24-105 co tu się zastanawiać - z tego co piszesz to szkło dla ciebie bezapelacyjnie.
Wersja do druku
24-105 co tu się zastanawiać - z tego co piszesz to szkło dla ciebie bezapelacyjnie.
Mam Tamrona VC, mam 24-70 2.8L, miałem 24-105. Elki dają cudne kolorki i mają świetny AF (zwłaszcza 24-105). Mają tylko dwa minusy - koszmarne gabaryty oraz cenę.
24-105 to chyba dla Ciebie najlepsze rozwiązanie. Mam mieszane uczucia co do niego ale jak tak sobie przeglądam zdjęcia to widzę że w 80% korzystam właśnie z niego. Fajne i uniwersalne szkło dla leni :-)
Dzięki za propozycje. W końcu, po namowach stwierdziłem, że poczekam na pojawienie się w sklepach Sigmy 24-105 f/4. Nic mnie to nie kosztuje (chyba, że załamanie kursu i zwyżka za Canon 24-105 f/4 L). Pomyślałem, że może teraz sprawię sobie 17-40 f/4 L, zobaczę jak testy Sigmy i zdecyduję. Przeglądam teraz różne testy i natknąłem się na jeden obiektyw, który mi znów namieszał... Zobaczyłem testowe fotki przy porównaniu 17-40 f/4 L z Sigma 18-35 f/1.8. I Sigma wygląda lepiej. Daje, moim zdaniem super fotki od f/1.8. Problem w tym, że jest tylko pod APS-C. A ja myślałem o przesiadce na FF. Bardzo mi się ta Sigma podoba do mojego 7D.
Ale popełniasz tu zasadniczy błąd myślowy (nawet dwa błędy).
Pierwszy: Kropujesz ujęcia robione na szerokim końcu? To po co robić na ogniskowej 24? Szeroki kąt służy do pokazywania całych scen i wydobywania smaczków przerysowanej perspektywy. Jeśli chcesz mieć przybliżenie to zoomujesz na 105 albo 70.
Drugi: Nawet jak 24-70 jest ostrzejszy to mniej więcej wyjdzie na jedno jeśli zrobisz bardzo kropa z 70 i mało kropa ze 105.
A tak swoją drogą sam jestem wręcz zafascynowany zjawiskiem 24-70 za te pieniądze i naprawdę czekam, aż ktoś wyjaśni o co w tym chodzi.
Ale myślę, że podejmując decyzję który z nich wybrać nie warto się kierować nie pikselami, bo nawet jeśli któryś jest słabszy / lepszy na jakiejś ogniskowej to i tak przy klasie obu szkieł dla oka ludzkiego patrzącego na zdjęcie to nie ma znaczenia (chyba, że zamierzasz drukować wielkie formaty). Zwrócić natomiast należy uwagę na całościowe wrażenie (to niemierzalne) obrazka, jaki daje każdy z nich, wygodę użytkowania, chęć pozbycia się pieniędzy itp.
Tak czy inaczej życzę takiego wyboru, który cię zadowoli ...ale szkoda by mi było rezygnować z tej końcówki 105.
Podzielę się i ja swoim przemyśleniem w sprawie 24-105. Mam takie szkło, ale chciałem coś lepszego na szerokim kącie, bo ostatnio jakoś częściej go używam (szerokiego końca, znaczy się). Pomyślałem o wymianie na 24-70 f4, ale jak sprawdziłem ile mogę dostać za swój 24-105 i ile musiałbym dopłacić za to nowe cudo, to postanowiłem nic nie sprzedawać tylko dokupić używanego 17-40. I tak za 1,5 roczną sztukę w idealnym stanie dałem 65% ceny nowego...
Zalety takiego rozwiązania:
- zyskałem zakres 17-23
- nie straciłem zakresu 71-105
- w kieszeni zostało ponad 1200 zł.
Nawet gdybyś kupował nowe szkła, to cenowo jest mniej więcej: 24-105 + 17-40 = 24-70 + 1000 zł