Ja grip mialem przy 350D teraz sie caly czas zastanawiam czy warto kupowac bo ergonomia 5d jest dla mnie wystarczajaca a grip wazy troche i kosztuje tez nie malo a nie chce kupowac delty bo podobno lipna jest.
Wersja do druku
Ja grip mialem przy 350D teraz sie caly czas zastanawiam czy warto kupowac bo ergonomia 5d jest dla mnie wystarczajaca a grip wazy troche i kosztuje tez nie malo a nie chce kupowac delty bo podobno lipna jest.
U mnie różnica jest bardzo minimalna. Ale teraz jak trochę na nim porobiłem to nie odczuwam tego.
Dane mi było przez pewien czas pobawić się dwoma piątkami, jedną "zagripioną" drugą "zdrową". ;-) Nie ukrywam, że grip daje niesamowitą wręcz wygodę jeśli chodzi o zdjęcia pionowe. Jednak na tym jego zalety w moim przypadku się kończą. Nie ukrywam, łapsk wielkich nie mam. Powiedziałbym, ze mam raczej małe. Ale mogę powiedzieć, że linia xxD i 5D jest zrobiona jakby dla mnie właśnie (choć waga 5D zbliża się powoli do granicy moich możliwości, zwłaszcza jak zapnie się do tego solidne szkło i mocną lampę). Czuję ogromny komfort trzymając to body w reku. Dlatego przychylam się do opinii Mellana, grip to sprawa indywidualna.
A czy grip zabiera prad najpierw z jednego akumulatora a pozniej z drugiego czy z obu jednoczesnie "po trochu" i czy mozna tam wrzucic jeden oryginalny a drugi firmy x czy lepiej oba takie same???
ja raz miałem jeden oryginalny i jeden zamiennik i nic nie było. Ale teraz mam zawsze takie same
dostalem drugiego gripa od Towersa i spust dziala zupelnie inaczej, prawie tak samo jak w body.
Niestety przy dokrecaniu kolko sie zablokowalo w polowie drogi i calosc jedzie na zytnia :(
bez aparatu jak bez reki i oka i powietrza. do doooopy <zalamka>
Oj coś nie masz szczęścia do gripów:)