-
W czasie jakichś ważnych meczów piłki nożnej często widać jak za bramkami stoją przy ziemi ustawione aparaty z radiowymi wyzwalaczami.
Nie raz zdarzyło się, że piłka poleciała obok bramki i trafiła w aparat na tyle mocno, że było widać jak sprzęcik szybuje :)
-
Cóż, taka robota... Ale posiadanie kamizelki MEDIA nie zwalnia z obowiązku myślenia... A, pomimo wielkiego nacisku na bezpieczeństwo - na Naszym podwórku zdarza się niektórym "profi" fotoreporterom robić zdjęcia z takich miejsc, że...... włos się jeży na głowie. Trzeba pamiętać, że nawet najbezpieczniejsze według Nas miejsce do fotografowania może okazać się niebezpieczne. Takie są sporty motorowe :) Pokazują to dobitnie powyższe filmy. Z założenia najbezpieczniejsze miejsce do rozgrywania wyścigów jakim jest tor może okazać się dużym zagrożeniem dla osób tam pracujących. Ja np. w życiu bym nie przypuszczał, że dostanę na torze w obiektyw podnośnikiem... do momentu jak zobaczyłem ten film...
-
To jest racja, rajdy to niejednokrotnie wypadki i temu podobne. Jednak organizacja czasami przesadza. Ludzie takze. Wiekszosc osob mysli ze stojac na wewnetrznej zakretu - jest sie bezpiecznym. A tu okazuje sie ze wielokrotnie kierowcy biora zakret ciasniej niz mieli w planie i leca na wewnetrzna zamiast wypasc po zewnetrznej. Ktoregos razu na GSMP w Sopocie, byla sytuacja gdzie z za zakretu - przy duzej predkosci - samochod wjechal poslizgiem nieplanowanym i staral sie opanowac dalsza jazde. Ludzie po obu stronach mieli miny jakby chcieli uciec w gore, lub najchetniej zapasc sie pod ziemie. Ale na szczescie kierowca opanowal poslizg i polecial dalej na pelnym bucie! I to sa rajdy...
-
manfrotto zapewne przetrwało :)
-
co do zniszczonego sprzetu to za granica ubezpieczenie sprzetu jest podstawa, zreszta to nie jest tak drogie
za ubezpieczenie sprzetu wartego miedzy 1000 - 1500 funtow ja placil bym miesiecznie 7 funtow to zadne pieniadze
-
Sprzęt, coż sprzęt - jak dobra fotka wyjdzie - bezcenne.