tak, na 2.8
dodatkowo super zadowolony jestem, że razem z 14-35 mają ten sam filtr, więc i dekielki te same :)
Wersja do druku
tak, na 2.8
dodatkowo super zadowolony jestem, że razem z 14-35 mają ten sam filtr, więc i dekielki te same :)
2.8 rządzi. Kropek.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...fcc8953f84.jpg
Kup sobie cropa to i cropowanie będzie mniejsze ;)
Ech… na ta miejscowke co dzis mialem ideolo byłby jakis fajny lekki maly 300 2.8 [emoji1]o, chyba nawet ktos ostatnio taki popełnił [emoji854]
nie wiem jak mogłem tyle lat żyć bez 2.8, 10 lat z superzoomami 6.3.. to była piękna przygoda, ale już do tego nie wrócę :)
Załącznik 16096
Załącznik 16097
Masz porównanie do 135ki f2?
Mam na myśli zastosowanie czysto portretowe. Oczywiście 70-200 daje większą elastyczność w ogniskowych i to kusi ale czy obrazek dorównuje 135/2. Obejrzałem sporo sampli i nie mogę wyrobić sobie zdania. Zdjęcia ze starej elki wydają mi się ciekawsze do portretu.
powiem tyle:
1. nie miałem nigdy nawet w rękach żadnej 135tki
2. do portretów 2.8 to jest wg mnie max max i od biedy 70-200 do portretów może być
3. gdybym myślał tylko o portretach - 50, 85, 135
Lata przyzwyczajeń, trzeba przestawić się na bokeh z nowych obiektywów i nie jest to łatwe. Też trzymam jeszcze jednego ostatniego już EFa 85/1,4L ale to dlatego że nie ma jeszcze dla niego konkurencji w RFach i pewnie dopiero w drugiej wersji RFów będzie zamknięta obudowa i IS.
O portretach i bokehu fajne jest.
F2.8 mi nie przeszkadza. Zresztą często przymykam 135l właśnie do f2.8
jeśli przymykasz to myślę, że 70-200 2.8 + jasna 50tka jest ok :)
btw polubiłem się z 50 :)
piekny, kremowy bokeh :mrgreen:
Załącznik 16576
Raczej AF jak z R7 :mrgreen:
BTW ja wybrałem jednak mniejszą wersję f/4. Do bokiehów to są stałki 1.4 :lol:
Chyba kupie 200 f2.
Jednak te nowe Canonowskie szkła to rysują jak żadne inne :mrgreen:
No i stało się. Dołączyłem do grona 70-200/2.8, zawsze o tym marzyłem, nie myślałem, że to będzie od razu RF.
Pierwsze wrażenia - jakie to małe :D, drugie wrażenie - jakie to ostre :shock:
Więcej napiszę jak mi się uda jutro wyskoczyć na jakiś foty, choć pogoda nie napawa optymizmem.
Póki co banan jest na maksa.
Załącznik 18940
będzie pan zadowolony ;)
Świetny obiektyw i tylko nieliczne są odrobinę lepsze, gratuluję zakupu.
Gratki!;)
Gratulacje! :)
gratki :)
Czekamy na foty. Jakbyś robił coś ze statywu, z separacją tła, to zrób proszę identyczne kadry na f/2.8 i f/4, skrajne ogniskowe. Thx from the mountain :mrgreen:
Nie zarabiam na fotografii.
Używam R8 z EF 70-200 2.8 trzecia wersja. Przede wszystkim/80-90% jazda konna skoki, crossy, ujeżdżanie. Ujeżdżanie pod dachem/2.8 przesłona i nigdy poniżej 6400 ISO. Niestety „ciemno”.
Czy R3 autofokus/servo jest wyraźnie lepszy od tego z R8? Nigdy R3 nie miałem. Łapę mam silną.
Czy zakupiony przez kolegę jak wyżej RF 70-200 da znacznie lepszy obraz przy ISO 6400 plus?
Jakie ewentualnie body powinienem zakupić, by przy najkorzystniejszym naświetleniu otrzymać najmniej zaszumiony obraz?
R6 lub R3
aczkolwiek i tak nie spodziewałbym się super rewolucji w stosunku do R8, żadna z tych puszek nie da Ci przy takich wartościach czystego obrazu na poziomie iso 1000
tu z pomocą przychodzi AI i narzędzia odszumiające, ale zakładam, że je znasz
Jeśli już to ja bym doradził upgrade na R6mk2.
Tam jednak będzie lepsze wysokie ISO oraz AF, który w przypadku koni i skoków, ma znaczenie.
Nie miałem w rękach R6 czy najnowszej szóstki. Internety piszą, że body komponenty odpowiedzialne za AF i „jakość” zdjęć w R8 i R6 identyczne są.
Mam kasę, ale skoro nie ma różnicy, to po co przepłacać.
Pomyślałem sobie, że może użycie tego tytułowego RFa zrobi różnicę.
Drukuję zdjęcia w formacie A4-A3.
