Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
Wiesz kolego ja używam 5dII z sigmą 17-35@f2.8-4 więc zestaw naprawdę lekki i mój nadgarstek po 2 minutach już do mnie krzyczy.
Wcale ciężkie to to nie jest.
Myślę że to kwestia indywidualna kto ile z tym wytrzyma i dlatego najlepiej po prostu sprawdzić samemu.
Co do stabilizacji - slider, statyw, jakieś dolly, rig, obiektyw ze stabilizacją to także są metody, efekty oczywiście inne od poprawnie zbalansowanego glidecama, ale warte rozważenia.
Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
Cytat:
Zamieszczone przez
punky
Wiesz kolego ja używam 5dII z sigmą 17-35@f2.8-4 więc zestaw naprawdę lekki i mój nadgarstek po 2 minutach już do mnie krzyczy.
Wcale ciężkie to to nie jest.
Myślę że to kwestia indywidualna kto ile z tym wytrzyma i dlatego najlepiej po prostu sprawdzić samemu.
Co do stabilizacji - slider, statyw, jakieś dolly, rig, obiektyw ze stabilizacją to także są metody, efekty oczywiście inne od poprawnie zbalansowanego glidecama, ale warte rozważenia.
Chyba z tego wszystkiego to najlepszy wydaje się rig. Czy możecie polecić coś dobrego w rozsądnej cenie?
A, i czy taki rig może konkurować z efektami jakie uzyskuje się przy glidecamie? Jakie są skutki używania takiego rig'a :) ?
Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
rigiem nie osiągniesz zamierzonego efektu czyli płynnych ujęć w czasie np chodu
Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
Właśnie przed chwilą oglądałam porównanie Glidecam vs Rig... Rzeczywiście. Glidecam jest najlepszy. Zastanawiam się gdzie można wypożyczyć taki glidecam na jeden dzień i zobaczyć chociażby jaki jest ciężar. Nie planuję używać wielkich teleobiektywów, ani dodatkowych akcesoriów, więc waga łączna będzie wynosiła: Glidecam + 5dmk2 + obiektyw... Czy to aż tak dużo?
Obliczyłam teraz, że 5dmk2 + obiektyw to będzie ok. 1,20 kg, więc kupię Glidecam hd1000 (jest do max 1,4kg). Glidecam waży ok. 0,8 kg, więc łącznie całość wyniesie 2kg, tyle co siatka mandarynek :)
Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
hd 2000 + 5d2 + 17-40L ważą prawie 3 kg, my niestety nie jesteśmy w stanie ocenić jak długo możesz utrzymać taki ciężar na wyciągniętej dłoni, musisz sprawdzić to sama...
Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
Cytat:
Zamieszczone przez
centur
hd 2000 + 5d2 + 17-40L ważą prawie 3 kg, my niestety nie jesteśmy w stanie ocenić jak długo możesz utrzymać taki ciężar na wyciągniętej dłoni, musisz sprawdzić to sama...
Ale ja zamierzam kupić hd1000, który jest lżejszy od hd 2000 :)
Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
milka, odnoszę wrazenie ze w kółko piszemy o tym samym i że nic bardziej sensownego już Ci nie napiszemy, musisz sama przetestować i koniec.
Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
Zrozum jedno, to nie jest to samo co siatka mandarynek.
Przy pracy z glidecamem po tyłku najbardziej dostaje nadgarstek. Nie mięśnie na całej ręce tylko właśnie nadgarstek ze względu na sposób trzymania tego ustrojstwa i położenie środka ciężkości.
Nie ważne czy to będzie HD1000 czy HD2000 różnica będzie naprawdę niewielka w obciążeniu twojego nadgarstka.
Nie ważne też czy kupisz Flycam czy Glidecam w sensie wagi - nadgarstek dostanie tak samo po tyłku.
Glidecam jest po prostu pewniejszym zakupem.
