23 mnie rozwaliło :) super!
Wersja do druku
23 mnie rozwaliło :) super!
ok, dziekuje wszystkim za odwiedziny i komentarze :)
25) to miejsce wygląda jak poustynia, jakieś takie opusstoszałe jakby (oczywiscie nie jest to broń boże komentarz zdjęcia;)
26) bardzo mi się podoba czarno biała konwencja tego zdjęcia:)
nie będę się wypowiadał pojedynczo na temat zdjęć.. ale całą galerię podsumowuję tak..
dodaje wątek do subskrybowanych:)
moglbys zdradzic czym robisz widoczki? i czy post processing mocny? bo wlasnie poszukuje jakiegos UW..
jasne, do szerszych ujec podpinam Tamron 17-50/2.8
nawiasem mowiac krajobrazy ujete szerokim katem to chyba jedyne sensowne zastosowanie tego szkla.
generalnie jakbym mial teraz polecic komus szerokokatny obiektyw to albo ef-s 10-22 /pod warunkiem, ze zostaje sie przy aps-c/, albo ef 17-40/4 przy pelnej klatce.
co do postprocesingu to troche integrowalem w zdjecia ;)
jak widac, na jednym jest konwersja do b&w, na innym dodana winieta, dwa ostatnie to hdr.
mimo iz T17-50 rysuje bardzo ostro to po zmniejszeniu zdjec minimalnie je wyostrzylem.
kumpel 17-50 obskakuje wesela. co prawda czasem klnie, no ale do C 17-50 to troszke trzeba dolozyc:)
10-22 to pewnie, fajny wybor, ale wkrotce chce kupic jakiegos analoga i przydaloby się cos co i tam by ruszylo szerokiego:) moze to 17-40 wlasnie.. hmm:)
powiem szczerze ze dobry PS - wiele hdr jest nachalnych.. tutaj praktycznie jedynie moglem sie domyslac ze jest, dlatego pytalem:)
Przyglądam się zdjęciom i muszę powiedzieć, że są fajne. Fajne, bo spełniają swoją rolę. Pokazują to co mają pokazywać. Mam natomiast kilka uwag natury technicznej - czy na 29 nie lepiej było dać kadr troszkę w dół i większą przysłonę, aby niebo także było ostre? Bo nie widzę powodów dla których ten krzak miałby być wyróżniony z reszty zdjęcia.
27 super, takie preriowe, amerykańskie. Tylko... Tylko winieta. Mi się podoba. Ale tradycją CB jest, że do winiety się czepiają. Powiem tak: "Nie likwiduj winiety, ale szykuj się, że ktoś się przyczepi do tego";)
A inne zdjęcia mi się nie chcą po raz drugi załadować... Za pierwszym razem, rano, się załadowały.