Dlaczego wydaje Ci się, że tylko przesyłki pocztowe podlegają procedurze celnej? :shock:Cytat:
Zamieszczone przez stolo
Dotyczy to również, a może nawet przede wszystkim, przesyłek kurierskich!
Wersja do druku
Dlaczego wydaje Ci się, że tylko przesyłki pocztowe podlegają procedurze celnej? :shock:Cytat:
Zamieszczone przez stolo
Dotyczy to również, a może nawet przede wszystkim, przesyłek kurierskich!
No dobra-cło (5%) udźwignę ale co z podatkiem czy również doliczą (22%)??Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
8) 8) stolo 8) 8)
Tak :cry:Cytat:
Zamieszczone przez stolo
Czyli droga podana przez Viteza wydaje się być jedynie słuszna (uda się bądź nie). Ma to i swoje dobre strony więcej wydam na obiektyw :D
Dzięki za pomoc - już mam jasność :shock:
Pozdrawiam
8) 8) stolo 8) 8)
Nie jest to jedyna sluszna droga a jedyny sluszny substytut.Cytat:
Zamieszczone przez stolo
Najlepszy sposob to przywiezienie na szyi a pudelka/dokumenty poczta (bo jak celnicy w bagazu zauwaza dokumenty/pudelka to wiadomo...).
Inny sposob to dogadanie sie z jakims zaufanym, dobrym TiPem ktory ma "siatke dostawcza" w tym i z USA i ponegocjowac - za ile moze sprowadzic dany sprzet z USA - ja tak zrobilem 8)
Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
Masz moze namiary na takowego TiPa :?:
A spojrzales na pierwsza wypowiedz tego watku? Tam sa namiary na kilku TiPow ...Cytat:
Zamieszczone przez stolo
Napisz do wszystkich, opisz co chcesz osiagnac i na jakich warunkach, wybierz najlepsza oferte :D . Powodzenia 8)
Sorki - zapomniałem, że już podawałeś. Jestem tak podekscytowany (moja pierwsza lustrzanka cyfrowa) :D
Dzięki :D :D :D
8) 8) stolo 8) 8)
[ Dodano: 26-01-2005 ]
Niestety żaden z ww TiP-ów nie ma kontaktów z USA. Spróbuję więc wysłać trzy niezależne paczki na trzy różne adresy - moze się uda :wink:
Jeszcze raz dziękuję za pomoc (ale wpakowałbym się z tą bezpośrednią wysyłką do Polski)
Pozdrawiam i czekam na przesyłkę
8) 8) stolo 8) 8)
Musze szczerze powiedziec, ze wczoraj mnie jeden z TIP-ow lekko rozczarowal :|
Z racji tego, ze (z pewnych, nieistotnych w tej chwili) wzgledow zalezalo mi na czasie, zwrocilem sie w sprawie 580EX do mareo200. W pazdzierniku bralem od niego mojego Tamrona i transakcja przebiegla wzorowo. Ceny ma atrakcyjne, chyba najnizsze z tych wiekszych TIP-ow.
No wiec zadzwonilem w sobote. Powiedzial, ze ma 580-tke, ze kosztuje u niego tyle i tyle (stowke taniej niz u niezawodnego Tomka), i ze mozemy sie w niedziele na gieldzie w 100dole umowic i dobic targu. Pojechalem na gielde, wystalem sie przy barze... zima. Caly dzien dzwonilem do niego - poczta glosowa. Dzis to samo. Nie wiem... albo go mafia czeczenska porwala, albo tak sie na to spotkanie spieszyl, ze nogi polamal ;-)
Sytuacja zrobila sie niepokojaca (tym bardziej, ze juz wychodzac na gielde dumnie i na pewniaka dopisalem lampe do siga :lol:), wiec jak trwoga, to do... Tomka ;-) A tu kolejna zima... Tomek w sobote i niedziele oddal do ludzi 2 sztuki i nastepne bedzie mial ok. czwartku... a ja musze sprawe zalatwic najpozniej do srody :|
No wiec goraczkowo zaczalem wertowac Allegro i dzwonie tu i owdzie. Ceny lataja jak w sklepie (ludzie jednak nie maja sumienia dla ludu pracy :wink:), az tu w koncu mila niespodzianka - jeden z TIP-ow chce tyle co Tomek, i jeszcze w obrebie 100licy dowozi gratis.
Pytam - "to jak sie mozemy umowic?". Odpowiada, ze najlepiej na wieczor, bo do 18.00 siedzi w biurze. Po czym dodaje - "a na jakiej dzielnicy pan mieszka?". "Zoliborz" odpowiadam. "Ja tez Zoliborz"...
Za chwile okazuje sie, ze gosc mieszka... praktycznie na tym samym podworku co ja :shock: Jakbym dobry zamach wzial, to bym spod swojej klatki schodowej kuflem do jego bloku pewnie dorzucil :lol: No wiec umowilismy sie wieczorem na podworku :lol:
Ten TIP to fotomedia, i jak na razie (przynajmniej po kilkunastominutowej rozmowie telefonicznej) sprawia bardzo dobre wrazenie. Jak zalatwie targ to zdam relacje, bo zamierzam sie go podpytac o to i owo po sasiedzku ;-)
Ja z przykroscia musze jednego TiPa obsmarowac bo mnie wkurzyl :( .
Caly zeszly tydzien mimo kilku dni pracy po 12 godzin i tak latalem jak kot z pecherzem kompletujac sprzet, *******ki, odbierajac to i owo itp (przy okazji pozdrawiam i dziekuje hesji - sprzedawca z Wawy ktory wszystko porzadnie i szybko zalatwi).
Jednej, dosc waznej dla mnie '*******ki' wszedzie brakowalo i mogla byc 'nazatydzien a i to nie wiadomo' - gripa . I Tomek i hesja - nie mieli. No to we wtorek uderzylem na Allegro szukajac...
Znalazlem _medfoto_ - ponad tysiac komentarzy, supersprzedawca, dobra strona 'o mnie' i co najwazniejsze - napisane w opisie ze sprzet dostepny od reki.
Dzwonie, dogaduje sie, zamawiam - sprzet od reki, nastepnego dnia ma byc wyslany (sroda), w czwartek ma byc. W czwartek nic - dzwonie pare razy - nie odbiera, w piatek nic, piatkowe popoludnie - dzwonie, odebral, przyznal sie ze nie ma od reki "bo mu sie pudelka z gripem do 300D pomylily" i moze miec na za tydzien . Eh... macki opadaja.
Gripa na szczescie znalazlem. Nieco drozej niz Tomek, ale od reki, odbior osobisty na bliskim Żoliborzu (google: umnietaniej)... ale gdybym licytowal u medfoto tego gripa i wykrecilby mi taki numer to negatyw by poszedl... jego szczescie ze zamowienie poszlo telefoniczne nie allegrowe :? - wyraznie sklamal w opisie aukcji piszac "od reki" jak i w rozmowie telefonicznej, oraz nie poinformowal mnie (mimo ze wyraznie mowilem ze musze miec gripa na weekend) po moim zamowieniu ze jednak nie ma od reki :? . Nie polecam, albo polecam dokladnie sie wypytywac i 3 razy sprawdzac u tego sprzedawcy jesli zalezy wam na czasie czy na pewno ma "od reki" .