W sezonie wiosna-lato uprawiam hobby na zewnątrz. Obecny zestaw jest ponad moje potrzeby.
czy RF vs EF III da różnicę w obrazku... raczej nie w kaszanie iso 6400 ;)
Śmiem twierdzić, że w 95% zdjęć, bez uciekania się do oglądania zdjęć w 100% powiększeniu, różnice między 70-200 EF mk 2/3 i RF nie będą widoczne. RF ma jeszcze szybszy AF, więc w specyficznych, szybkich kadrach pewnie uda zrobić się fotę, którą wersją EF byłoby trudniej zrobić. Tak samo są lepsze powłoki, więc pod światło będzie jeszcze mniejszy problem z flarami i utratą kontrastu. Ale jeśli chodzi o poprawę jakości zdjęć przy małej ilości światła (ISO 6400), to nie będzie żadnej różnicy. To tak samo jasne obiektywy, więc nie ma prawa być. A już wersja EF jest bardzo ostra.
Dziękuję, że chciało się Wam odpisać. Można na Was liczyć.
Niech służy bezawaryjnie RF 70-200👍
Mnie zatem ze dwa akumulatory zostaje nabyć. No i kupa kasy na wydruki zostanie.
R8 ma taką samą matrycę CMOS o rozdzielczości 24.2 Mpix jak w R6 Mark II, a nie R6.
Nie trzeba, do samych zdjęć wystarczy R8.
BTW, kupiłem R6M2 i jestem nieco rozczarowany osiągami tej niby tak zachwalanej matrycy. Zdjęcie dziecka - zrobione przy oknie w umiarkowanie słonecznym dniu, obiektyw RF 35mm f1.8, czas 1/250s, ISO 1600 (takie ustawiło się na AV) - z lekkim drobnym, ale jednak widocznym szumem. Szum skutecznie usunięty w LR. Liczyłem na to, że tak do ISO 3200 nie będę potrzebować odszumiaczy.
może 3200 w JPEG jest ok, ale RAW po obróbce gdy zmieniasz ekspozycje, podkręcasz kontrast, wyostrzasz całość a nie tylko maskę lub bawisz się suwaczkami tekstura/przejrzystość itp to wszystko bardzo podkręca szum
na pociechę (hehe) powiem, że landszafty z R5 od iso 200 (dwieście) po obróbce i tak odszumiam, bo nie mogę znieść tej kaszany na niebie ;) R6 jest jednak lepszy pod tym względem
trochę za dużo oczekujesz od obecnych matryc ;) ale popatrz inaczej - w 5D classic ostatnie używalne iso to było 800, a od czasu 6D czyli 2012r do dnia dzisiejszego poziom szumu pozostał względnie na tym samym poziomie.
Trochę RAW z dzisiejszych prób, nic szczególnego ale może komuś się przyda.
@Eberloth - sorry zapomniałem o f4, tablica z zakazem wstępu nie była ze statywu a z ręki. Na f4 jest ten Norwegian z białym dziobem. Jak Ci bardzo zależy to dorobię, ale pewnie nie na tygodniu.
https://drive.google.com/drive/folde...vV?usp=sharing
Fajne szkielko fajne
Czy spotkaliście się z innymi wzmiankami o problemach silników USM w Canonowskich zoomach? Poniżej cytat komentarza z Optycznych pl
Cytat:
Mi już serwisant pokazał jakie "trwałe" są najnowsze silniki w RFowych obiektywach.
Dla przykładu: po 2ch latach użytkowania silniki (bo są 2) w RF 70-200 F2.8 do wymiany, bo się ich nie da regenerować, a nowe 2.5 tyś za same silniki :)
Może i są precyzyjniejsze, ale USMy z EFów są super trwałe i w dodatku dają się regenerować.
Tylko w tamtym miejscu to czytałem.
mojemu został jeszcze rok :)
A w f/4 są te same silniki?:mrgreen:
Ja póki co mam jedną uwagę negatywną - dla wielu to będzie szczegół, ale jednak - chodzi o osłonę przeciwsłoneczną, de facto tą samą, która jest w RF 100-500. Farba / tworzywo, którymi są pokryte jest mega delikatne i w zasadzie nie minął miesiąc a już mam lekko porysowaną tę osłonę. RF 100-500 mam dłużej, ale tam jest to samo. W zasadzie do samego wkładania do plecaka / torby.
Pewnie tu jest o porysowanie łatwiej, bo na białym lepiej widać wszelkie uszkodzenia. Ja mam moje 100-400 mk2 od 2016 roku. Szkło wygląda i działa jak nowe, ale na osłonie przeciwsłonecznej są wyraźne obtarcie i sama osłona wygląda na taką po lekkich przejściach. A na samym obiektywie naprawdę ciężko doszukać się jakichkolwiek śladów użytkowania. Osłony chyba zawsze łatwo łapały uszkodzenia.
To ja u siebie nic takiego nie zanotowałem. Są jakies drobiazgi ale musze ich z lupą szukac.