:mrgreen:
Wersja do druku
Werdykt myśliwych jest prawie jednogłośny - norka amerykańska, uciekinier z jakiejś hodowli (z krzyżówek uzyskano odmiany z jasnym futrem). Generalnie szkodnik który po zrobieniu zdjęć powinien zostać odstrzelony.
Owszem, dodał bym jeszcze do tego kilku 'zielonych' którzy wypuścili tysiące norek na wolność.
Niestety gatunki obce potrafią skutecznie zaburzyć ekosystem, u nas udowadnia to właśnie norka amerykańska i jenot, które nie mając wrogów naturalnych i obce swoim ofiarom techniki łowów stanowią realne zagrożenie dla gatunków lokalnych - często również tych obiętych ochroną.
Też lubię zwierzęta, ale zdaję sobie sprawę z tego że tak zniszczyliśmy środowisko że bez rozsądnie prowadzonej regulacji liczebności niektórych gatunków może być jeszcze gożej :-(
Przykładem tego może być lis. Myśliwi przestali na nie polować bo z martwym tylko problem mieli, w międzyczasie masowo podawano lisom szczepionkę przeciw wściekliźnie, efekt jest taki że populacja lisa znacząco się rozbudowała i spotkanie rudzielca w lesie to nie problem. Jest fajnie, tyle że nie dla zająca który na wielu terenach stał się gatunkiem zagrożonym wyginięciem...
Nie zdziwię się jeśli niedługo zostanie ograniczona ochrona gatunkowa bobra, bo w niektórych rejonach jest ich już za dużo :-(
Ups, rozpisałem się sporo na tematy mało fotograficzne, więc szybkie podsumowanie - jeśli mam wybierać kto ma zginąć - norka amerykańska, czy nasze gatunki lokalne które są jej pożywieniem, to bez wahania wybieram norkę jako intruza który z przyrodą Polski ma niewiele wspólnego.
Ech! Żeby to było takie proste!
Prawda! Tani, głupi sentymentalizm wyrządza nieraz więcej szkód niż bezpośrednia działalność :(
A gdyby było mądrzej, w ogóle byśmy nie stawali przed takimi dylematami. Zabijanie to zawsze dramat..Cytat:
jeśli mam wybierać kto ma zginąć - norka amerykańska, czy nasze gatunki lokalne które są jej pożywieniem, to bez wahania wybieram norkę jako intruza który z przyrodą Polski ma niewiele wspólnego.
Pozdrawiam Cie serdecznie!
Potwierdzam z pełną powagą, posłkując się opinią rodziców po łowiectwie na AR :)
Jedna uwaga - znajomi myśliwi twierdzą że niekoniecznie ucieczka. Prawdopodobnie mamy już w kraju populację, która tak jak jenot i szop pracz (wiedzieliście o tym, że mamy już żyjące na wolności??? Prosto z DDR..) przekroczyła nasze granice, i wypycha nasze własne gatunki. Generalnie pasożyt w ekosystemie i daje sobie lepiej radę niż miejscowe łasicowate.
w tym rejonie widziałem 2 osobniki- po różnych stronach odry, w zbliżonym czasie- znaczy jest ich więcej, a zwierze z wyglądu przyjemne- ot podobne do fretek.
Żyje- radzi sobie- dlaczego je zabijać ?
Dlaczego? Np. z tego powodu:
"Winą za wyginięcie norki europejskiej powszechnie obarcza się sprowadzoną do Europy norkę amerykańską (Mustela vison), gatunek większy, silniejszy i o większej tolerancji środowiskowej....
...W chwili, gdy pierwsze norki amerykańskie zostały sprowadzone do Europy, populacja rodzimej norki europejskiej była już za pewne na tyle osłabiona, że zdecydowanie bardziej ekspansywna norka amerykańska bez trudu wygrała z nią konkurencję o pokarm i miejsca bytowania...
Jedynym miejscem, gdzie można w Polsce zobaczyć żywe norki europejskie, jest Wielkopolski Ogród Zoologiczny w Poznaniu. Od 1994 roku hoduje się je tam z powodzeniem w ramach międzynarodowego programu restytucyjnego,...
...W 1998 roku udało się ustanowić dziką populację norki europejskiej na wyspie Hiiumaa (1000 km 2), obecnie trwają pracę nad przywróceniem jej na wyspie Saaremaa (2500 km 2). Wyspy te zostały wybrane na obszar reintrodukcji, gdyż są one niedostępne dla norki amerykańskiej. Niestety, ze względu na obecność norki amerykańskiej na pozostałym terenie, przywrócenie tego gatunku środowisku na szerszą skalę jest obecnie niemożliwe."
Cytaty zaczerpnięte z http://cepl.sggw.pl/publikacje/ssaki/norka_e.htm Jest to tylko jeden z przykładów na problemy jakie niesie za sobą występowanie norki amerykańskiej w naszym środowisku. Polecam również lekturę http://www.iop.krakow.pl/ias/gatunek.asp?188
Obawiam się że zaraz posypą się gromy od moderatorów bo zaczynamy bardzo odbiegać od tematyki forum :roll:
dobra- tak czy inaczej- ja jestem zadowolony z "ustrzelenia" ciekawego zwierzaka w terenie- ot zabawa i fuks- foty pewnie nie idealne- przepalone ponoc, ale widac co na nich jest i o to mi chodzi :)