Ostrosc ostroscia ale ilu ludzi robi cb fotki? Glownie na fimie jednak ale mysle,ze duzo takich osob jest i robia to swiadomie z wlasnej chęci. Czy jest cos nie tak z CB fotkami?
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk
Wersja do druku
Ostrosc ostroscia ale ilu ludzi robi cb fotki? Glownie na fimie jednak ale mysle,ze duzo takich osob jest i robia to swiadomie z wlasnej chęci. Czy jest cos nie tak z CB fotkami?
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk
To jest rozwiazanie niszowe, moze i ciekawe, ale dla rozwoju firmy to nie wrozy chyba za dobrze. Zwlaszcza, ze to x2 naprawde, mimo wielkiej sympatii wyglada na odgrzewanego kotleta.
Na optycznych smieszna dyskusja. Ktos stwierdzil, ze powinni jeszcze wyciac lcd, slot na karty i zostawic pamiec wewnetrzna 36 klatek. Na co ktos odpisal, ze to bedzie w 2014 roku w wersji Leica m-m hardcore edition.
Podsmiewac sie mozna, w kazdym razie jak znam zycie, to nawet tacy ekstremisci leikowi, jak moj przyjaciel Enzo, fotograf z kilkudziesiecioletnim doswiadczeniem, robi glownie na m6, nawet na to m-m nie spojrzy niestey.
Wręcz przeciwnie! Ja tylko pytam (siebie również), co jest w nich takiego, że potrzeba do nich aż tak specjalny aparat?
Rewelacyjny pomysł z tą pamięcią! Niech jeszcze się ta pamięć kasuje przy otwarciu klapki w jasnym pomieszczeniu!
Ale już z "hardcore edition" bym się nie śmiał: M9-P w cielęcej skórce za $50k! - tylko stać i patrzeć jak wół na malowane wrota...
W Leica Store w Warszawie, kilka miesięcy temu, na wystawie były obok siebie dwa identyczne egzemplarze M9. Cena jednego to (nie pamietam dokładnie) 24 kzł, a drugiego 25 kzł. Długo przygladalem się jednemu i drugiemu, i jedyną róznicę jaką odnalazłem, to ten o 1 kzł droższy miał nr seryjny o 1 (słownie: jeden) niższy. W świecie Leiki juz nic mnie nie zaskoczy. To nie jest sprzet do fotografii, to bizuteria.
A widzisz - roznica byla w tym, ze jeden model mial logo a drugi byl bez tej kropki - pytalem :cool:
Baaa - i to ten bez logo byl drozszy jakby sie kto pytal (na logike :mrgreen:)
Ktos juz kiedys dobrze napisal - Leica, to taki Bentley dla fotografa. Wszystko recznie robione/skladane, jakosc wykonania idealna a do tego zdjecia super przy kompaktowej wielkosci. Jesli masz kaske, to predzej czy pozniej kupisz :wink:
Ja nie sugeruje ale specjalnie ich o to pytalem :-)
Dla mnie to jest nic innego jak tworzenie legendy celem sprzedaży większej ilości kompaktów zarówno tych z czerwoną kropką jak i spod znaku Parasolnika. Sam się kiedyś dałem na to złapać. :D
A niech tworza - nie maja sie czego wstydzic ;-)
Co by nie mowic Leica jest droga, limitowane edycje osiagaja chore ceny. I podejrzewam ,ze duza czesc ich klientow to zwykle snoby. Jednak opytke robia swietna a M9 daje naprawde swietny obrazek. I tego na pewno Leice odmowic nie mozna.
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk