Kropelka dla Roberta :)
122
Wersja do druku
Kropelka dla Roberta :)
122
Uprzejmie dziękuję, eksperymentowałem z obrazkami w kropelkach, fajna zabawa tylko wymaga cierpliwości.
Proszę. I ostatnia kropelka.
123
Myszołowów było pięć. Ale jakoś nie chciały się w jednym kadrze zmieścić.
124
Ósme zdjęcie miało być dobre. No to jest :)
125
Kobczyk w trzech odsłonach.
128
129
130
Kolejny po fruczaku zawisak, tym razem noszący wdzięczne miano zmrocznik przytuliak.
131
128-130 świetne ujęcia. :)
Miło że Ci się spodobało. Pozwolę sobie więc na jeszcze trzy kadry.
132 - kobczyk udający gołębia
133 - pełny, nie przycięty ani o milimetr kadr. Niestety to rzadki przypadek aby lecący ptak był tak blisko.
134 - ten sam kobczyk co na zdjęciu 130( to widać po uszkodzonym dziobie ) ale w późno popołudniowym świetle. Wygląda zupełnie inaczej, chyba lepiej.
132
133
134
Seria z kobczykiem bardzo dobra, choć mogło by być lepiej. Próbowałeś w innych godzinach?
Widzisz, ja z chęcią bym spróbował ale.... wytłumacz to kobczykowi :) Mam z domu podgląd na przewody na których siadają ( to ok. 100 metrów od domu ) i krótko mówiąc... siedzi - idę, nie siedzi - nie ma po co iść. Zresztą.... kobczyk kilka kilometrów od Krakowa jest tak rzadkim gościem że choćby lało to i tak pójdę :)To zaledwie kilka spotkań w roku. I dopiero drugi rok kiedy się pojawiają.
Pełne kadry to fajna sprawa ale czasem 100% crop też wygląda nieźle.
135
To zdjęcie, pierwsze w tej galerii, nie dawało mi jakoś spokoju. Zawsze miałem wrażenie że coś, mówiąc delikatnie, skopałem przy obróbce. No i okazało się że przeczucie mnie chyba nie myliło.
136
Przecież napisałem że to się rzadko zdarza, niestety :) A młody kobczyk był wyjątkowo niepłochliwy, do tego stopnia że chwilami nie mieścił się w kadrze. Może byłem pierwszym człowiekiem którego zobaczył w swoim krótkim życiu? To całkiem możliwe.
Tak na co dzień pełne kadry to sobie mogę z psa albo kota robić. A i to nie zawsze :)
Uchwyciłeś świetną sytuacje na 136.
136 świetna fotka.Daj linka do fotki źródłowej:popastwimy się :D .
W czerwcu takie sytuacje to była u mnie codzienność. Zdarzały się nawet kilka razy dziennie. Chyba karmiły młode.
A tak na marginesie. Większość zdjęć drapieżników zrobionych w okolicy domu zawdzięczam dymówkom. Trzeba tylko ich słuchać. Kiedy podnoszą alarm wiem że w pobliżu dzieje się coś ciekawego.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli.... Ta fotka to nie jest pełny kadr :) To jest dokładnie 100% crop. Dalej chcesz linka? :)
I mała uwaga. To jest jedno ze zdjęć które utwierdziło mnie w przekonaniu że naprawdę, ale tak naprawdę:) dobre fotki można robić tylko w trybie One Shot. A 7DII idealnie się do tego nadaje w przeciwieństwie do 6D któremu zrobienie zdjęcia w One Shot zajmuje cała wieczność :)
W podsumowaniu akcji "Kobczyk" :)
Prawie pięć minut spędziliśmy razem. Ok. 80 zdjęć. Z tego powiedzmy 15 które mi się podobają. Nietrafionych też jakieś 15. Parę uciętych skrzydeł bo się nie zmieścił. I oczywiście jeden z lepszych kadrów nietrafiony. Czyli jak zwykle. Cóż, z takiej odległości też można chybić... Mowa o 139.
