micles - polakowi nigdy nie dogodzisz :D
Wersja do druku
micles - polakowi nigdy nie dogodzisz :D
Zaznaczyłem, że Tobie. W moim przypadku różnica nie jest aż tak straszna, a za te pieniądze warto się zastanowić. Oczywiście można szukać używki 16-35 w cenie o 500-1000zł droższej, ale w jakim stanie? Wiadomo jak wygląda współczesny opis "w stanie bardzo dobrym, zero uszkodzeń, zniszczeń. Jednak z małym mankamentem..."
Zawsze chciałem mieć szkiełko o ogniskowych 14-300 ze stałym światłem 2.8, wielkości 85/1.8 ze stabilizacją, silnikiem USM i jakością stałki. Dodatkowo w cenie poniżej 5000 złotych. Niestety trzeba pójść na kompromis. Albo 7mm różnicy albo 5mm więcej i spadek w świetle.Cytat:
(owszem, inne obiektywy ją mają, ale skoro już używamy zoomu, to nie po to, żeby żonglować obiektywami).
Częściowo nie na temat ale nie widzę sensu żeby zakładać kolejny wątek. Czy miał ktoś okazję używać tej Tokiny i Canona 14/2.8 L USM w wersji pierwszej? Jakieś wnioski/spostrzeżenia, chodzi mi konkretnie o pracę Tokiny @ 16mm vs 14mm eLki. Głównie interesuje mnie jakość obrazu w narożnikach i poza centrum kadru, praca pod światło (łatwość łapania flar), aberracje, dystorsja i szybkość pracy AF. Może ktoś znalazł jakieś porównanie tych szkieł w sieci, mi się nie udało. Póki co z tego co widzę i czytam już wiem, że ta Tokina jest strasznie duża i ciężka a przez to nieporęczna, osobiście nie podoba mi się sposób przełączania trybu pracy AF/MF i tandetny dekielek ;) Podsumowując czy warto mieć Tokinę 16-28/2.8 biorąc pod uwagę jej jakość optyczną i uniwersalność zakresu zooma czy lepiej używanego Canona 14L i do tego dokupić np Canona 35/2. Canon 16-35/2.8 w wersji pierwszej nie przekonuje mnie a wersja II jest zbyt droga.
Od roku używam Tokiny 16-28 z 7D. Jest to bardzo dobry obiektyw w sensie mechanicznym, optycznym z szybkim AF. Kupując go przed rokiem brałem pod uwage jeszcze kilka innych obiektywów również spośró L-ek, ale po próbach wybór padł na Tokinę. Jest duża ale bardzo wygodna w użytkowaniu, po połączeniu z korpusem idealnie równoważy się środek ciężkości. Ostrość po mikrokalibracji w korpusie jest super. Pierścień przełożenia AF najlepsze rozwiązanie w tym zakresie w obiektywach!!! Od 17 lat wykonuję zdjęcia tylko Canonem. Uzywałem obiektywów exakty, sigmy, canona we wszystkich przełącznik do AF, a w tokinie przełączenie pierścieniem super jednym małym przesunieciem przechodzisz z AF na MF i spowrotem. Jeśłi ktos psioczy na to rozwiązanie to raczej nie miał możliwości prawdziwego przetestowania go w pracy. Uniwersalnośc zooma na 7D dla mnie jest OK. Najczęściej uzywam tego obiektywu, czasem zakładam tele lub 50 mm, ale na cropie 16-28 jest uniwersalny. Feler może brak możłiwości założenia filtru. Jedynym mankamentem , niedopatrzeniem producenta jest przedni dekiel, któy jest kiepski.
Wybór pomiędzy canonem 16-35L, a tokiną 16-28 dla mnie był prosty. Po przetestowaniu obydwu wybrałem tokinę i zostało mi 2000zł za które kupiłem sobie jeszcze makro c100 mm f2,8.
Moja opinia jest tylko moja i oczywiście subiektywna, ale napisana po roku użtkowania i zrobieniu kilkutysięcy zdjęć tym obiektywem w róznych warunkach pogodowych.
Nefron
a co poza ceną zadecydowało o Tokinie zamiast C-16-35L ?
czy mozna gdzieś w sieci zobaczyć kilka próbek tego co robileś ?
Wielkie dzięki za odpowiedź i podzielenie się uwagami. Niedługo sam osobiście przekonam się czy to fajne szkło i czy było warto :) Co do filtrów to jest patent, który umożliwia założenie holdera i montaż filtrów ale jest BAAAARDZO drogi bo aż 310 euro :) (można znaleźć video na YT wpisując nazwę obiektywu i filter holder), jest też coś pt. "WonderPana 145 System Holder" - patent zrobiony specjalnie dla tego obiektywu - koszt to 149$ i filtry UV za 80$, polar 100$ i ND po 120$ więc też nie jest tanio. Jeśli chodzi o ten nieszczęsny dekiel to jest już fajna poprawiona wersja, ponoć serwis Tokiny wysyła za darmo ale nie wiem dokładnie na jakich zasadach, wiem że do niektórych obiektywów był dodawany voucher na nowego lens capa. Jedyne czego się obawiam to łapanie flar... ale każde szkło o takiej konstrukcji soczewki je łapie czy to 14L czy inna Sigma 12-24 etc ;)
Cena to główny argument jeśli myślisz nad tą Tokiną ponieważ Tokina zjada jakością i ostrością Canona 16-35L w wersji pierwszej. Wersja II 16-35L dopiero jest tym szkłem które można porównywać optycznie z Tokiną. Canon 16-35L II ma też możliwość montażu filtrów, jest mniejszy i ma autoryzowany serwis w Polsce bo Tokina już chyba nie... jak się mylę niech ktoś mnie poprawi.
Cena dla mnie była dużym argumentem ( fotografia to jedynie moje hobby), ale miałem okazję przed zakupem robić zdjęcia zarówno Canonem16-35L jak i tokiną 16-28 i C16-35L nie powalił mnie na kolana. Oczywiście wcześniej jeszcze przeszukałem internet i wszelakie porównania obiektywów.
Kashiash nie zamieszczam zdjęć w sieci, ale jeśłi chcesz mogę Ci przesłać kilka na priv, tylko co chcesz, widoczki, portrety?