Znam ten "trzeci rodzaj prawdy" i uważam, że przesadziłeś.
Wersja do druku
Z tym, ze wszelkie ulatwienia moga prowadzic do rozleniwienia, to sie zgadzam.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Tez mam podobne obserwacje, ze np. fotografujac 16-35 wiekszosc zdjec robie w okolicy 16mm. IMO to takze przeczy temu, ze zoom nie wymaga myslenia i kreatywnosci :-?
Coś w tym jest, ja też jak mam zapiętego zooma to 90% zdjęć to albo szeroki albo długi koniec :)
Powiem tak trochę z innej beczki ostatnio kupiłem sobie obiektyw manualny Canona i dopiero wczoraj miałem czas nim pofocić i powiem wam że dawno nie robiło się mi tak dobrze zdjęć jak wczoraj gdy musiałem szukać tej ostrości i kombinować obiektywem z af było by tylko tu chcę ostrość i tyle a tu trzeba się trochę napracować i to jest fajne pozdr
Jaki z tego wniosek, że nawięcej myslenia i kreatywności wymagają manualne stałki :?: Gdyby do tego dodać ograniczenie w postaci kliszy fotograficznej, to stopień trudności jeszcze bardziej wzrasta. Czy w takim razie najbardziej wymagajacą jest stałka na analogu :?: Tak rozumując można by dojść do wniosku, że to najbardziej elitarny sposób fotografowania :-? Czy prawdą jest, że postęp technologiczny prowadzi stopniowo do bezmyślności i automatyzmu w działaniach fotografów oraz obniża wartość ich kreatywności :? Wydaje mi się, że wręcz przeciwnie, wraz z pozszerzaniem się ilości róznych "ułatwień" kreatywność i myślenie jeszcze bardziej zyskują na znaczeniu. :cool:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dodałem :smile: żebyś nie potraktował tej wypowiedzi całkiem poważnie, jeśli mimo to poczułeś się obrażony, to przepraszam :oops:
Z zoomów doceniam zakres 70-200. W sytuacjach gdy stoimy w takim miejscu (jak choćby rodzice na przedstawieniu dziecka w przedszkolu, lub miejsce na widowni na meczu) gdy nie ma opcji przemieszczania się. Choć 70-200 f/4 jest wygodne, zwykle w pomieszczeniach wymaga lampy. A f/2.8 drogie i koszmarnie cięzkie.
W pozostałych wypadkach stałki są:
- jaśniejsze
- lżejsze
- tańsze (choć nie zawsze)
- zachęcające do zmiany kąta widzenia i większego "przyłożenia" się do zdjęcia
- mniej rzucające się w oczy
- często ostrzejsze, bardziej kontrastowe, lepsze optycznie (choć nie zawsze)
Ale zwykle nie mają IS.
Ale Canona zoomy dają czasem kąt widzenia którego nie mamy w stałkach. Myślę tu o ultraszerokich zoomach 17-40 i 16-35. Bo jaką mamy alternatywę w stałkach? Tylko 14 f/2.8... ewentualnie Sigma 20mm... A jest jeszcze Sigma 12-24mm...
Na FF jest UWA
Sent from my HTC Desire using Tapatalk