Ja tylko napiszę, że wg Panów z Hollywood'a (zukato Part III) z 5D2, D3s, GH1, 1D4, 7D kolorki (kontrolowane światło) najbliższe kamerom 4K daje 7D, więc można mieć nadzieję, że i 1D4. To samo jeśli chodzi o keying.
Wersja do druku
Ja tylko napiszę, że wg Panów z Hollywood'a (zukato Part III) z 5D2, D3s, GH1, 1D4, 7D kolorki (kontrolowane światło) najbliższe kamerom 4K daje 7D, więc można mieć nadzieję, że i 1D4. To samo jeśli chodzi o keying.
Akurat opisałem Wam konkretny przykład podpatrzony u zawodowca, który canonem robi sobie przebitki i "efekty". Pokazywał mi różnicę w drganiach, była doskonale widoczna nawet na ekraniku aparatu.
A w takich jak ta sytuacjach to dźwięk się zgrywa oddzielnie z konsolety kapeli, czy z głośnika w kościele. Później to jakoś sprytnie montuje.
Ja z IS to mam tylko jedno szkło, raczej mało nadające się do takich zabaw.
No dobrze, czyli dochodzimy do "dobrej" i "lepszej" separacji planów. Tylko nie wiem, czy jest sens ciągnąć ten wywód.
Bo mój wyłapuje, a o moim pisałem w innym miejscu niż o IS.
Inna rzecz, że to trochę lipa z tymi odgłosami aparatu na pierwszym planie.
Po prostu nie piszmy o tym więcej... :cry:
Przy okazji, znacie może nazwę jakiegoś darmowego programu, który nie będzie odpowiednikiem PS a pozwoli na najprostsze działania na filmach? I zaznaczam, że nie chcę się doktoryzować z tej dziedziny.
Czy jest coś co oferuje Mac, a czego nie oferuje PC ?
Aktualnie używam darmowego AvideMuxa, trochę niewygodny, ale... darmowy.
Na Windows XP używałem sporo Pinnacle Studio jeszcze dla DV. Zdarzało mu się wieszać podczas tworzenia renderingu do DVD. Po zabiciu procesu PStudia, nie traciło się pracy. Testowałem również Premiere Pro (chyba 3.0), które potrafiło się całkowicie posypać w dowolnym momencie, nawet podczas robienia autosave. W takim wypadku, trzeba było korzystać ze starszego "autosave". Niezwykle irytujące. Rendering do DV trwał znacznie krócej w PStudio niż w PPro. PStudio oferowało mniej możliwości konfigurowania "efektów", ale za to robiło się to dużo prościej niż w PPro.
Testowałem również poprzednią wersję PPro CS4 oraz After Effect CS4. Oczywiście możliwości dużo większe od wersji 3.0, szczególnie w zakresie obróbki obrazu. Jeżeli chodzi o montaż, to mało poprawiono. Dalej słabo się pracuje na statycznych obrazach -> pan, zoom, synchronizacja z muzyką. Raczej zdecyduje się w przyszłości na jakąs nową wersję PStudio, ze względu na łatwość obsługi i niską cenę (145 pln).