanaście godzin dziennie.
Cytat:
Zamieszczone przez
zdebik
Gdybym miał czas to chętnie, za dobry obiad zrobiłbym TFP wesele moim samsungiem s10. Fotki oczywiście dostępne od zaraz przez chmurę czy coś.
Tak więc z całym szacunkiem, ale pisanie, że "Gdybym miał czas to chętnie, za dobry obiad zrobiłbym TFP wesele moim samsungiem s10." idealnie wpisuje się w dawanie zielonego światła dla wszelkiego rodzaju oszustów i kombinatorów żyjących na garnuszku państwa z dykty i kartonu, którzy na wykonawcy takiego zlecenia zarobią swój pierwszy milion dostając dodatkowo 500+ https://www.canon-board.info/threads...=1#post1435951
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cwanych klientów nie brakuje. Czasem odnoszę wrażenie, że jest ich więcej niż normalnych.
Podobnie zresztą jak z tymi fotografami, którzy chętnie zrobią za darmo. Czy oni myślą, że jak zdobędą to swoje upragnione doświadczenie na bieda-sprzęcie i uda im się zbudować równie wymarzone portfolio, to w przyszłości zaczną w końcu zarabiać? Pewnie tak jest... i dopiero wtedy będą mieli zderzenie czołowe z rzeczywistością...
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Przychodzi taki gnojek z lustrzanką entry level i zerowymi umiejętnościami, no i daje 3 tys zdjęć, na karcie, w zamian za żarcie, picie i jakieś 200zł. To jak ja mam z czymś takim konkurować?
Jak z tym g... walczyć? Czy to jest w ogóle możliwe? Otóż jest. Potrzebne jest tylko publiczne potępienie takich praktyk.
Jeśli Twój target to wieśniak z dwoma stówkami za ślub to może zrezygnuj z michy ;).
Kogo chcesz potepiać typa który daje 200 za foty (gdyby miał 4 kupiłby nowe fele do pastucha), czy idiote z 18-55 i nadziejami, że po tym weselu wysypią się oferty za 6K PLN.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Zdebik, komu jak komu, ale Tobie, to się dziwię. Kiedyś były Cechy zrzeszające rzemieślników, właśnie po to, żeby takie ćwoki z 18-55 nie psuły renomy zawodowi. Wszystko jedno, czy fotografa, czy szewca. A dziś jest wolna amerykanka i każdemu wolno wszystko.
Moim targetem nie jest wieśniak z dwoma stówkami. Ja w ogóle nie mam targetu, bo jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogę mieć w....ne. Pracowałem w tej profesji przez ponad 10 lat, a gdy zobaczyłem, że zchamienie przekroczyło pewną nieprzekraczalną (moim zdaniem) granicę, wycofałem się z tego g.... Dlatego ja nie muszę o nic walczyć. Nie zmienia to jednak faktu, że walczyć z tym trzeba.
Pytasz "kogo chcę potępiać". A co, może mam pochwalić? Może powinienem powiedzieć - Ooo, tak, niech sobie chłopak zrobi portfolio, wszyscy na tym skorzystają - ? Przecież wszyscy na tym tak naprawdę tracą. A uważasz, że ten gostek, co robi ochoczo sesje TFP, w ogóle zdaje sobie sprawę z tego co robi? Przecież on jest tępy jak obuch od siekiery, to na co on może mieć nadzieję? Co on może myśleć? Czy krowa, która ma pod nosem mnóstwo soczystej trawy, a pomimo to napręża łańcuch, prawie się dusząc, żeby sięgnąć po jakąś zeschłą kępkę, na łące sąsiada, myśli? Ty popełniasz zasadniczy błąd w ocenie, posądzając takich idiotów, że oni coś planują, albo o czymś myślą.
Niektórzy mówią - srał ich pies. Jak ktoś chce wynająć takiego cymbała, to niech wynajmie, jego zdjęcia, jego sprawa. Otóż nie. To tak nie działa. Spójrz, co by się działo, gdyby na rynku, obok normalnych lekarzy, po studiach, z praktyką, pojawiła się masa szarlatanów, którzy swoją wiedzę zaczerpnęli z jakiegoś forum, albo z fejsbuka? Czy to nie nadwerężyłoby zaufania do prawdziwych lekarzy? Czy to nie popsułoby im opinii? Nie zrujnowałoby ich karier? Kretyni, którzy skorzystaliby z ich usług, ZAWSZE się znajdą, bo ludzie w większości są głupi i pazerni. Choć uważają, że są cwani.
Tylko że spróbuj "leczyć" ludzi, nie będąc lekarzem. Wsadzą Cię do paki. A jak jakiś palant bierze się za robienie zdjęć, choć nie ma o tym pojęcia, to wszyscy biją mu brawo i mówią - Ooo, jak ładnie...
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Zdebik, komu jak komu, ale Tobie, to się dziwię.
Drogi przyjacielu, dziś ludzie zaoszczędzić chca na wszystkim i nie ma się co dziwić. Problem się pojawia gdy typa stac, ale nadal woli cwaniaczyć.
Dużo było porównań do motoryzacji, więc takie przytoczę. Ile osób jeździ na chińczykach z allegro? Oponach które obok prawdziwych to stały, ale na parkingu? W sytuacji kryzysowej Twój jedyny kontakt z asfaltem to kawałek gumy o wymarach kartki A4, a chłop nadal kupuje jakieś wydmuszki z allegro ryzykując życiem swoim i rodziny.
