To psychopatyczny morderca moze miec jakas godnosc?
Wersja do druku
Ale się burza rozpętała :)
Nie wiem czy morderca/gwałciciel/itp ma godność, to już jego osobista sprawa, ale ja mam zbyt duży szacunek dla drugiego człowieka, jaki by nie był.
Znów ujrzała światło dzienne moja odmienność.
chrześcijanie ... jedynie czego uczy agresja (także taka jak na tych zdjęciach) to że wszystkie sprawy rozwiązuje się w ten sposób zamknięta spirala przemocy, obserwujący taki spektakl dostają jeden przekaz że jedyny rozwiązaniem jest skrajna przemoc a to anachroniczna nieprawda ...
naprawdę żałosne że w naszej kulturze pojawiają sie głosy zachwytu na tym usankcjonowanym przez państwo barbarzyństwem, bo czym innym jest patologia jednostki która i tak się wydarza bez względu na czasy i rządy a czym innym jest usankcjonowana przez państwo zbrodnicza działalność ...
...i jeszcze dodam moje przemyslenia do wypowiedzi popmarta.
1. Wiekszosc zabojstw jest popelnianych w afekcie, czyli pod wplywem emocji ,np. w czasie napasci, ktora pierwotnie nie miala na celu zabicia, w czasie klotni (szczegolnie pod wplywem alkoholu), bojek o cos (np. o kobiete). Mozna powiedziec, ze takie zabojstwo ma mniejsza wage moralna niz zabojstwo zaplanowane, dokonane celowo, z zimna krwia. Z tym drugim typem zabojstw mamy do czynienia w przypadku wyrokow smierci wykonywanych w majestacie prawa.
2. Badania pokazuja, ze odstraszajacy wymiar publicznych kar smierci ma niewielkie znaczenie w przypadku zabojstw w afekcie (ktorych przypominam jest najwiecej). Sadze, ze takie odstraszenie nie dziala rowniez w przypadku patologicznych mordercow. Wiec kogo maja odstraszac takie egzekucje?
3. Nie chce aby w moim kraju panstwo oplacalo i szkolilo osoby, ktorych fachem jest publiczne zabijanie ludzi (kaci). (i prosze nie mowcie mi tu o wojsku, bo to jest zupelnie inna beczka). Probuje sobie wyobrazic sytuacje, ze coreczka pyta tatusia: "Tatus, a co ty robisz w pracy?". Albo zastanowcie sie nad konstrukcja psychiczna kata? Ja nie chce aby panstwo dawalo psychopacie legitymacje legalnego zabojcy i zeby jeszcze mial uczucie, ze dajac upust swojej dewiacji dobrze przyczynia sie spoleczenstwu.
4. Kara smierci w panstwach wysoko-rozwinietych i bogatych nie jest potrzebna, tym bardziej jesli wrocimy do punktu 2. Oczywiscie problem polega na tym, czy stac nas na utrzymywanie ludzi na dozywociach. Jesli nas nie stac, to jasno powiedzmy: zabijamy ludzi bo nas nie stac na ich utrzymanie w wiezieniach. Wtedy nasza chlodna kalkulacja przypomina troche dzialania hitlerowcow w III Rzeszy.
Ja widze taki problem: czlowiek skazany na dozywocie jest calkowiecie bezkarny (no bo co ma do stracenia?), co moze prowadzic do dalszych deprawacji. W sumie jednak ma cos do stracenia. Moze zamienic normalna cele na, o wiele gorsza, dozywotnia izolatke. Ale czy wowczas nie jest to to samo co wyrok smierci?
EDIT:
Nie probuje oceniac kultury Iranu. Probuje zobaczyc jak wyglada kara smierci na tle kultury, w ktorej mialaby funkcjonowac, czyli na tle kultury europejskiej (czyli tej ktora stworzyla pojecie obywatela oraz Karte Praw Czlowieka i Obywatela, pojecie godnosci osoby ludzkiej, oraz tej ktora opiera konstrukcje prawne o prawo rzymskie).
Jak widać, co kraj to obyczaj... LINK Ktoś przetłumaczy? Bo nie wiadomo co przeskrobał.
Ciekawe czy... teraz dodatkowo pójdzie siedzieć? :mrgreen:
przeciez oni dostaja magicznie wysokie emerytury w porownaniu ze zwyklymi ludzmi, szacunek jaki im okazujemy jako platnicy podatku i wyborcy jest ogromnyCytat:
to tak, jakby UBekom ze względu na sędziwy wiek należałby się szacunek..
jesliby tak kazdy zaklad karny byl przybudowka do hali produkcyjnej a kazda zlotowka zarobiona szla na koszty pokrycia pobytu i odszkodowan to byloby logiczniejCytat:
Oczywiscie problem polega na tym, czy stac nas na utrzymywanie ludzi na dozywociach. Jesli nas nie stac, to jasno powiedzmy: zabijamy ludzi bo nas nie stac na ich utrzymanie w wiezieniach.
po miesiacu izolatki bedziesz blagal o swiatlo i smierc z litosciCytat:
Ja widze taki problem: czlowiek skazany na dozywocie jest calkowiecie bezkarny (no bo co ma do stracenia?), co moze prowadzic do dalszych deprawacji. W sumie jednak ma cos do stracenia. Moze zamienic normalna cele na, o wiele gorsza, dozywotnia izolatke. Ale czy wowczas nie jest to to samo co wyrok smierci?
sprobuj zobaczyc jak to widac od strony ofiary i jej rodzinyCytat:
Probuje zobaczyc jak wyglada kara smierci na tle kultury,