Ja naprawdę nie mam nic z lampą na hdd. Lampę mam od niedawna, co pstryknęłam, próbowałam obrobić i niezadowolona wywalałam. Kurcze, teraz żałuje, bo miałam jedno zdjęcie, nad którym siedziałam wyjątkowo długo i nic. Sfrustrowana skasowałam, bo w żaden sposób nie mogłam doprowadzić do takiego stanu, by mi się choć troszkę podobało. Dlatego pomyślałam, że może ktoś podzieli się ze mną obróbką, bo w tym upatrywałam problem.
PS. Spróbuję je odzyskać z karty. W moim odczuciu ono najlepiej oddawało moją niemoc.