wystarczy przyłożyć łyżkę przed lampę wbudowaną i też fajny efekt.
sprawdzone
w extremalnych warunkach warto a przy Wigilii jest łyżek pod dostatkiem
Wersja do druku
wystarczy przyłożyć łyżkę przed lampę wbudowaną i też fajny efekt.
sprawdzone
w extremalnych warunkach warto a przy Wigilii jest łyżek pod dostatkiem
Tak na szybko to można też przyłożyć zwykłe luterko,
ja tak wczoraj trochę się pobawiałem i doznałem lekkiego szoku, gdyż efekt mnie zaskoczył dosć mocno, pozytywnie oczywiscie,
mam taki dyfuzor kupiony na Alle..., który wsówa się w sanki (plastikowy "spadochronik"), ale przyłożenie lustreka i odbicie światła do sufitu przyniosło zdecydowanie lepsze efekty niż ten dyfuzor... generlenie przez tą moją wczorajszą zabawę utwierdziłem się w przekonaniu, że muszę w końcu kupić lamę zewnetrzną...,
tak od strony technicznej podam, że foty robione w pok. ok 20m2, sufit biały, C550+50/1,8, przy czasach 1/50 i f 4 oraz ISO 400 wychodziły prawidłowo naświetlone, w niektórych przypadkach zwiększałem siłe błysku przez korekcję do 1EV
Bangi: możesz dać jakieś przykładowe fotki z wbudowanej oraz z lusterkiem i "spadochronem". Niby drobiazg, ale nie chcę kupować 2 cudaków... :)
spadochron:
http://www.foto-tip.pl/sklep/dyfuzor...up-p-1242.html
lusterko:
http://<br /> http://www.foto-tip.p...up-p-1915.html
Hej mam obydwa wynalazki właśnie z tego sklepu :)
Szczerze mówiąc mi osobiście bardziej odpowiada lustro , do pomieszczenia jest niezłe , co do "spadochronu" zdecydowanie lepiej się sprawdzi na zewnątrz przy zdjęciach portretowych. Jak znajdę chwile to postaram się pstryknąć parę fotek.
Sama lampa
Spadochron
Lustro
no i klem4 mnie wyręczył, ja ostatecznie przestałem mieć problem, bo nabyłem 430EX II i jest, jak dla mnie zdycydowana róźnica, POLCEM
Klem4 dzięki, a Bangi dzięki zachęci :)
Szkoda, że na przykładowych fotkach nie ma jakichś innych detali.
Wychodzi na to, że bez dodatkowej błyskotki to nawet spadochron lepszy niż nic. Bawiłem się ostatnio przykładaniem białej pleksy/kartki przed lampę, podobne efekty.
Napisz jaka konkretnie Cie scena interesuje , na jakim przykładzie chcesz zobaczyć efekt omawianych wynalazków :) Ja na dzień dzisiejszy jestem zmuszony do używania lustra. W planach jak najbardziej znajduje się zakup 430 EX II ale jak na razie fundusze na to nie pozwalają. Ja fotografuje moja 9 miesięczną pociechę i zdecydowanie używanie lustra , jest w tym świetnym kompromisem. Dziecku nie przeszkadza błysk lampy i nie mruży oczu, a zdjęcia są wystarczająco doświetlone no i nie ma żadnych odbić na skórze ;-)
Co mi osobiście bardzo przeszkadza przy uzyciu wbudowanej lampy.
Może jakieś detale na planie, może być portret ;) cokolwiek innego niż płaski zegar. Bawiłem się ostatnio "ręcznym" lusterkiem z różnymi kątami ustawienia. Jednak do ze sklepu ma jeszcze boczne ścianki...
Pewnie kupię jakąś tanią lampę, nie planuję na razie wykorzystywać za często lampy więc powinna wystarczyć.
Pokażcie jak to oświetla twarz ...
Tak jeszcze odświerzając temat, który trochę umarł to napiszę o IMHO dwóch podstawowych wadach sankowego dyfuzorka oraz lusterka.
Sankowy dyfuzorek - jak za mocno wsuwałem w sanki to lampa nie chciała się otwierać, 550d ma takie zabezpieczenie w sankach (nie wiem jak inne modele, pewnie też), więc nie wsuwałem do końca... tak tylko by się trzymał
Lusterko - brak blików w oczach fotografownej osoby, wg mie to wada.
Oczywiście kwetsia mocy lampy wbudowanej i zewnętrznej to wiadomo.