Zdjęcie testowe ma po ściągnięciu 10,5 MB. To dosyć dużo, jpegi z 18 megapixelowej matrycy "prosto z aparatu" maja 7-9 MB. Może lab nie jest dostosowany do przetwarzania jpegów o takiej wielkości ?
Wersja do druku
Zdjęcie testowe ma po ściągnięciu 10,5 MB. To dosyć dużo, jpegi z 18 megapixelowej matrycy "prosto z aparatu" maja 7-9 MB. Może lab nie jest dostosowany do przetwarzania jpegów o takiej wielkości ?
W Dublinie możesz wjechaćdo 'conns cameras' z ich strony możesz pobrać ICC profil, http://www.connsphotolab.com/.
Tak mi wygenerowal programi Canonowski. nic nie modywikowalem. W Jedyna zmiane jaka wprowadzilem, to minimalnie rozjasnilem to zdjecie o 0,17 na suwaczku.
cala reszta (balans bieli itd) z aparatu. Podem wywolalem i tyle...
Ale moze faktycznie maja z tym problem?
Ale szczerze mowiac sprawdzilem inne zdjecia i maja od 5 do 13 MB z tego samego aparatu. Malo tego niezaleznie czy JPG generowany z aparatu czy z programu... Wydaje mi sie, ze te z aparatu sa mniejsze... To jest chyba kwestia zastosowania kompresji w programie przy wywolywaniu z RAW, ktora mam ustawiona na minimalna...
Marne, źle naświetlone zdjęcie wyglądające jak pstryknięte kompaktem w marnym świetle. Takie "cuś" zwykle na odbitce wychodzi jeszcze gorzej. Co do merytorycznej treści zdjęcia sie nie wypowiadam. Technicznie marnizna - coś na pomiędzy aparatem marki Nokia 5 mpix a kompaktem.
Z pełnym szacunkiem ale z tego co piszesz to raczej nie bardzo wiesz o co chodzi z profilami. Tak. 99% wyrobów monitoro-podobnych jest źle zestrojone/skalibrowane. Są kalibrowane pod przeciętnego usera, zaniebieszczone jak jasny piorun, robione pod "wrażenia wizualne" kupującego czyli czysta reklama. Wszystkie laptopy - dokładnie wszystkie, mają tak samo. Nigdzie nie pisałem o profi monitorach - doradzałem oprofilowanie tego co masz. Oprofilowanie sprzętowe, przyrządami - na oko to chłop w szpitalu....
Widzisz, utwerdzasz mnie w przekonaniu, że nie wiesz co to jest profil monitora. "Zmieniłem, różne profile kolorów...". ech......
Znajdź kogoś z i1d2, ColorMunki albo innym Spyderem. Oprofiluj poprawnie swoje monitory. Wtedy pogadamy. Jak na razie masz typowe objawy 99% userów przekonanych o tym, że ich monitory są świetne bo to Makówki a laby pieprzą robotę. Najczęściej jest dokładnie odwrotnie.
PS. Nie jestem laboludkiem, nie mam labu ale szczerze współczuję Twoim labmenom.
Na przyszłość pamiętaj by zdjęcia do labu rozjaśnić, zwiększyć kontrast i wyostrzyć. To bezdyskusyjne podstawowe zabiegi. Poza tym ważną, ba bardzo ważną rolę odgrywa papier. Zrób tę samą odbitkę na Kodak Royal i Kodak Endura - różnica w każdym elemencie będzie gigantyczna, rzecz jasna na korzyść Endury. Ja mam bardzo pozytywne doświadczenia z labami z UK, zawsze miałem świetną jakość, szczególnie w Kodakach.
pozdrawiam
Trzeba też się znać, bo jak ktoś przesadzi to też lipa.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
http://86.45.190.86/zibi-trans/test.jpg
ja nie mogę zobaczyc tego
Z tym w pewnej części się zgadzam, tyle, że wady zdjęcia oglądanego na monitorze nie odpowiadają opisowi wad odbitek. Moim zdaniem z tego pliku (niestety już się nie otwiera, więc piszę z pamięci), lab powinien wykonać odbitkę, która mieści się w granicach przyzwoitości.
Oczywiście najlepiej mieć oprofilowany monitor, tyle, że ma go znikoma część fotografujących. Mimo tego - sporo fotografujących wywołuje z sukcesem odbitki w labach.
Jeszcze odnośnie labów - tak się zastanawiam, czy w wypadku dużych formatów warto jeszcze korzystać z ich usług. Ostatnio robiłem trochę odbitek A3 w drukarni cyfrowej. Byłem zadowolony z jakości, a cena była mocno konkurencyjna w stosunku do labu.