Iść i zrobic ślub za miskę ryżu - 1h. Mina chłopa gdy wbijasz na imprezę z telefonem zamiast aparatu - bezcenna.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
OT w temacie motoryzacji. Ile osób ryzykuje zdrowie a nawet życie wsiadając do ubera lub innej patologii bo jest taniej (nie zawsze) niż w normalnej taksówce?
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Pozwolę sobie odpowiedzieć na OT. Kupiłem kiedyś chińskie (nowe) opony i po pierwszym deszczu czym prędzej je zdjąłem. Teraz kupuję tylko sprawdzone znanych marek. Ale i tak, wielu ludzi się puka w czoło. A gdy spojrzysz na parkingu, kto ma chińczyki? Nie stare graty, a najnowsze Mercedesy, Beemki, Audi itd To chyba też wiele wyjaśnia.
Natomiast porównanie ubera z taksówką... Najgosi kierowcy, ktorym nie powierzył bym swojej d... To właśnie taksówkarze. Nie znają przepisów, są chamscy i wszyscy mają chińskie opony.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Wracając do tematu, dziś robie 3cie repo z przedweselnych przygotowań u hindusów. Kazdy dj ma ledy, jakoś lasery im fotografowie (pośrednio lub bez) wybili z głowy.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Nie wybili z głowy tylko moda na lasery przeminęła. Od kilku lat nie widzę laserów na weselach.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
Nie wybili z głowy tylko moda na lasery przeminęła. Od kilku lat nie widzę laserów na weselach.
Albo fotografowie zastrzegali prawo do wstrzymania pracy gdy pojawiały się lasery.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
zdebik
Drogi przyjacielu, dziś ludzie zaoszczędzić chca na wszystkim i nie ma się co dziwić. Problem się pojawia gdy typa stac, ale nadal woli cwaniaczyć.
Dużo było porównań do motoryzacji, więc takie przytoczę. Ile osób jeździ na chińczykach z allegro? Oponach które obok prawdziwych to stały, ale na parkingu? W sytuacji kryzysowej Twój jedyny kontakt z asfaltem to kawałek gumy o wymarach kartki A4, a chłop nadal kupuje jakieś wydmuszki z allegro ryzykując życiem swoim i rodziny.
Iść i zrobic ślub za miskę ryżu - 1h. Mina chłopa gdy wbijasz na imprezę z telefonem zamiast aparatu - bezcenna.
Nie generalizowałbym ze wszystko co chińskie jest tandetne. Sam zrobiłem na wielosezonowych chińczykach kilkaset tys km i złego słowa o nich nie powiem. Zawiodłem się na natomiast na dwóch producentach markowych opon - w jednych hałas nie do zniesienia a w drugich bąble po 6 miesiącach od zakupu.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
OT w temacie motoryzacji. Ile osób ryzykuje zdrowie a nawet życie wsiadając do ubera lub innej patologii bo jest taniej (nie zawsze) niż w normalnej taksówce?
Jak założy koguta to z miejsca staje się profi :)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
raziel88ck
Cwanych klientów nie brakuje. Czasem odnoszę wrażenie, że jest ich więcej niż normalnych.
Podobnie zresztą jak z tymi fotografami, którzy chętnie zrobią za darmo. Czy oni myślą, że jak zdobędą to swoje upragnione doświadczenie na bieda-sprzęcie i uda im się zbudować równie wymarzone portfolio, to w przyszłości zaczną w końcu zarabiać? Pewnie tak jest... i dopiero wtedy będą mieli zderzenie czołowe z rzeczywistością...
Zacząłbym od tego że mają prawo żądać za swoją pracę tyle ile chcą. Jeżeli faktycznie takie cudaki na bieda-sprzęcie będą robić knoty to nie macie czym się martwić - wiadomość pójdzie w świat i nikt za rok nawet nie pomyśli o tym, żeby brać takich "fotografów" na zlecenia.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom77
Jeżeli faktycznie takie cudaki na bieda-sprzęcie będą robić knoty to nie macie czym się martwić - wiadomość pójdzie w świat i nikt za rok nawet nie pomyśli o tym, żeby brać takich "fotografów" na zlecenia.
No niekoniecznie. Wiadomość już poszła w świat i to tylko taka, że jest za darmo, albo pół darmo. Natomiast to, że zdjęcia od takich "fachofcuf" okazały się zrąbane, tego nikt nie powie, bo będzie się wstydził, żeby inni "ziomale" nie uznali go za frajera, albo za dziada. Zapytany, powie - No jasne, że zaebyste wyszli!
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Szkoda, że płytkarze nie chcą sobie budować portfolio bo akurat mam łazienkę do zrobienia.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
Szkoda, że płytkarze nie chcą sobie budować portfolio bo akurat mam łazienkę do zrobienia.
Nie no, płytkarz to jednak jakiś uczciwy fach, a nie fotograf.
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
Szkoda, że płytkarze nie chcą sobie budować portfolio bo akurat mam łazienkę do zrobienia.
Ja potrzebuje elektryka ale co zrobić, nie będę wybrzydzał, wezmę fotografa
-
Odp: Sytuacja w branży eventowej w 2022 roku
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom77
Ja potrzebuje elektryka ale co zrobić, nie będę wybrzydzał, wezmę fotografa
Nie dość, że będziesz miał notoryczne problemy ze światłem, to jeszcze na pewno cię oszuka.