Bedzie OT ale co tam...Cytat:
Zamieszczone przez Parteq
To wcale nie znaczy ze sie myle. Przeciez nie napisalem ze w 100% niweluje mozliwosc sikania a tylko zapobiega. "Zapobiega" != 100% .
Tak samo jak pigulka zapobiega ciazy... ale tez nie w 100% :p
Poza tym zwracam uwage na dwa pozostale punkty - jak kot mimo kastracji nadal sika gdzie chce to pozostaje:
kwestia wychowania - tu niestety trzeba nad kotem od mlodosci pracowac bo czym skorupka za mlodu nasiaknie... np jedna z moich kotek uparcie lubi kuwety "suche" (bez zwirku a puste), brodzik, zlewy... bo u hodowczyni za "kuwete" robil zbedny zlew :roll: - drugi punkt to jak kot sika po katach to moze oznaczac klopoty z pecherzem (BARDZO popularne schorzenie u kotow - niezaleznie czy dachowych czy rasowych) a ze ludziom rzadko sie chce to badac, leczyc (badanie USG kosztuje, wizyty u weterynarza kosztuja, specjalistyczna karma lecznicza ktora trzeba kilka lat podawac tez kosztuje) ... to i kot sika po katach i latwiej na niego zlorzeczyc niz mu pomoc :(
Wypisalem 3 najpopularniejsze przyczyny sikania poza kuweta, a nawet wyeliminowanie wszystkich 3 nie zapewnia 100% pewnosci ze nagle kot gdzies nie siknie... pozostaje jeszcze koci charakter a dokladniej:
- natura - koty lubia "oznaczyc" interesujace je miejsca - najczesciej swiezo uprane i wyprasowane czyste rzeczy, posciel swiezo zalozona, czy ulubione miejsca zabaw
- natura ver2. - niektore koty bywaja po prostu zlosliwe/zazdrosne i podsikuja miejsca "nalezace" do konkurencji - nawet wykastrowany kocur moze byc zazdrosny o swoja "pania" i podsikiwac fotel jej meza... wydaje sie dziwne i glupie ale tak jest - zwierzeta tez swoj rozum maja i traktowanie otaczajacego je swiata na swoj sposob pokazuja.