Dwa razy ND8, jakies chinczyki:
Wersja do druku
Dwa razy ND8, jakies chinczyki:
sirlukas: no brawo odkryłeś Amerykę normalnie... hahaha! Nie o to chodzi czy wole P czy nakręcany dla mnie bez znaczenia... znaczenie mają zafarby, utrata kontrastu itp. i różnica w cenie ....
A co tu za Ameryka Panie, nie ma po co być złośliwym.
Filtry Hitecha są polecane chyba nie ze względu na to że kolorują zdjęcia, tylko dlatego że są DOBRE (czyt. neutralne).
sirlukas: nie proszę nie śmiećmy pod tym tematem bez sensu... z Hitecha mam komplety połówek 0,3 0,6 0,9 do tego neutralny 1,2 z zafarbami różnie bywa! Oczywiście że farbią szczególnie jak się połączy np. ND z NDG... Na takim d50 efekt był nie do zniesienia w d700 d200 30d 450d nie ma z tym już takich problemów. A co dopiero mówić o tak gęstym filtrze jak 3.0! W d50 z NDx400 można było dać zdjęcie tylko w BW! W d700 mocno ochładza kolory tylko ale do odratowania w 30d natomiast praktycznie nie daje się we znaki... Więc proszę Cię nie mędrkuj bez sensu ja czekam na to co będzie widać na tych zdjęciach, bo jak do tej pory żadnych z ND 3.0 nie widziałem i jestem ciekawy...
takie pytanie od strony praktycznej co do szarego filtru... czy np Hoya rónie cięzko sie czyści co UV Hoya?
mgtan: nie wiem jak się UV czyści ale nigdy się jakoś nie rozwodziłem nad trudnościami:p Nie jest to dla mnie główne kryterium w wyborze:D
wiesz po za aspektami optycznymi jest jeszcze coś co sie nazywa "komort użytkowania" "ergonomia"... o ile o tym drugim kiepsko mówić w stosunku do filtró o tyle to pierwsze jak najbardziej aktualne.