Amen! krótko i na temat, czekamy zatem na efekty podobne do fotografiki Hilla, Twoje MROZU-VABANK jest deko w tym stylu imo, czy możesz podzielić się deko techniką jak to robiłeś i jak doświetlałeś. Czy Ty nadal siedzisz w Nikonie czy może Canon?
Wersja do druku
To ja wam zdradzę ten sekret :D
Wszystko sprowadza się do prostej obserwacji: Jeśli zdjęcie ma wyglądać jak obrazek z gry komputerowej to należy każdy z elementów sceny oświetlić / obrobić w taki sposób aby uzyskać duże ale równocześnie płynie zmieniające się kontrasty.
1. Dużo źródeł światła, którymi można sobie dokładnie oświetlić każdy z elementów.
Efekt uzyskany duża ilością świateł jest najlepszy ale nie każdy ma do dyspozycji dużą ilość lamp i czasu żeby to wszystko ustawiać. Światło jest zawsze najważniejsze, nie da się z byle jak oświetlonego zdjęcia zrobić efektu a`la DaveHill
2. Obróbka wyciągająca lokalnie kontrasty.
Jeśli scena jest oświetlona miękkim światłem to łatwo można lokalnie podbić kontrast i jest do tego sporo narzędzi np. mój program Machinery, który stworzyłem właśnie do tego celu.
Jeśli efekt ma być dobry to najważniejsze jest żeby zająć się każdym obiektem sceny oddzielnie i dlatego jest to takie czasochłonne. Jeśli ktoś myśli że jakimś jednym magicznym filtrem przejedzie po zdjęciu i już mu wyjdzie super efekt to się szybko rozczaruje. Uzyskanie najlepszych efektów to efekt pracy na kilkudziesięciu warstwach i maskach dla każdego elementu osobno bo żaden program nie rozpozna jakie obiekty znajdują się na zdjęciu a jedynie będzie działał na jakiś obszarach pikseli.
Efekt a`la DaveHill jaki uzyskałem po obróbce w Machinery i minimalnych poprawkach w PS.
swiatla moze nie az tak duzo. wiecej tutaj photoshop'a ciekawie to wyglada, ale...
moim zdaniem fajne do reklamy itd. ale na scianie chyba bym tego nie powiesil.
To efekt 10 minut zabawy topazem.
Zdjecie ma 1.5 roku, nie bylo tu zadnych lamp itp. Tylko swiatlo dzienne.
Dodaje efekt z machinery.
Generalnie topaz ma swoje zalety. Znacznie bardziej podoba mi sie jego dzialanie na skore. Jednak znacznie prosciej uzyskac efekciarski efekt w machinery. Jedyne co trzeba potem zrobic to PS i pobawic sie w usuwanie cieni itp na twarzy bo wszystko wychodzi na maxa.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zapomnialem dodac ze w ostatniej fotce po machinery pobawilem sie jeszcze troche kolorem zoltym i pomaranczowym w PSie.
generalnie koncept był przy tej sesji taki aby cały pokój był "przydymiony" w jednej kolorystyce a on sam się lekko wyróżniał i był kolorowy. co do samego świecenia to robiłem to punktowo z góry pod kątem każdy mebel softem osobno, a Mrozu zaświecony dużym beauty-dishem z plastrem miodu. a co do systemu to ja od jakiegoś pół roku siedzę już na Canonie ;)