Mi by taka blokada się przydała, czasem przypadkiem przełączam sobie tryby. Płacić dodatkowo za to nie zamierzam, ale w nowych puszkach fajny gadżet.
Wersja do druku
Na szczęście dla mnie nie mam czegoś takiego u siebie. "Bajer", który utrudnia korzystanie z aparatu. Do tej pory nie zauważyłem, żeby się coś samo przestawiło, chyba że ktoś ma tka rozklekotane pokrętło.
Może jakiś amerykański frustrat zażądał milina $ odszkodowania za przestawienie się trybu pracy.
Blokada nie jest sprawą nową, bo była już w analogowych EOS-ach. Teraz Canon do niej wraca. Może wróci też kiedyś do Eye Control...
Mi również przydarza się przestawić przypadkowo kółko na inny tryb i wolałbym mieć fabrycznie montowane kółko z blokadą. Wcześniej w żadnym korpusie to się nie przydarzało tylko w 7d. hm.. Ale z tego co pamiętam w analogowym Eos5 to właśnie blokowane kółko było najczęstszą przyczyna wizyt tych aparatów w serwisie.
Koledzy :)
chyba szukacie dziury w moście, przecież rasowy Canonier raz ustawia sobie na pozycję M i potem robi piękne zdjęcia, wiec po co przestawiuać to kółeczko ??
;)
Pozdrowienia
J.
Jak beda wymieniac za 100$ AF w 5D2 na ten z 7D to sie zapisze.