Owe wiewiorki są z parku skaryszewskiego na pradze, tam też jedzą z ręki. W łazienkach wiewiorki same zaczepiają ludzi :D przy seriach problem jest z zachowaniem odpowiedniej GO...
Wersja do druku
Owe wiewiorki są z parku skaryszewskiego na pradze, tam też jedzą z ręki. W łazienkach wiewiorki same zaczepiają ludzi :D przy seriach problem jest z zachowaniem odpowiedniej GO...
Bardzo sympatyczne te zwierzaczki i - pomimo wszytsko - 1 podoba mi się najbardziej.
Ludzie im to uczynili, a potem przypisali własną, ludzką sprzedajność. Podobnie jest z łabędziami na Mazurach. Ja bym to inaczej ujęła:
Warszawskie wiewiórki takie są, że gdy się je poczęstuje orzechem - łaskawie zgadzają się pozować, a jak kogoś polubią, wdrapią się nawet na kolana. :D
1 zajebiaszcza :) dobrze, że Ci na obiektyw nie wskoczyła :)
a w poznaniu sa gdzies takowe zwierzatka rownie lase na orzechy? :)
Ajj, uciąłeś ogonek:) Ale kotek fajny
A sie skrzywil :D
Zaskoczyla mnie ucieczka i AF nie zdazyl jej dobrze przycelowac. Dodatkowo swiatlo bylo tragiczne (czarne chmury).