Ja tez zmienilem system, jakby co:wink: Myslalem o D300 ale jego obrazowanie i oddanie kolorow mnie zniechecilo. Czekam na nastepce 5D i doczekac sie nie moge:twisted:
Wersja do druku
Też obawiam się, że wątek "Przesiadka z 5D na 40stkę" miałby krótki żywot. Dołączam się do prośby o uzasadnienie.
przesiadlem sie .... ale 5d ....zostawilem:)
totalnie w 40d przeszkadza mi dzwiek migawki ... taki mechaniczny trzask
5d to poetyczny klik
Zastanawiam sie nad 5d glownie ze wzgledu na mniejsze szomy co aqrat by mi sie przydalo gdyz zazwyczaj dzialam w na wysokich czolosciach. Zaleta a jednoczesnie i wada jest brak cropa, bo preferuje albo szerokie konty (FF pomaga) albo tele (crop pomaga).
Nawiazujac jeszcze do wczesniejszej rozmowy kat widzenia czlowieka to odpowiednik obiektywu 50mm dla klatki 35mm.
Jakas puszka z corpem zawsze sie przyda, z 400mm robi sie 640 itd wiec najlepiej miec obie:p
mam oba body.
kazde ma plusy i minusy.
generalnie 40d wyciagam kiedy zalezy mi na szybkosci, potrzebuje LV albo chce przedluzyc ogniskowa o cropa. widac, ze 40d to nowsza konstrukcja, jednak 5d jesli chodzi o obrazowanie, to inna bajka. oba body raczej sie uzupelniaja niz konkuruja.
co do szumow, obie puchy w moim odczuciu prawie nie szumia.
mialem 20d 30d 40d. 40d mialo byc zaposowym body do 5d i miala wydluzac mi obiektywy. przez 2 miesiace nuie wyciagnalem 40d z torby a zonglowalem 85L i 35L na 5d. sprzedalem 40d i kupilem 2ga piatke. Apraty inne oba swietne - do tego co ja robie 5d niebo lepszy - szczegolnie z jasnymi L. na 40d 35L i 85L nie sa takie swietne.....