Nie jestem wojującą feministką,ale...Was też kiedyś ktoś musiał nauczyć tego co umiecie teraz...
Wersja do druku
Nie jestem wojującą feministką,ale...Was też kiedyś ktoś musiał nauczyć tego co umiecie teraz...
to prawda, a wlaciwie nie, mialem kolege w podstawowce, ktory uczeszczal na kolko fotograficzne, potem na jakisc szkolnych wyjazdach robil zdjecia, lazilem za nim i patrzylem co robi, pytalem, po prostu chcialem czegos sie dowiedziec, jeszcze wtedy nie wiedzialem ze kiedykolwiek bede robil zdjecia, taki prawdziwy aparat trzymalem w rekach ok 10 lat pozniej, jak poszedlem na studia( to byl zenit), zalapalem bakcyla i wstyd sie przyznac naciagnalem moja obecna zone a wtedy jeszcze dziwczyne zebysmy kupili na spolke aparat EOS, no i kupilsmy ( teraz jest moja zona bo nie moglem splacic jej polowki :mrgreen: ), ja troszeczke wiem jak sie go obsuguje ona nie :( tak jak pisalem probowalem ja uczyc, to byl moj pomysl, ale jak ktos nie chce to nie ma rady.Cytat:
Zamieszczone przez Unique
jak sama widzisz checi sa podstawa, poza tym ja niewiele wiem sam.
Moim skromnym zdaniem to zaden ze znanych mi forumowiczow nie robi tak pieknych aktów jak unique. Poza naszym skromnym forum unique nalezy do moich ulubionych autorek. Znam rowniez wielu panow, ktorzy majac imponujaca wiedze o sprzecie i fotografii produkuja seryjnie gnioty przyprawiajace o zalamanie nerwowe (przy czym twierdza uparcie ze to arcydzieła). Chyba płeć tu nie ma nic do rzeczy, chociaz przecietnej kobiecie moze nieco trudniej przychodzi opanowanie technikaliow niz przecietnemu facetowi. Ale uogolnienia jakie stosuja niektorzy forumowicze rozbawiły mnie, za co dziekuje :DCytat:
Zamieszczone przez Unique
przeczytałem jakieś 20 lat temu książkę o fotografi - po rosyjsku. Nic nie pamiętam. Po 5 latach od tego faktu kupiłem na stadionie nowego Zenita. Zmarnowałem 10 rolek filmu, potem zaczołem mysleć i coraz mniej psuję zdięć. Ale psuję nadal.
Tym razem przeczytam jakąś książke po polsku - dobrą ksiazkę. Czy ktoś coś poleca?
Zalezy jak lezy. Czasem dobrze jest dac zonie do reki aparat - potrafi miec inne, czesto ciekawsze, spojrznie na dany temat - wyprobowalem juz nieraz na wlasnej skorze. Moja robi doskonale zdjecia portretowe (najlepiej, jesli obiekt sie nie orientuje ze go fotografuja) - lepiej sie miec na bacznosci, jak pojawi sie gdzies z tele :)Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
A co do tych klocacych sie o kazdy filterek - to popre zdanie Viteza :). Chyba, ze sie uda jakies "poskromienie zlosnicy"... :twisted:
Kazda ma jakas zadre... moja dziewczyna wojen o wydatki nie robi i nie bedzie robic - moje pieniadze, wydaje je na co chce.
Za to wczoraj i dzis mialem kolejne chmury burzowe i napady zlosci z jej strony... bo znowu smiem umawiac sie z jakas ladacznica (czyt. - modelka) i ja oblapiac wzrokiem (czyt. - robic fotki) ... eh... :roll: .