Grip to bardzo przydatna i pomocna rzecz przy robieniu zdjęć pod warunkiem że się o nim pamięta. Zresztą ja sam po jego założeniu stwierdziłem że trzymanie aparatu jest dużo pewniejsze. Pozdrawiam.
Wersja do druku
Grip to bardzo przydatna i pomocna rzecz przy robieniu zdjęć pod warunkiem że się o nim pamięta. Zresztą ja sam po jego założeniu stwierdziłem że trzymanie aparatu jest dużo pewniejsze. Pozdrawiam.
A jak mozna nie pamietac (nie zauwazyc), ze sie ma gripa podpietego, "dzieki" ktoremu body rozrasta sie gdzies orientacyjnie o 30-50 proc?
Ja juz w zasadzie nie wyobrazam sobie robienia zdjec bez gripa. Raz mi sie to zdarzylo (padly aku w gripie) i musialem pstrykac body bez gripa (bateryjki do body zawsze nosze na "w razie czego" w torbie). Zdjecia wyszly, ale dziwnie sie czulem pstrykajac. Planuje za czas jakis kupic 350D, a po pewnym czasie (jak kase dozbieram) i gripa. Przez czas jakis bede sie meczyl...
moze bede malo oryginalny ale na pytanie "jak trzymac gripa" odpowiem - w rece :)
Ja jak trzymam aparat pionowo to uzywam go (czyli przyciskow i kolka w gripie) takjakbym trzymal poziomo - bez obaw, nic sie nie wymsknie, nawet przy ciezszych szklach (oczywiscie trzeba mocno dokrecic). Przyciski w gripie to podstawa i bez nich bylby o wiele mniej funkcjonalny - glownie po to go kupilem by przy kadrach pionowych nie niszczyc sobie nadgarstka (bo po paru godzinach lazenia np po wystawie zaczynal juz bolec) dziwnym wykrecaniem jak na tym zdjeciu :?
Po kilkunastu pierwszych przykręceniach gripa i przejściu do orientacji pionowej miałem problemy z szybkim trafieniem okiem w wizjer :-) Przy poziomym chwycie wizjer jest mniej więcej na tej samej wysokości co palec naciskający spust. W pionie trzeba wyżej podnieść aparat i zanim wyczułem o ile wyżej trzeba go podnieść to wyglądałem jak sierota, wykonując nerwowe ruchy dłonią w poszukiwaniu wizjera :-) Po jakimś czasie samo przeszło ... Aha, czasami mimowolnie przy zmianie orientacji na pionową wciskam kciukiem przycisk * na gripie co powoduje wyzwolenie błysku lampy i zaciekawienie gapiów :-)