Crop to potocznie aparatu z matrycą mniejszą od FF:)
Wersja do druku
Crop to potocznie aparatu z matrycą mniejszą od FF:)
Ja przy podobnym dylemacie wybralem 17-55, ze wzgledu na zakres i cene. Ale ja nie planuje w najblizszej przyszlosci przesiadki na FF (czyli zapinam na cropie ;)), jakby 16-35 siegalo chociaz do 50 to moze warto byloby dolozyc
Gdyby 16-35 "sięgało 50" to Canonowi drastycznie spadłaby sprzedaż 17-40 i 24-70.
Więc na takie szkło nie liczyłbym wcale.... :cool:
A ja osobiście (myślę, że znalazłby sie jeszcze spory tłum) kupiłbym takie szkło za chore, podyktowane przez księgowych Canona, pieniądze
na 50D nie widzę przwagi nad 17-55 f/2,8 ale jak zapiąłem na kolegi 5DMII to zupełnie inne szkło ! BAJKA !!
Bo 16-35 jest obiektywem typu UWA projektowanym pod FF. Nie ma co porownywac z 17-55 pod kropem. 17-55 jest zrobiony pod Cropa jako spacer-zoom i nic lepszego nie kupisz pod APS-C w tym zakresie... 16-35. 17-40 to kombinowanie na siłe 'bo kiedyś przejde na FF'... i co? I tak będzie trzeba dokupić obiektyw spacer-zoom gdyz UWA będzie za szeroki...Cytat:
na 50D nie widzę przwagi nad 17-55 f/2,8 ale jak zapiąłem na kolegi 5DMII to zupełnie inne szkło ! BAJKA !!
Odpowiedz jest prosta... Jak planujesz przejsc na FF to kup 24-70 2.8 jak zostajesz przy APS-C kup 17-55 2.8. To sa obiektywy dedykowane do okreslonych zadan więc nie ma co na siłę kombinować.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A i jeszcze 17-55 ma stabilizację obrazu co się bardzo przydaje. Nie zawsze można focić z 2.8. Czasem trzeba przymknąć ze względu na GO i wtedy odpalasz IS zamiast kręcić ISO.
Ja mimo, że nieczęsto korzystam z IS bo głównie jasne sceny fotografuje, to jednak nieraz stabilizator uratował mi zdjęcia. Zresztą byłem przyswyczajony na 18-55.