Chciałem dodać jeszcze jedną niezaprzeczalną i kosztowną wadę 5D a zaletę 50D. W tym pierwszym brakuje systemu czyszczenia matrycy :/ - Żytnia i 122pln.
Wersja do druku
Chciałem dodać jeszcze jedną niezaprzeczalną i kosztowną wadę 5D a zaletę 50D. W tym pierwszym brakuje systemu czyszczenia matrycy :/ - Żytnia i 122pln.
Zgadzam się z Merde. Jak miałem 350D to paprochy wlatywały ale nie jakoś tragicznie - oczywiście był to mankament. Później po przesiadce na 50D problem powtórzył się tylko raz po zawodach motocross, nie mniej w podobnych warunkach przy innych okazjach nigdy nie doświadczyłem problemu. Teraz jakiś czas temu przesiadłem się na 5D i znów ten wkurzający problem. Wczoraj czyściłem matryce, matówkę i lustro na żytniej i tego samego dnia podczas jedynego zmieniania obiektywu złapałem paproch :/ Oczywiście miałem gruszkę przy sobie, żeby ew. go wykurzyć ale na wysokości 300 m.n.p.m. w ujemnej temperaturze trudno jest cokolwiek robić.
potwierdzam za aptur czyszczenie matrycy to pestka. Mnie to zajmuje chwile dłuzej niz 5min ale skutecznie, co do serwisu i czyszczenia matrycy to słyszałem różnie o skutecznosci. Co wiecej nie uzywam wyspecjalizowanego sprzetu. Nie stawiałbym wiec tego jako argumentu za/przeciw
Np ja robię zdjęcia tylko dla siebie i tylko wtedy gdy mam na to czas. Używam do tego 5D i zmienię go w chwili gdy wyjdzie następna wersja z lepszym AF. Kupiłem używkę z przebiegiem 4k klapnięć (potw. na Żytniej), rocznie robię ~ 7000-8000. Jak będę za rok sprzedawał tę puchę, to na liczniku będzie ~ 20k. Może takich canonierów jak ja nie ma dużo, ale na pewno nie jestem odosobnionym przypadkiem.
Miałem podobny dylemat co autor wątku. Wybrałem używane 5D i jestem bardzo zadowolony. Wcześniej miałem Nikona D90 (który mniejwięcej odpowiada 50D) i musze powiedzieć że skok jakościowy widoczny jest gołym okiem, każde zdjęcie z 5D to dla mnie skarb :) Piękne kolory, szczegóły no i GO na obiektywach ze światłem np. 1.8 potrafi zauroczyć.
Fakt brak systemu czyszczenia matrycy to minus względem 50D ale da się z tym żyć.
Odśnieżę trochę wątek. Mam pytanie odnośnie autofocusa w 5d2. Jak wypada na tle af'a z 50d? Lepiej, gorzej czy tak samo?
Parę miesięcy temu przesiadłem się z 400D + T28-75 na 5DII + C24-70. Zmiana dotyczyła zarówno body jak i obiektywu, ale moim zdaniem to pełna klatka odpowiada na ogromną poprawę zdjęć, są boskie.
50d jest szybszy i celniejszy.