Nie ma możliwości sprawdzenia przebiegu migawki. Nie ma firmy która zajmuje się serwisem.
Wersja do druku
Nie ma możliwości sprawdzenia przebiegu migawki. Nie ma firmy która zajmuje się serwisem.
Podzielę się swoimi wrażeniami z targów. Pierwszy raz byłem na takiej imprezie i jestem trochę rozczarowany. Najbardziej stoiskiem Canona. Ale po kolei.
1. Canon. Najpierw podchodzę i pytam czy jest ktoś z serwisu. Nikt nic nie wie, ale w końcu trafiam na gościa, który zaczyna mnie słuchać. Mówię mu o luzach obiektywu na aparacie, proponuję by sam wziął w łapkę i zobaczył o co chodzi. Odpowiedź: - nie muszę brać w łapkę bo miliony osób to samo zgłaszają. To normalne, bo inaczej nie zdjąłbym obiektywu (ciekawe czy "miliony" mają dokładnie ten sam zestaw). Ja mu mówię, że na innych szkłach tego nie mam, tylko na tym jednym. Odpowiedź: jak uważam, że coś jest nie tak, to mam odesłać do serwisu. Pytam: ale co? aparat czy szkło? Odp. nie wiem, najlepiej i to i to. Dziękuję za rozmowę. Następnie idę do ładnej pani z Canona i mówię, że chcę szkła potestować. Odp. Proszę stanąć w kolejce i wpisać się na listę Ja: ale tu nie ma kolejki. Ładna pani no to wpisać na listę Wpisałem się, a ładna pani teraz nie można testować, może pan sobie matrycę wyczyścić Ja: ale ja mam czystą matrycę. Ładna pani: teraz nie można testować, za jakąś godzinę Żenada. Ponadto wystawili sprzęt filmowy do testowania a na planie ustawili statyczne modelki (?) Tak więc, Canon, a raczej ludzie Canona bardzo rozczarowali. Jeszcze był taki gość, nie pamiętam nazwiska, przysłuchiwałem się jego wypowiedzi, to dosłownie robił antyreklamę swojej firmie. Szok. Tyle wrażeń ze stoiska C.
2. Idę do stoiska fotoaparaciki.pl. Pytam o tamrona 150-600. mieliśmy 1szt. ale się sprzedał Wydaje mi się, że mając na targach 1szt. nie powinno się jej sprzedawać, bo więcej korzyści przyniosłoby pokazanie jej jak największej grupie, no chyba, że na końcu ostatniego dnia (ja byłem kilka min. po 10.00). Pytam dalej: a czy macie w sklepie, odp. chyba mamy 1szt. ja: chyba?, odp. no nie wiem, musiałbym zadzwonić do sklepu Bez komentarza. Ja chyba jestem z innej planety, bo inaczej z klientami rozmawiam.
To były dwa stoiska, które mnie najbardziej rozczarowały, choć mniejszych wpadek było więcej. Rozmawiałem też z innymi ludźmi i mieli podobne wrażenia. Na PLUS muszę opisać stoisko dystrybutora EIZO. Świetnie. Najpierw wykłado-warsztat, potem modelki w fajnych kolorach. Potem na każdym monitorze można obejrzeć swoje foty. I bardzo zaangażowany sprzedawca. Konkretny, kompetentny. Gdyby można było kupić na miejscu, to bym kupił. Tak czy inaczej w przyszłym tyg. kupię monitor Eizo. Tak powinni działać wystawcy na targach. Żeby być uczciwym to dodam, że fajnych wystawców było więcej i sporo ciekawych rzeczy można było się dowiedzieć na towarzyszących wykładach. Największy niesmak pozostał jednak po Canonie.
To tyle, w skrócie :)
No to miałeś lekkiego peszka z tym canonem ;) Ja takich problemów nie stwierdziłem... a ta ładna Pani z Canona to modelka a nie obsługa... tzw. zastępstwo, bo reszta była na wykładach wtedy. Fotoaparacik faktycznie nie wiedział co ma i czy to ma :D
W sobotę wykłady w podróży i o macro rewelacja :D dobrze że na nie trafiłem :)
A co do Eizo, to oni co roku mają takie podejście. Szkoda że też nie po testowałem tak jak piszesz.