Samo wyważanie bez czegoś na czym można taki stabilizator zawiesić już da ci popalić w sensie bólu w ręce, a co dopiero praca z nim.
Tak samo sądzę że używanie 85mm na glidzie to zły pomysł dla kogoś kto nigdy tego nie robił. Mi zajęło tygodniami dojście do robienia w miarę znośnych ujęć szerokim kątem i utrzymanie tematu w ostrości, na 85/1.8 wydaje mi się to wręcz niemożliwe bez urządzeń typu follow focus i to w dodatku elektroniczny.
Ja odpadam już z tego tematu i udzielania rad komuś kto nie chce ich słuchać.
Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
Kolega punky dobrze mówi. Praca na glidecamie jest bardzo wymagająca, bez względu czy to sam sled bez ramienia czy z X-10, X-22 z ramieniem. Trzeba krzepy żeby w tym uchodzić. Jeżeli koleżanko milka jesteś z małopolski to zapraszam Cię do siebie, będziesz miała możliwość pochodzenia w X-10, X-22, z ręcznym HD1000 ,HD2000, i HD 4000 Pro. Zobaczysz różnice w samej wadze. Na sieci jest cała masa przykładów nieumiejętnego stosowania stabilizatora, zwłaszcza w ślubniakach. Kowalskiemu wydaje się, ze kupi stabilizator i on będzie robił za niego ujęcia. Treningi są trudne, zwłaszcza wytrzymałościowe. Ja jestem na etapie, który pozwala mi po czerwonych szlakach Zakopanego chodzić w X-10 przez 8h bez zdejmowania. W X-22 bym się nie podjął bo szkoda mi kręgosłupa. Ale to ponad dwa lata treningu i mam go na sobie kilka razy w tygodniu. Wszystko się da. Moja żona która ma 159 cm wzrostu i waży niecałe 50kg w X-22 nie uchodzi, ale X-10 ubiera i z DSLR kilkanaście minut daje rade (co prawda dla zabawy, a nie na sztuce).
PS: Kamizelka w Glidecam nie ogranicza ruchów i jest bardzo wygodna. Chińskie stabilizatory czy indyjski flycam sobie odpuście. Rozpadają się, pękają linki itp. Widziałem kilka razy na własne oczy, o wyważaniu szkoda gadać nawet tych wynalazków.
Ewentualnie Floatcam, tańsza od Glide'a polska alternatywa. Bardzo chwalona. Mam też takiego FC8 po upgrade ramienia na FC12 - aktualnie sprzedaję na allegro i ebay bo chcę kolejną X-10 lub X-22 dla kolejnego pracownika.
Odp: Glidecam vs Flycam vs inne = jaka stabilizacja do 5dmk2 i obiektywów mk42?
Po pierwsze, chciałam się przywitać i przekazać wyrazy uznania dla Kobiety Operatora :) Mało nas jeszcze trochę w tym biznesie :) Wiem, ze wątek był poruszony jakiś czas temu, ale jestem ciekawa, czy jednak zdecydowałas się Droga Milko na zakup stabilizatora. Ja od roku używam ręcznego stabilizatora, niestety marki "zrób to sam" :) Wyjątkowo ciężkie ustrojstwo, do tego 5D2 albo 6D. Powiem szczerze, że ja jestem bardzo wątłej postury, bo ważę zaledwie 47kg ;) ale najwyraźniej jestem dość silna, bo nie powiem, żeby nie dało się pracować ze stabilizatorami. Fakt, jest to męczące, ale wystarczy zacisnąć zęby i latać :) Najwyżej kolejnego dnia trzeba odcierpieć swoje, ale idzie się przyzwyczaić. My kobiety jesteśmy wytrzymalsze na ból, może dlatego :P W każdym razie ja też przymierzam się do zakupu stabilizatora dwuramiennego z kamizelką, ale obawiam się że nie robią takich małych kamizelek, więc zostaje mi usztywniacz na nadgarstek, hehe :)