kavoo, i jeszcze na dropsy i "uspokojenie" malzonki zostalo :)
Wersja do druku
kavoo, i jeszcze na dropsy i "uspokojenie" malzonki zostalo :)
Moja, ale tak nie do konca - to jest screen z filmu Las Vegas Parano :-)Cytat:
Zamieszczone przez tomsong
Znaczy sie... ty tylko kadrowales? ;-)Cytat:
Zamieszczone przez [DoMiNiQuE
o tak, bardzo sie przy tym napracowalem ...i do tego to usuniecie tla :DCytat:
Zamieszczone przez kavoo
dobra konczy ten OT bo nam sie dostanie ;-)
no dobra.. to ktory jako pierwszy chce dostac "minusa" ? :twisted:
A ja co miesiąc mam zlecenie na dwa, trzy zdjęcia do Mojego Psa :)).
Chociaż raz sprzedałem tam fotoreportaż ze schroniska.
ja jakiś czas robiłem ślubne fotki- i tu przytyk do artystów z poczatku tematu co oznacza sprzedawać się ??
ja zaczynałem robiąc dość charakterystyczne fotki ślubne może nie była to awangarda ale jakiś rozpoznawalny styl. robiłem je znajomym w prezencie ślubnym - potem pojawiali się znajomi tych znajomych którym podobały się moje zdjęcia a nie te robione przez zawodowców posiadających swoje studia foto - z czasem musiałem zarejestrowac działalność żeby nie mieć na głowie skarbówki - ale z czasem temat się przejadł i teraz musże sobie odpocząć bo popadłem w rutynę i mi samemu przestały się podobać moje fotki.
prawda jest taka że ci fotografowie którzy zarabiają i żyją ze swoich fotek nikomu się nie podkładają - oni robią swoje a klient płaci żeby to on a nie kto inny zrobił zdjęcia. żaden też z tych fotografów nie pracuje tylko w Polsce czy tylko w Stanach oni pracują na całym świecie. rozmawiałem kiedyś z jednym z czołowych fotografików polskich i opowiadał mi jak wykonywał zdjecia kolekcji dla jakiegoś japońskiego kreatora mody - miał wybrać miejsce gdzie chciałby zrobić zdjecia, po tym jak wybrał miejsce przylecieli po niego samolotem a do tego przysłali na miejsce jumbojeta tak wyposażonego w sprzęt fotoże on sam mówił że był w cieżkim szoku jak to wszystko zobaczył bo owielu z tych żeczy to tylko słyszał - tak więc konkluzja - zarabia się w tej branży dużo gdy jest się dobrym i nikt nie dyktuje ci jak masz zrobic zdjęcia - oni płacą żebyś zrobił je tak jak to tylko ty potrafisz.
ale to są artyści i sa nieliczni - reszta to rzemieślnicy (i nie ma tu na myśli nic złego)
A ja troszkę inaczej spytam. Ponieważ zdjęcia robie głownie na lodowisku (hokej), chciałem mieć trochę więcej satysfakcji z tego. Mam znajomości w ogólnopolskiej gazecie chciałem sprzedać im od czasu do czasu jakieś zdjęcie. Niestety na mijający sezon już był koleś zaklepany, wiec nie udało mi się dogadać (może na następny) ale ogólnie zaproponowano mi cenę ok. 20-30 zl za zdjęcie. W sumie zdjęcia na hokeju robie dla satysfakcji i fajnie było być pokazać foto w prasie, ale ciekaw jestem czy jest to normalna stawka czy raczej nie ;). Oczywiście wiem ze gentelmani nie rozmawiają o pieniądzach, ale to mnie ciekawi wiec jak ktoś jest zorientowany to będę wdzięczny za opinie.
Trudno sprzeczac sie z slusznoscia Twoich slow. Ale trzeba zwrocic uwage na pojawiajace sie niebezpieczenstwo pewnych naciskow - pod ktorymi kazdy moze sie ugiac. Ale bez przesady- nawet najwieksi malarze byli pod takimi i nikt im z tego powodu wyrzutow nie robi.Cytat:
Zamieszczone przez mario1275
Ted, stawka standardowa w prasie.. ciesz sie ze chca placic... niektore wydawnictwa oferuja podpis pod zdjeciem nazwiskiem jako honorarium.. ;)