Fotoalbum czy fotoksiążka? Co wybierają klienci?

Drodzy Forumowicze, a jak oceniacie trwałość obrazu porównując: fotoksiążki vs. fotoalbumy vs. tradycyjne odbitki?
Ostatnio wyjąłem z regału swój album ślubny z tradycyjnymi odbitkami, oraz fotoksiążkę i byłem bardzo zaskoczony tym co zobaczyłem.
Jeśli posiadacie własne albumy sprzed kilku lat, to jak one się zachowują? Które nie straciły kolorów, a które być może wyblakły?
Ja jestem zaskoczony kiepską trwałością odbitek :(
Po 4 latach w zamkniętym albumie kolory są fatalne i daleko odbiegające od tego jak wyglądały po odebraniu z laba. Odbitki były robione w znanym mi dobrze zakładzie, na Noritsu i papierze Kodaka. Teoretycznie po takim czasie wszystko powinno być OK.
A tu klops! Skoro fotoalbumy są robione na odbitkach fotochemicznych, czy nie zauważacie na nich upływu czasu?
Dla porównania wziąłem fotoksiążkę wykonaną w tym samym czasie i trwałość obrazy / kolorów była bez zastrzeżeń.
Na moją wiedzę, raczej spodziewałbym się czegoś odwrotnego, a tu miłe zaskoczenie.

Cytat:

---

Zamieszczone przez najlepszefoto.pl

Witam,

chcielibyśmy się oficjalnie przywitać, bo to nasz pierwszy post na tym forum, a więc witamy! W końcu jesteśmy...

Przy okazji chcielibyśmy poznać Wasze spostrzeżenia względem produktów finalnych sesji ślubnych.

Co preferują Wasi klienci? Co polecacie, a co częściej wykonujecie? Fotoalbumy, fotoksiążki czy albumy tradycyjne? Czekamy na Wasze opinie!

Pozdrawiam

---

Najczęściej to klientka chce foty na płycie bo najlepszefoto.pl znajdzie sobie w google i będzie miała taniej niż u mnie :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez crazyfoto

Najczęściej to klientka chce foty na płycie bo najlepszefoto.pl znajdzie sobie w google i będzie miała taniej niż u mnie :)

---

Owszem znajdzie, ale nie zrobi projektu tak jak profesjonalny fotograf, więc chyba warto polecać komplet "produkt+usługa" i wtedy klient wie za co płaci. Zapraszam do wykonania sobie albumu pokazowego: Produkty demonstracyjne - najlepszefoto.pl

Pozdrawiam,
Monika

a ja chciałem zapytać czy tylko ja mam problemy we współpracy z firmą najlepszefoto czy jest ktoś kogo tez wkurzają? mnie denerwuje ich postawa za nic się nie przyznawać do błędu za nic nie brać odpowiedzialności?

Cytat:

---

Zamieszczone przez stempel74

a ja chciałem zapytać czy tylko ja mam problemy we współpracy z firmą najlepszefoto czy jest ktoś kogo tez wkurzają? mnie denerwuje ich postawa za nic się nie przyznawać do błędu za nic nie brać odpowiedzialności?

---

Tez miałem ostatnio duży zgrzyt z nimi. Dwa projekty różnych par, błędnie się zaladowaly do ich systemu, nie mogłem edytować koszyka ani dokończyć zamówienia. Telefon o zamknięcie koszyka z ich strony. Udało się, zlecenia przyjechały i jak je opakowaniem to myślałem ze zawału dostane, zamiast napisu imion młodych na dwóch różnych książkach miałem jeden i ten sam napis ASAS. Zgłoszona reklamacja, żadnego odzewu, telefony, maile, w końcu telefon na ogólny i się udało. Rozmawiam a Pani mi mówi, że nie może uznać reklamacji bo u nich wszystko dobrze, że to ja nadalem w programie. Powiedziałem Pani dosadnie, że jest Nie poważna, że takie coś sugeruje gdyż nigdy takiego błędu nie zrobiłem, a oddałem juz masę albumów młodym. Dwa dni ciszy na mój telefon, przyszedł mail ze mogą mi zaproponować wymianę okładki każdej za 50 zł za sztukę... Zrobiłem sam w domu, koszt 5zl. Chyba będzie trzeba szukać nowej firmy bo ostatnio kontakt z nimi tragedia i za takie wtopy nie uśmiecha mi się płacić extra.

Sam w domu zrobiłeś sobie okładkę ?

Staramy się brać odpowiedzialność za nasze błędy. Przepraszam jeżeli nastąpiły jakieś nieporozumienia. Porozmawiam z koleżanką, która rozpatruje reklamacje. Są różne przypadki, które sprawdzamy i analizujemy. Koleżanka każdą reklamację sprawdza z zamówieniem i na jego podstawie ocenia problem. Obowiązują ją też pewne zasady i procedury, które nie zawsze jest w stanie przeskoczyć. Przepraszam, że kontakt w tym przypadku nie był płynny. Jeśli mogę prosić o Pana e-mail w wiadomości prywatnej to sprawdzę na czym polegał problem.

Pozdrawiam,
Monika

Cytat:

---

Zamieszczone przez horak

Sam w domu zrobiłeś sobie okładkę ?

---

Okładkę nie, ale naklejkę która nalozylem na grawer w czarnej gwieździe

Przeanalizowałam Pana przypadek z koleżanką, która zajmuje się reklamacjami oraz z biurem obsługi. Z naszej strony sprawa wygląda tak, że zgłosił Pan telefonicznie, że nie może złożyć zamówienia i ustalił z konsultantem, że skoro Panu blokuje coś system zamówień (u nas działał bez zarzutu) to kolega złoży Panu to zlecenie ręcznie, a Pan je przeedytuje i uzupełni (czyli np. wpisze tekst grawerunku). Niestety zatwierdził Pan i wysłał koszyk bez żadnych zmian. Jeżeli nie mam racji to proszę się ze mną skontaktować w wiadomości prywatnej i jeśli okaże się, że to jednak nasza wina to przyznamy się do błędu i go naprawimy. Na dziś wiem tyle ile napisałam. Czekam na kontakt.

Pozdrawiam,
Monika

Pani Moniko. Jasne, że napiszę do Pani :-)