stanowczo Canona 85 1.8 , jakość ceny do jakości obrazka bezkonkurencyjna.
Wersja do druku
stanowczo Canona 85 1.8 , jakość ceny do jakości obrazka bezkonkurencyjna.
jest i taka faza że porównuje sie tego sama z eLka:http://canon-board.info/showthread.php?t=46140&page=3
Jak to się mówi: kiedy różnica w cenie jest kolosalna warto brać tę tańszą wersję lub dozbierać i dopłacić do droższej.
Tutaj jednak mamy do czynienia z jasnością i AFem. Powyższa zasada ginie w oczach gdyż okazuje się, że lepiej za te 100zł więcej mieć AF. Tym bardziej, że za potwierdzenie ostrości w Samie trzeba dopłacić. Ja stanowczo odradzam taką zabawę. Tym bardziej, że trafić z ostrością będzie ciężko przy takiej przesłonie.
Poza tym alternatywą do niego mogą być stare manualne szkła.
EOT:
ostatnio bawiłem się voitlanderem 20/3,5 kurcze przyjemność sama w sobie z potwierdzeniem ostrości :D chociaż mir 20/3,5 podobny ;)
jak siedziałem w Pentaxie to miałem 50mm/1.7 manualne i powiem szczerze że na początku mnie wkurzało to ostrzenie ręczne ale widząc zdjęcia spotulniałem jak baranek:) nie mlałem niggdy tego Sama ale czytając opinie itd mógłbym się skusić tym bardziej że ostatnio na Allegro na aukcji poszedł za 550zł:)
Kupując C85/1,8 bardzo mało tracimy przy odsprzedaży, a reszta: bokeh, celność, af - same się bronią.
Jeżeli chce Ci się bawić w ostrzenie manualne to bierz ciamcianga. Pamiętaj, że przy papierowej głębi, to nie jest takie proste.
Mimo wszystko najlepszym wyjściem wydaje się posiadać oba szkła. Do użytku "codziennego" pod właściwie każdym względem wypada lepiej canon.