Sam się jakiś czas zastanawiałem solidnie przed zakupem lustrzanki nad Fuji S100FS ale po obejżeniu sampli od iso400 w górę i wypowiedziach userów podziękowałem.
Kasę na szkła zdobędziesz a przynajmniej postarasz się zdobyć :) jak Cię wciągnie...C50D+tami pozwala na kreatywne focenie od pejzaży do portretów a później kolejny tami 70-300 vc na raty i masz komplet :) na jakiś czas ...
Mam świetny pomysł eGzysTens- Ty mi kup c50 + Tamrona 2.8 a ja Tobie kupię HS10 i wszyscy będą zadowoleni. Piszę całkiem serio.
Za rok HS10 będzie wart mniej niz ten właśnie Tamron (w tej chwili jest wart mniej więcej tyle co Tamron nieśmigany).
Subiektywnie (jak wszyscy) ale trzymając się pazurami ziemi kupiłbym to lustro i posmakowałbym. Za kilka stówek w przyszłym roku możesz spróbować dorwać coś typu c55-250 IS. Ogniskowa robi się 400mm, dwukrotne powiekszenie takiej fotki nie powinno być gorsze od fotki z HS10 na 800mm. Teraz jeszcze pewnie nie zwracasz na to uwagi, ale sporo ludzi chrzani wynalazki za kilkaset złotych (obiektywy) i robi fotki na 200mm, powiększa i jest git. O tym czy zdjęcie nadaje się do cropowania przekonasz się jak zobaczysz je w powiększeniu 100%. Gwarantuję Ci że czasem się przerazisz a czasem zachwycisz...
Jakby Ci sie chciało przewałkuj też toto:
http://canon-board.info/showthread.php?t=68481
Twoja kasa - Twoje ryzyko- Twój wybór- Twoja satysfakcja
Ja brałbym lustro, w międzyczasie skorzystał z każdej okazji żeby cyknąć jakieś testowe zdjęcie ultra- hiper- mega- zoomem np. w MediaMarkcie. Jak by mi się nie chciało ciągać lustra to bym się na nie wypiął i kupił za nie kompakta HS20 albo SX40.
c50 nie ma swojego godnego następcy, więc za darmo to długo on nie będzie rozdawany ...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Aha, bardzo ważne - od c40 czy od c50 (nie pamiętam) migawka musi dobić 100k niezależnie od gwarancji, daty zakupu etc. Jeśli padnie wcześniej serwis musi wymienić za free. Jesli bbyś sprzedawał c50 a sprzęt jest poszanowany ten fakt jest gwarancją przyzwoitej ceny odsprzedaży.
pierwsza myśl, dla Ciebie lustro będzie ok za 2 lata, ale z drugiej strony możesz przeskoczyć złe wybory idąc prosto po lustrzankę... jedno pytanie, po cholerę Ci coś więcej niż 200mm? co zamierzasz fotografować? 500mm to więcej ograniczeń niż korzyści przy sprzęcie niskiej jakości...
pytasz co chcę fotografować mając 500mm. Przecież nie mam doświadczenia i nie wiem jak faktycznie przybliża.
Zostaję przy lustrzance. Muszę zgrać spotkanie dwóch ludzi, jeden od obiektywu drugi od body :/ i sprawdzić ff/bf, jak będzie wada to polecę do londynu z jasną stałką 50mm którą kupię chyba wtedy
dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam
kita kup lepiej
Albo Tamiego 17-50/2.8 ;) 2.8 na 50mm nie jest takie złe.Cytat:
Zamieszczone przez gavin
jeśli nie kupisz tego tamrona toCytat:
Zamieszczone przez eGzysTens
kit ze stabilizacją chodzi po ok 300zł bez stabilizacji 200zł za 50/1.8 dasz 400zł. jeśli to pierwsze doświadczenia to brałbym kita sprzedasz za podobną cenę jak kupisz, jeśli kupisz stałkę (straszny plastik ale zdjęcia robi) to warto jeszcze poczytać o głębi ostrości i zrobić parę zdjęć w temacie, ale do krajobrazu i architektury będzie brakować szerokiego kąta stałki są dobre jak wiesz co chcesz robić i jak chcesz robić - nie popadaj w skrajności najpierw mówisz o superzoomach w kompaktach a potem o stałce - 50 fajny obiektyw - 30 lat temu miałem zenita z heliosem 55mm i musiałem nim robić wszystko - ty nie musisz (a zenit to był fullframe a nie jakiś crop :)!). jak kupisz tamrona to odrobina lektury też nie zaszkodzi.
Typowy fotograf profesjonalista czyli zawodowiec specjalizuje się, np. od pani od zdjęć do paszportu/prawa jazdy, pan co fotografuje mielone do reklamy spożywczego albo gwoździe do katalogu, czy tekstylia na modelach, gołe baby na skałach do kalendarza, turystów z niedźwiedziem albo na zjeżdżalni w Seaworld, futbolistów na tle boke (zawsze identyczne zdjęcia z każdego meczu, możnaby na spokojnie w studio z tłem i byłoby to samo), młode pary w kościele z księdzem itp. Dlatego sprzęt też mają wyspecjalizowany i wiele im urozmaicenia nie trzeba.
Natomiast prawdziwy amator entuzjasta powinien mieć wsyskie tsy albo i pięć - to znaczy lustrzankę "full frame" i krop, bardzo mały kompakt, superzoom kompakt, kompakt do makro, i kompakt "podwyższonej jakości."
Oczywiście, nie każdy ma na to pieniądze, ale to już inna sprawa.
Zabawa długimi tele fascynuje zwłaszcza w młodym wieku (niektórym już tak zostaje). Jak byłem mały, też chciałem mieć długi obiektyw (bo widać jak przez lornetkę! i można podglądać) a szeroki kąt mnie nudził. Zabawa jest świetna i nie ma co sobie żałować tylko spróbować, bo inaczej nie przejdzie, a na zoom 500 mm albo wiecej do lustrzanki może nigdy nie będzie Cię stać. A jak nawet będzie, to każda wycieczka z takim sprzętem będzie już ekspedycją ściśle fotograficzną.
Jakość superzoomów kompaktowych na długim końcu wcale nie jest zła właśnie dlatego, że obrazek jest mały; są aberracje, ale mozna je usuwać. Szkoda tylko, że nie ma RAW. Aha, i polecam Canona SX30IS.
Tutaj są dobre sample zooma 24-840mm, w świetle dobrym i słabym itp.:
http://www.infosyncworld.com/reviews...-is/11432.html
hs10 ma rawCytat:
Zamieszczone przez pan.kolega
Kompakta olka, tego w dual kicie z szerokim katem i tele. PEN to sie zwie, niedrogie i daje duzo mozliwosci. :)