Ja byłem pierwszy raz, z Warszawy niedaleko wiec i w czwartek i wczoraj. Wrażenia ze stoiska canona takie jak powyżej, w czwartek byłem o 10.00 i około 12 udało się z trudem przetestować 100-400. Akurat u EIZO Trafiłem na diametralnie innego sprzedawcę niż pisze PMP, po 5 min. grzecznie podziękowałem. Natomiast pozytywne zaskoczenie na stoisku KSK dystrybucja demonstrujacego intuosy, miła rozmowa pokazanie wszystkich tabletów byłem pózniej na ich spotkaniu o tym jak robić fotografie lewitacyjna - demonstrowal to sprzedawca z którym wcześniej rozmawiałem, fajnie rzeczowo kompetentnie. Wczoraj byłem na 2 spotkaniach: fotografia podróżnicza z Marcinem Dobasem i zajrzałem na podstawy kompozycji. 2gie spotkanie nie wnosiło wiele nowego, ale prowadzący (Mikołaj Świderski ?) ciekawie opowiadał o tym jak mózg postrzega obraz i opowiedzial o przykładzie nauki rysowania wg. Betty Edwards (zagooglowalem bo nie pamiętał nazwiska) bardzo ciekawe ! Natomiast pierwsze było bardzo fajne, dużo praktycznych rad - planowanie, sprzęt itp.
/offtop/
A propos Tamrona 150-600 to w piątek dzwoniłem do dystrybutora (Fototechnika) i po przekonaniu Pani do obdzwonienia dystrybutorów, oddzwoniła po 20 min. i okazało sie rzeczywiście ze w sobotę na targach nie będzie :( Ale mail do kilku sklepów zaowocował pozytywnym kontaktem w cyfrowych.pl (p. Nowacki) wiec będę miał możliwość przetestowania i ewnt. zakupu w Warszawie. Towar deficytowy bo jak powiedziała Pani do Polski przychodzi na raz kilka szt.
Będę musiał sprzedać kilka szkieł + stare pentaxy + K30 żeby go sfinansować.
/offtop off/
Podsumowując - targi bez rewelacji ale warto było - przynajmniej na pierwszy raz :)
Ja się pieniłem, że nie czyszczą matryc (teraz widze ze canon czyścił) a okazało się, że moja jest czysta jak łza... ale gdyby nie była......!!! :P
Co do samej imprezy to zaliczyłem tylko 1 wykład (Marka Arcimowicza z wypadu do Wenezueli) i był super, żałuje, że nie mogłem być na innych podróżniczych bo bardzo lubie takie pogadanki.
Co do sprzętu to niby było pare szkieł sigmy, ale nowe 50/1.4 robiło za atrape, można było tylko pomacać. Było też sporo szkieł Tokiny i Samyanga. Canon standardowo jak co roku. W sumie to sam nie wiem czego się spodziewałem. Na kolejną edycje też pewnie wpadne bo szkoda przegapić taką impreze jeśli ma się ją prawie pod nosem. Szkoda tylko, że z roku na rok jest słabiej.
na te targi warto iść ze względu na warsztaty, a nie wystawców ;) tym tokiem myślenia za rok nie powinno być żadnej wartej uwagi marki :D
w zeszlym roku przynajmniej dla mnie warsztaty byly slabsze niz w tym wiec pod tym wzgledem z mojego punktu widzenia jest progres :D
aha teraz przypomniala mi sie akcja ze stoiska tokiny - obok 2/3 obiektywowa lezaly katalogi i 2 kupki sciereczek mikrofibrowych po 30+/- sztuk, podszedlem wsiazlem katalog zeby zobaczyc co u nich lezy a sciereczki olalem chwilowo bo pomyslalem ze poczestuje sie jedna za chwile (jakos tam fajnie wygladala z roznymi napisami itd), odkladam juz katalog i widze jak podchodzi jakis facet i bierze 2 sztuki, po czym dobiera kolejnych 28 :O a zaraz za nim inny facet juz bez zadnych oporow bierze cala kupke i jeszcze z ''wystawca'' w gadke wpada :D ehhh a takie ladne byly :(
wysyp ściereczek był w tym roku... samyang, Tokina, hoya, sandisc, a przy kupnie czegoś od Canona można było wytargować ściereczkę ;)
Za rok zrobimy konkurs... haha kto przyniesie najwięcej niepowtarzalnych gadżetów z Targów :D hahaha
dziennikarze, dawno dawno temu. MTŁ materiały prasowe dawało na pen, teraz jakieś karteczki.
Wchodząc na targi często otrzymywało się tzw wałówkę, specjalną torbę firmową i tam mnóstwo materiałów reklamowych od 3-4 lat jest bieda.
Śmieszne to i żenujące, ściereczki długopisy i cukierki... no cóż w EU jesteśmy ale targi nie koniecznie.
Wystawcy tacy jak oferta targowa. Canon w sumie nie miał co pokazać, to wszystko było w zeszłym roku już. Za rok, będzie może lepiej, pod względem nowości.
Warsztaty w tym roku ciekawsze niż w zeszłym to prawda
Pytanie o prawa autorskie, ale w temacie tych targów. Jak myślicie, czy zdjęcia zrobione modelkom na targach można publikować bez indywidualnej zgody?