Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
Zainteresował mnie ten test porównawczy filtrów i chętnie bym poczytał jak sytuacja rozwinie się dalej, ale nagle wątek zmienił się w test porównawczy filtrów optycznych i cyfrowych. Czekam na powrót do właściwej treści. Mkkaczy, czy używałeś wcześniej innych filtrów do holtera?Tzn innych producentów.
Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
Słowiczek, do tego holdera nie. Te filtry wsuwane (Lee BS, Lee LS, Lee 0.9HE, Hitech 0.9SE, Hitech 0.9rev, Hitech 1.2ND) to wszystkie jakie posiadam.
Pamiętam że byłem średnio zadowolony z tej nakręcanej Haidy ND3.0 na 10-22, ale to był zupełny początek pare lat temu i jeszcze nie miałem pojęcia jak to naświetlać i obrabiać.
Co do wcześniejszych wpisów to rzeczywiście wątek zszedł trochę z tematu.
1. Nie ma takiego czegoś jak filtr neutralny. Każdy rzuci zafarb, mniejszy lub większy. W przypadku filtrów pełnych jest to łatwo korygowalne.
2. O ile w przypadlu filtrów pełnych używa się ich głównie:
a) praca np. na pełnej dziurze, czy nawet przymknietej przysłonie wymusza czasy krótsze niż pozwala na to aparat, lampa.
b) wizje artystycznego rozmycia alementów ruchomych w kontraście ze stałymi (chmury, woda, wiatraki, ludzie)
c) przy bardzo długich naświetlaniach można prawie całkowicie usunąć elementy ruchome, jak np. poruszających się ludzi na ulicy.
O tyle w przypadku filtrów połówkowych stosuje je tylko w przypadku kiedy matryca nie jest w stanie zarejestrować całej sceny, a zbyt mocna obróbka może dać efekt podobny do posteryzacji czy bandingu i szumu. Niestety, ale połówki czasami rzucają paskudny zafarb, jak np. miałem tutaj. Nie pamiętam dokładnie ale chyba Hitech ND 1.2 + Hitech 0.9
Filtr to zawsze jakiś dodatkowy element przed soczewką, który napewno nie poprawia jakości obrazu, zwłaszcza jak ma się 3 takie (polar + połówka + ND) ale czasem to jest konieczność. Nie tania, ale pisanie że w oprogramowaniu można to zrobić lepiej i za darmo jest mocno mijalne z prawdą.
Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
co do złożenia kilku hitechów to potwierdzam taka kombinacja robi duże zafarby, kiedyś dawno dawno temu (jak jeszcze myślałem że takie można załatwić małym kosztem) usiłowałem z kilku hitechów (2 pełnych 1.2 i jednej połówki) złożyć coś bardziej gęstego - farbowało okrutnie.
Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
watek nie tyle zszedl na inny temat , co ulegl rozszerzeniu.
filtry polowkowe ze znaczniem lepszym efektem symuluje sie filtrem elektronicznym.
najczesciej filtry elektroniczne wprowadzaja mniejsza degradacje obrazu , niz filtry optyczne (a wlasciwie to nie wprowadzaja zadnej ).
Na podanych przykladach porownawczych stosowanych filtrow optycznych - a sa one zrobione moim zdaniem fachowo - widac ze efekt nie jest tak dobry jak z elektronicznego.
Wiele osob nie wie o tym i w nadziei poprawy obrazu stosuja filtry optyczne , gdy tymczasem latwiej , taniej i z lepszym wynikiem da sie uzyskac zamierzony efekt na drodze elektronicznej.
filtry optyczne to najczesciej drapanie sie prawa reka w lewe ucho i to po uiszczeniu oplaty. ( po co psuc obraz i jeszcze za to placic ?)
o ile w analolgu f. polowkowy bylo trudniej zastapic obrobka , albo sie nie dalo , to w cyfrze jest to dziecinna igraszka trwajaca sekundy i co najwazniejsze z lepszym wynikiem koncowym.
Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
a świstak siedzi i zawija te sreberka
Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
watek nie tyle zszedl na inny temat , co ulegl rozszerzeniu.
filtry polowkowe ze znaczniem lepszym efektem symuluje sie filtrem elektronicznym...
o ile w analolgu f. polowkowy bylo trudniej zastapic obrobka , albo sie nie dalo , to w cyfrze jest to dziecinna igraszka trwajaca sekundy i co najwazniejsze z lepszym wynikiem koncowym.
Oczywiste jest , że uwagi Twoje są nie na temat tego wątku i do tego mocno dyskusyjne.
A propozycja obrazka z postu nr 9 , dla mnie nie do zaakceptowania.
Mam natomiast pytanie do tworcy wątku czy używał kiedyś oryginalnych filtrów Cokin i ewentualnie jak się one maja do tytułowych.
Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
Cytat:
Zamieszczone przez
RomanS
Oczywiste jest , że uwagi Twoje są nie na temat tego wątku i do tego mocno dyskusyjne.
A propozycja obrazka z postu nr 9 , dla mnie nie do zaakceptowania.
.
dla mnie zadne ze zdjec nie jest do zaakceptowania.
jest to tylko pokazanie, ze mozna dowolnie co sie chce quasi filtrowac elektronicznie. Mamy wiecej do dyspozycji mozliwosci i srodkow niz daja szkielka.
jest to tylko zwrocenie uwagi , ze byc moze zamiast sobie lamac glowe wyborem , ktory z filtrow jest lepszy , dokonac jednak innego zupelnie innego wyboru - ktory jest tanszy , skuteczniejszy i prowadzi najczesciej do lepszego wyniku - przynajmniej w przypadku polowki i wody.
Normalnie ja bym podziekowal.
To jest z pewnoscia dyskusyjne , dla tych , ktorzy tego nie znaja.
Pomijam fakt , ze w teorii przynajmniej, a ze slabszymi aparatami o malej matrycy , wiekszych szumach takze w praktyce , geste , szare filtry powoduja oslabienie sygnalu ( czyli natezenia swiatla) , odstep sygnal / szum maleje - widzialnosc szumu na zdjeciu jest wieksza ( to tak jakbys fotografowal w nocy) .
w praktyce warto sprawdzic dla posiadanego aparatu , czy warto oslabiac sygnal , w konkretnym egzemplarzu. FF raczej z tym nie ma probemu , ale mniejsze matryce - owszem.
nie na temat ? - to normalne, ze watki sie rozrastaja - zobacz Pentax FF - najwiecej jest chyba o slsbosciach canona , jakos to nikomu nie przeszkadza - ot taka uroda forow.
Porownanie do filtru elektronicznego to mozna powiedziec porownanie do idealu. Mozna sie zastanowic czy warto wydac 1000 plnow na drogie filtry , ktore co najwyzej pozwola zblizyc sie do elektronicznych.
A pisze z autopsji takze.
Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
Powyższy komentarz, ot "literatura" i trwanie przy swojej błednej uwadze.
Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
Cytat:
Zamieszczone przez
RomanS
Powyższy komentarz, ot "literatura" i trwanie przy swojej błednej uwadze.
kazdy tekst tutaj jest literatura - bo przeciez nie jest fotografia , ani slowem mowionym.
filtr szary to nic innego jak przemnozenie watosci RGB przez pewien czynnik zalezny od gestosi filtra.
akurat ta operacja nie sprawia komputerowi wiekszych trudnosci.
skutki wydluzenia czasu tez sie stosunkowo dobrze symuluje w komputerze, choc moze nie zawsze przychodzi to natychmiast .
nie masz problemu z zafarbem , nie ma problemu z obnizeniem ostrosci, nie ma problemu z winieta, nie ma problemu poruszenia , nie ma problemu statywu, nie ma problemu odblaskow, nie ma utrudnienia pracy przez zakladanie , zdejmowanie filtra i wreszcze w skrajnym niekorzystnym przypadku nie ma wzrostu szumu.
powiedzialbym , ze to literatura techniczna na temat filtrow szarych - w tym wymienionych w tytule watku.
Odp: Porównanie filtrów Lee, Hitech, B+W, Haida.
Żadna techniczna, komentarze takie zaliczam do tzw. "Naukawych".