Miej litość - zrób takie zdjęcie z samą blenda bez żadnych kombinacji w ciemni/pshopie i pochwal się w wątku. Z chęcią popatrzę na tego jpga prosto z puszki...
Wersja do druku
Ja mam wrażenie, jakby te zdjęcia były zrobione w studio, po czym młodzi czy modele wklejeni na tło. Oczywiście takie jest moje przypuszczenie.
o, ZPC Ursus.
musiało być dawno robione, teraz by chyba już tam nie weszli, więcej cieciów niż hal..
tyle offtopem
a co do ślepnięcia to myślę że nie jest żle, to w końcu jakieś ~10-17
to nie 500 -a i taką robiłem prosto w słońce ( nr 6 ) i oczy (i matrycę) mam zdrowe ;)
a jak naprawdę razi-można kadrować na przesłonie roboczej
Ja tak jak trampek uważam ze -1ev pucha +1ev lampa i tyle reszta to PP a żadnych cudów w tej focie nie ma.
W ogóle o co chodzi z tym foceniem pod słońce ? Od dawna foce pejzaż a że innego niż pod słońce nie uznaje tzn że powinienem mieć i oczy i aparat spaprane ? Ludzie dajcie spokój... szkoda słów
A moze to slonce w PS bylo dorobione:P ??
Nawet się nie przyznawaj..:lol: Niektórzy baaardzo nie lubia zdjęc pod slońce.. Swoją drogą dlaczego nie uznajesz? Czyzby w przypadku braku slońca w kadrze obraz był zbyt malo kontrastowy..?:roll:
Bylo już to poruszane..Cytat:
powinienem mieć i oczy i aparat spaprane ?
W związku z tym że w patrząc przez wizjer, patrzysz tez bezpośrednio na slońce (o ile nacelujesz na nie szkło) to istnieje prawdopodobienstwo uszkodzenia sobie wzroku.. Jednakże to prawdopodobienstwo się zmniejsza po uwzglednieniu powiekszększenia wizjera oraz matówki, która tez trochę przyciemnia obraz.
Spapranie aparatu a dokładniej matrycy może wystąpić wtedy, gdy zbyt długo narażamy ją na dzialanie promieni sloecznych, czyli jakby nie patrzeć; szczegolnie w kompaktach, a w lustrach w trybie LV.
Tyle na ten temat.
Pozdrawiam
Trybu LV nie mam tak że narażony chyba nie jestem ;)
A co do focenia pod słońce - dlatego że obraz - pejzaż w takich warunkach jest dla mnie najbardziej interesujący - to już kwestia upodobań. Czasem zdaży mi się zrobić jakaś klatkę mając słońce z boku. O słońcu za plecami nie ma mowy bo mnie to nie kręci - nie podoba mi się taki krajobraz nie ma swojej "magi". A fotografując pod słońce przeważnie uzyskujemy dość mało kontrastowy obraz - ale ułożenie świateł na takich fotkach jest dla mnie najciekawsze. Dodam że fotografując pod słońce nie mówie o zawieraniu słońca w kadrze - jest to kolejny element którego nie lubie - niebo - i bardzo żadko się na moich fotkach pojawia.
Za chwilę dojdziecie do wniosku, że para, słońce i tło to były trzy różne zdjęcia i w ogóle to jest jeden wielki fotomontaż jak zdjęcia Armstronga na księżycu.
Wojkij... spóbuj zrobić zdjęcie pod słońce bezpośrenio za parą bez doświetlania pierwszego planu i zachowaj szczegóły na białej sukni i twarzach- chętnie popatrzę jak z czarnych twarzy PS odzyskuje detale.
I w ogóle może by rozgraniczyć "robienie zdjęcia" (czyli prace polowe) od "grzebania w zdjęciu" (czyli prace komputerowe).
Dla mnie robienie zdjęcia kończy się na naciśnięciu migawki- reszta to postobróbka.
Pytania zawarte w pierwszym poście dotyczą czasu, przesłony i lampy- czyli robienia zdjęcia.