Wszystkie zdjęcia w locie zrobione na servo, ustawienia tryb 3 ( -2,+2,+2).
137
138
139
7DII + 400mm + Kenko 1.5 czyli... marzenia o 600mm :)
141
142
143
Tutaj widać pewną przewagę AF np. nad moim 70d, bo w zestawie z 1,5x raczej nie jestem w stanie uzyskać potwierdzenia ostrości nawet dla wolno lecących ptaków.
Ale prawdę mówiąc, to najbardziej do zakupu 7d2 zachęciłbyś mnie pokazując zdjęcia ptaków w locie na tle łąki/lasu z gołym 400/5.6. Bo na tle nieba 70d też daje radę, choć pewnie gorzej niż 7d2.
Dla mnie zdjęcie 144 to taki trochę ewenement. Crop + 400mm, biegający pies i pełny kadr to pojęcia raczej wykluczające się wzajemnie. Przynajmniej do tej pory. Do tego jeszcze wieczorne słońce i idealne trafienie na One Shot oczywiście. Po prostu żyć nie umierać :) A sroka, tak przy okazji, załapała się na fajne światło.
144
145
146
Tyle udało mi się zrobić. Seria trzech zdjęć na servo, AF case 2 ( stałe śledzenie ). Pierwsze zdjęcie oryginalny pełny kadr dla orientacji.
147
148
149
150
--- Kolejny post ---
A jeśli na tle wody też się liczy to jeszcze taki ptaszek na tych samych ustawieniach.
151
I przy okazji batalion.
152
153
I jeszcze jeden batalion.
154
Kilka fotek z dzisiaj.
155
156
157
158
Łabędź - pełny kadr na 600mm
159
Zrobiłem dzisiaj powtórkę z bataliona. W tych samych warunkach, w tym samym miejscu, o tej samej godzinie. Pewnie nawet batalion ten sam. Zmieniły się dwie rzeczy. On podszedł parę metrów bliżej a ja użyłem monopodu.
161
162
163
Doradziłbym jeszcze jedną sesję. Tym razem w pozycji horyzontalnej, bez monopodu. Jak zobaczysz zdjęcia, to na pewno polubisz "glebę". Poprawi się nie tylko perspektywa, ale i tło.
Irek, zdjęcia masz coraz lepsze, ale jak jotes wspomniał można by je jeszcze ulepszyć.
Batalion bardzo ładny, aż Ci zazdroszczę :) miejscówki.
Miejscówka niezła, ale tylko w tygodniu. To jest w granicach miasta więc w weekendy ludzi więcej niż ptaków.
Dzięki za odwiedziny :)
Łęczak.
164
Jaskółka.
165
166
A wiesz że mam zamiar jutro ( jeśli pogoda jeszcze dopisze ) spróbować. Małym utrudnieniem jest fakt że muszę wziąć ze sobą psa, nie ma innej opcji, niestety :)
Co do jaskółek to po paru miesiącach prób ( i błędów ) doszedłem do wniosku że jedynym rozsądnym sposobem jest łapać je kiedy lądują na przewodach. Wtedy zwalniają i rozkładają ogon. Powiedzmy że dzisiaj się w miarę udało.
A tak w ogóle to jest jedna jaskółka, dwie kolejne klatki w dwuklatkowej serii :)
No cóż, z planów jak zwykle wyszło... Ale przynajmniej był czas na co innego, czyli.... " Dereniówka - początek " :) Jeżeli próbowaliście kiedyś takiej chociaż dwu, trzyletniej dereniówki to wiecie o czym mówię.
167
Nigdy nie jest za późno.... Bądź pewien że za dwa lata wypiję Twoje zdrowie :)A przy okazji dowiem się jak smakuje pięcioletnia dereniówka.
167. - stół krzywy, wypoziomuj ;) 168 - bardzo mi się podoba złapany moment :)
Ten stół jest tak dziwnie krzywy że można go wyprostować tylko w PS :)
Takie czarno-białe coś lata mi koło domu od prawie trzech lat.
171