No to tez pisalem ze mi to nie przeszkadza.
A Tamrona nie mam zadnego, wystarczy mi jedna Sigma 30/1.4 i jej klopoty AF ale ze wzgledu na jej jakosc optyczna jakos ja toleruje.
Wersja do druku
tormentor - pisałem na samym poczatku:
- ostrosc
- kolorystyka
- mdła barwa
A to akurat mnie zadziwia, miałem sigmę 17-70 2.8-4.5 i sprzedałem ją tylko z jednego powodu - światło. Poza tym wg mnie właśnie kolorystyka i kontrast oraz ostrość w sigmie były lepsze niż np. w kicie 18-55IS, C28-105II USM, czy stałce C28f2.8. A ostrość nawet lepsza od jednego z tamronów 17-50 (miałem dwa, bez VC). Ale może trafił mi się wyjątkowo dobry egzemplarz sigmy :)
Jak Ciebie stać na C17-552.8 IS to go kupuj, to jest najlepszy obiektyw na bagnet Ef-S.
Jeśli nie to tamron wyselekcjonowany bo jest ostrzejszy od sigmy.
Podpisuje sie rekami i nogami pod tym - zalezalo mi na f/2.8 w calym zakresie ogniskowych. Dlatego wlasnie zapytalem - moze za malo wyciagasz z tych zdjec (obrobka RAW) ?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Generalnie Twoje pieniadze - Twoja sprawa, ale IMO nie ma co oczekiwac cudow od samej zmiany szkla..
feelart, wpadnij na piastowskie to sobie tego Tamrona 17-50 przestrzelisz i sam sie przekonasz jak ma sie on do Sigmy i co jest warty. Ja przez momant mialem tę Sigmę i w zyciu juz tego do puchy nie podepne.
Pzdr!
Nieco ponad tydzień temu zamieniłem S 17-70 na C 17-55 dla światła i stabilizacji .
Do Sigmy nie miałem żadnych zastrzeżeń. Używałem ponad rok i byłem b.zadowolony.
Czytam ten temat i czytam i odnoszę wrażenie, że OP ma parcie na nowy obiektyw i do tego musi być Canon.
Może jestem ślepy, nie wiem. Jak dla mnie, nie patrząc w 100% powiększeniu, nie da się określić z jakiej "klasy" obiektywu zdjęcie zostało wykonane. Zgoda, Sigmy można łatwiej wychwycić po ich ocieplaniu zdjęcia, ale też zależy od sceny.
Faktyczną różnicę to ja widziałem pomiędzy, np. 18-55 IS i 70-200 2.8 IS. Tam, nawet nie patrząc jednocześnie na 2 zdjęcia obok siebie widać, które ma lepsze kolory, kontrast, etc.
Podsumowując, drastycznej zmiany obrazka, szczególnie po obróbce, nie będzie. Chyba, że sobie ktoś wmówi - w końcu wydał min. 2,5k zł ( używka ) i ma "najlepszy" obiektyw możliwy, do tego Canon.
Ta Sigma i Canon różnią się głównie światłem, zakresem i AF'em. Reszta to już detale.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeszcze stabilizacja.
zwłaszcza, jak ocieplę w LR - też nie poznasz?
to to na pewno, bo przede wszystkim perspektywa i GO - wynikające z ogniskowych i światła, ostrość.. ja zdecydowanie widzę różnicę pomiędzy 18-55, S 17-70 a 17-55 - syćkie miołem i jak ktoś nie widzi różnicy pomiędzy zdjęciami z kita a szkła klasy średniej z takimi parametrami, a zwłaszcza ostrością - to sorry... bo różnica i to znaczna na plus dla 17-55 jest..
nie zawsze trzeba obrabiać i wracając do powyższego - widać, a mówimy tu też o możliwościach f/2.8, pewniejszym AF i ostrości szkła, której, sorry, ale nie ma co do kita równać..
przerobiłem te trzy szkła, więc plissss, ale zdementuję powyższe.. i nie o to chodzi, że jak kupiłem szkło za 3400 to jest kozak, bo faktycznie cena jest zbyt wysoka, jak za to coś, ale nistety jest to bdb szkło na EF-S, dla którego długo szukać jakościowo (fotki) dobrego odpowiednika.. Sigma nie powalała mnie na kolana, ale zadowolony byłem bardzo - główny powód zmiany - światło i ostrość, gdzie AF Sigmy (mimo braku FF/BF) potrafił w ciemniejszym miejscy przyprawić o siwiznę..
podsumowując..
zarówno kita, jak i Sigmę warto polecić niskobudżetowej kompilacji dla mało-wymagających w plener i na imprezki domowe.. plus dla Sigmy za kolory i gabaryty.. niestety f/2.8 szybko się kończy.. tu pole do popisu dla Tamrona 17-50 i Canona 17-55.. i o ile ten pierwszy może grzeszyć głównie "dziwnym" AF i konstrukcją, to ten drugi poza wadami typu nieciekawa szczelność, waga i cena, ze swoimi plusami - ostrość, IS, AF, f/2.8 staje się bdb propozycją dla kogoś, kto nie planując FF poszukuje bdb szkła nie licząc się zbytnio z kosztami. ja polecam Canona, ale i Tami nie jest głupim rozwiązaniem.
#